No nie urodziłam… a planowe przyjęcie do szpitala mam na piątek
![Face with tears of joy :joy: 😂](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f602.png)
Już mi się nie chce czekać, obserwować i analizować. Niech się dzieje co chce. Dzisiaj na KTG jadę, na kolejne w tym tygodniu się nie zapisuję (mam zalecone dwa kontrolne, no chyba że coś dziś będzie nie tak to na środę będę szukać) - a tak to zrobią mi w piątek w szpitalu
![Face with tears of joy :joy: 😂](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f602.png)
Jutro to kończymy 39tc. Jak tak dalej pójdzie to moje marzenie o urodzeniu niedużego dziecka odejdą w zapomnienie. Tydzień temu było 3100 to teraz może być ze 3300.