Hej.Dzień dobry
Wracam do Was... Niestety druga ciąża, skończony 26 tydzień, od tygodnia znów stawianie macicy tak, jak to było w pierwszej ciąży. Na razie bez żadnych leków, bo szyjka była długa i zamknięta na ostatniej wizycie. Kolejna 03.11 u lekarza prowadzącego ale w środę idę jeszcze do szpitala na diagnostykę, więc wspomnę o twardnieniach i dopytam lekarzy co robić..
Chyba taka moja uroda, że druga połowa ciąży jest dla mnie turbo stresująca.
Już zapomnialam, jaki to stres był w pierwszej ciąży.
Trzymam kciuki za każdą z Was, za dotrwanie do bezpiecznego, 37 tc.
A do którego tygodnia dotrwałaś w poprzedniej ciąży?
Ja mam twardnienia od 15 tc w poprzedniej i tej ciąży, i przez kolejne 15 nie spowodowało to skrócenia szyjki, oby tym razem było podobnie, obecnie od jutra 18 tc.