reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Lady Loka - a posiew Ci zrobili? bo pisałaś wcześniej o upławach, później jakieś grudki się pojawiły, więc może być, że jakaś infekcja?

Alexis - 30 tc już blisko, choć znając podejście Twoich lekarzy to pewnie będzie dłużej...
 
reklama
Lady Loka - a posiew Ci zrobili? bo pisałaś wcześniej o upławach, później jakieś grudki się pojawiły, więc może być, że jakaś infekcja?

Alexis - 30 tc już blisko, choć znając podejście Twoich lekarzy to pewnie będzie dłużej...
Zrobili dzisiaj. Ale mam wrażenie, że mi już przeszło 🙈 może faktycznie przez infekcję coś tam poleciało, nie wiem, zobaczę co mi powiedzą, jak będzie wynik.

Nie wiem czy słyszałyście, ale wczoraj w szpitalu, w ktorym leżę urodziły się pięcioraczki 😱 w 27 tygodniu robili cesarkę, dziewczyna zaszła w ciążę 5 miesięcy po wcześniejszej cesarce, w domu 7 dzieci już czeka, a ona leżała od grudnia, bo bali się, że macica pęknie. Termin CC planowo miała na jutro, ale wczoraj robili pilnie.
 
Mika oni nawet nie poruszają tematu badania, nawet go nie planują a nie, że nie można 😂 nic się nie dzieje, leżę to leżę, no po co coś robić skoro i tak do domu nie idę.

Wielomatka ale chociaż usłyszałam konkretnie - mam obiecane na 30 tydzień, więc zakładają, że do tego tygodnia dotrwam 😂 to dobrze, bo przecież miałam rodzić miesiąc temu… a w 30 powiedzą no to podamy drugą serię sterydów i jeszcze ze 3 dni musi pani zostać 🤣

Lady Loka jeszcze 7 w domu poza tymi 5? :o szok

Ja cały czas się boję u siebie o ten pęcherz żeby nie pękł, aż na głowę dostaję jak do łazienki idę… u mnie mały mówili na badaniach wcześniej - ułożony główkowo, ale co raz to go w innym miejscu czuję, czasem kobie w dół brzucha, czasem gdzieś przy biodrze, czasem w bok, więc nie wiem… może jak leżę to sobie pozycję zmienia. Nie umiem tego odróżnić zupełnie 🙈
 
Taaaa teraz też dostałam schizę jak poszłam do toalety, że coś tam poleciało 🙈 a jeszcze w sobotę chodzilam normalnie po domu.
 
Taaaa teraz też dostałam schizę jak poszłam do toalety, że coś tam poleciało 🙈 a jeszcze w sobotę chodzilam normalnie po domu.
No ja cały czas tak mam od miesiąca 😂 a póki co nic się nie dzieje i oby tak zostało… niby w ciąży się stresować nie można, ale bądź tu mądra i się nie stresuj.
 
Hej Dziewczyny,
Nie udzielam się oprócz kilku pytań ale śledzę wasze wątek i wazze historie - dają obraz dużej wiedzy, poświęcenia, siły i dobrego nastawiania. Kibicuję wam wszystkim bardzo mocno!

Doradzcie proszę, czy warto zrobić posiew z szyjki i z pochwy jeśli nie mam objawów infekcji? Chciałam zrobić na poprzedniej wizycie w 17 tc, ginekolog był sceptyczny - jeśli się nic nie dzieje to lepiej nie ruszać. Jednak nie daje mi to spokoju. Czy rzeczywiście lepiej w szyjce "nie grzebać"? Czy rzeczywiście pobranie wymazu może mi zaszkodzić? Myślę że sporo infekcji nie daje wgl objawów, aż zdarza się nieszczęście. Chcę jeszcze raz porozmawiać z lekarzem, jak myślicie, to dobra opcja? Miałam robioną cytologię w sierpiu, i biocenozę pochwy w październiku - innych posiewów nie. Jedynie papierkiem lskmusowym lekarz sprawdza i mówi że pH jest ok więc nie ma infekcji, a nawet jak jest to mam większość dobrych bakterii więc sobie radzą. No wiem, jakieś to dla mnie nieprzekonujące.
 
Hej Dziewczyny,
Nie udzielam się oprócz kilku pytań ale śledzę wasze wątek i wazze historie - dają obraz dużej wiedzy, poświęcenia, siły i dobrego nastawiania. Kibicuję wam wszystkim bardzo mocno!

Doradzcie proszę, czy warto zrobić posiew z szyjki i z pochwy jeśli nie mam objawów infekcji? Chciałam zrobić na poprzedniej wizycie w 17 tc, ginekolog był sceptyczny - jeśli się nic nie dzieje to lepiej nie ruszać. Jednak nie daje mi to spokoju. Czy rzeczywiście lepiej w szyjce "nie grzebać"? Czy rzeczywiście pobranie wymazu może mi zaszkodzić? Myślę że sporo infekcji nie daje wgl objawów, aż zdarza się nieszczęście. Chcę jeszcze raz porozmawiać z lekarzem, jak myślicie, to dobra opcja? Miałam robioną cytologię w sierpiu, i biocenozę pochwy w październiku - innych posiewów nie. Jedynie papierkiem lskmusowym lekarz sprawdza i mówi że pH jest ok więc nie ma infekcji, a nawet jak jest to mam większość dobrych bakterii więc sobie radzą. No wiem, jakieś to dla mnie nieprzekonujące.
jak nie masz objawów infekcji, to ja nie wiem po co. Lekarz by widział infekcję przy oglądaniu szyjki na wzierniku.
 
Doradzcie proszę, czy warto zrobić posiew z szyjki i z pochwy jeśli nie mam objawów infekcji? Chciałam zrobić na poprzedniej wizycie w 17 tc, ginekolog był sceptyczny - jeśli się nic nie dzieje to lepiej nie ruszać. Jednak nie daje mi to spokoju. Czy rzeczywiście lepiej w szyjce "nie grzebać"? Czy rzeczywiście pobranie wymazu może mi zaszkodzić? Myślę że sporo infekcji nie daje wgl objawów, aż zdarza się nieszczęście. Chcę jeszcze raz porozmawiać z lekarzem, jak myślicie, to dobra opcja? Miałam robioną cytologię w sierpiu, i biocenozę pochwy w październiku - innych posiewów nie. Jedynie papierkiem lskmusowym lekarz sprawdza i mówi że pH jest ok więc nie ma infekcji, a nawet jak jest to mam większość dobrych bakterii więc sobie radzą. No wiem, jakieś to dla mnie nieprzekonujące.

U mnie wszystkie infekcje które miałam na początku ciąży zarówno układu moczowego jak i pochwy były bezobjawowe i wychodziły tylko dzięki badaniom. O ile mocz to prosta sprawa tak wiadomo, że posiewy z pochwy są już inwazyjne i mój lekarz zawsze robi to bardzo delikatnie i zabronił mi chodzić np. do położnych ze słowami „lepiej żeby tam nikt nieodpowiednio nie grzebał bo można narobić gorzej”. Więc zapewne twój lekarz ma racje co do tego, że można zaszkodzić ale z drugiej strony bywają infekcje które potrafią się szybko rozwijać i stwarzać duże problemy później. Ja profilaktycznie mam posiewy raz na miesiąc zgodnie z zaleceniami z wypisu szpitalnego.
Myśle, że możesz porozmawiać z lekarzem o tym jeszcze raz skoro badanie ma cię uspokoić i dać pewność, że jest czysto :)
 
reklama
Hej Dziewczyny,
Nie udzielam się oprócz kilku pytań ale śledzę wasze wątek i wazze historie - dają obraz dużej wiedzy, poświęcenia, siły i dobrego nastawiania. Kibicuję wam wszystkim bardzo mocno!

Doradzcie proszę, czy warto zrobić posiew z szyjki i z pochwy jeśli nie mam objawów infekcji? Chciałam zrobić na poprzedniej wizycie w 17 tc, ginekolog był sceptyczny - jeśli się nic nie dzieje to lepiej nie ruszać. Jednak nie daje mi to spokoju. Czy rzeczywiście lepiej w szyjce "nie grzebać"? Czy rzeczywiście pobranie wymazu może mi zaszkodzić? Myślę że sporo infekcji nie daje wgl objawów, aż zdarza się nieszczęście. Chcę jeszcze raz porozmawiać z lekarzem, jak myślicie, to dobra opcja? Miałam robioną cytologię w sierpiu, i biocenozę pochwy w październiku - innych posiewów nie. Jedynie papierkiem lskmusowym lekarz sprawdza i mówi że pH jest ok więc nie ma infekcji, a nawet jak jest to mam większość dobrych bakterii więc sobie radzą. No wiem, jakieś to dla mnie nieprzekonujące.
Mi wyszedł gronkowiec złocisty, a nie miałam żadnych objawów 🤔
Ale jeśli gdzieś rzuci Ci się w oczy kilka postów odnośnie szybszego porodu, niz 37tc, to w większości będzie, że była jakaś infekcja, któej dziewczyny nie czuły nawet.
Co ciekawe - GBS wychodzi +, nawet przy ph kwaśnym ;)

Ja bym dl swojego spokoju zrobiła posiew.
Szczególnie, że miałam sytuację, że w moczu, też bez żadnych objawów, a na posiewie wyszła e. coli (badanie ogólne czyste).
 
Do góry