Na twardnienia nic lekarz nie powiedział, tzn. coś w stylu "to twardnieje brzuszek jeszcze ?"
Magnez biorę w tabletkach tak jak do tej pory, nie mam zwiększonej dawki a jak kiedyś porównywałam z tym co Wy bierzecie, to ja biorę jakieś minimum....nie wiem, może to zbieg okoliczności ale mam wrażenie że właśnie u mnie twardnienia idą w parze ze wzdęciami i problemami w WC a z tym jest o wiele gorzej u mnie
i tak szczerze mówiąc nic mi nie pomaga. Biorę codziennie syrop lactulose i co drugi/trzeci dzień mnie rusza ale też nie powoduje to mniejszych wzdęć. Muszę chyba spróbować tych czopków, tylko czy będę umiała to dziadostwo zaaplikować? A jak to szybko działa, od razu trzeba skorzystać z toalety?