reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziecko było ułożone glowkowo i czułam takie rozpieranie w dole. Brzuch się nie stawiał, tylko czułam jak dziecko kpie w zebra i napiera na dół. Nie było to bolesne, raczej nieprzyjemne. Uznałam to za normalna sprawa, że dziecko kopiąc w zebra naturalnie obija się głową w dolnej części. Po tygodniu od tego miałam wizytę i zgłosiłam to lekarzowi, bo myślałam że może spojenie mi się rozchodzi. A tu okazało nie na fotelu że są 4 cm rozwarcia, szybkie USG i jazda do szpitala. Na ktg pisały się skurcze a ja nic nie czułam prócz uczucia bulgotania i przemieszczania się w brzuchu. Można powiedzieć taka niespodzianka wyszła. W 2 ciąży już mając pessar też zaczęły pojawiać się też takie uczucia rozpierania. Wizyty miałam co 3 tyg.
 
reklama
Dziecko było ułożone glowkowo i czułam takie rozpieranie w dole. Brzuch się nie stawiał, tylko czułam jak dziecko kpie w zebra i napiera na dół. Nie było to bolesne, raczej nieprzyjemne. Uznałam to za normalna sprawa, że dziecko kopiąc w zebra naturalnie obija się głową w dolnej części. Po tygodniu od tego miałam wizytę i zgłosiłam to lekarzowi, bo myślałam że może spojenie mi się rozchodzi. A tu okazało nie na fotelu że są 4 cm rozwarcia, szybkie USG i jazda do szpitala. Na ktg pisały się skurcze a ja nic nie czułam prócz uczucia bulgotania i przemieszczania się w brzuchu. Można powiedzieć taka niespodzianka wyszła. W 2 ciąży już mając pessar też zaczęły pojawiać się też takie uczucia rozpierania. Wizyty miałam co 3 tyg.
A w drugiej ciąży z pessarem jak funkcjonowałaś? Dużo leżałaś czy w miarę normalnie?
 
A w drugiej ciąży z pessarem jak funkcjonowałaś? Dużo leżałaś czy w miarę normalnie?
Do prawie 7 mies pracowałam, później brzuch zaczął częściej się stawiać i poszłam na l4. Leżałam w sumie dopiero po zdjęciu pessara, bo miałam mała ułożoną miednicowo i nie chciałam zacząć rodzic (a pierwszy poród miałam błyskawiczny) leżakował więc by wytrwać tydzień do CC.
 
Mi rozwarcie 4 cm zrobiło się w 32 TC w 33 było już pełne, do 36 TC leżałam plackiem w szpitalu. W kolejnej ciąży lekarz profilaktycznie w 12 tc założył pessar. Od czasu pierwszej ciąży powtarzal, że jeśli znajdę w kolejną pierwsze co zakładamy szew,. Później jednak stwierdził że pessar da radę Podczas jego zdejmowania w 37 TC miałam już 4 cm rozwarcia, gdyby nie on znów powtórzyła by się historia że wcześniejszym porodem. To opinia mojego ginekologa.
Rozwarcie wewnętrzne tak? Kurcze a mój nawet na tej ostatniej wizycie powtarzal ze to ze pierwsza ciąża była z problemem nie oznacza ze ta również taka będzie. Ale przecież już jest problem 😞

Cześć! Trudno powiedzieć, czy lekarz bagatelizuje. Może opiera się na tym, jak było w 1 ciąży (problem dopiero po 28 tyg) i uważa, że jeszcze jest czas na podjęcie kroków? Szwu już zapewne nie założy, bo na tym etapie ciąży robi się to jedynie ratunkowo, czyli w sytuacji krytycznej, bo im większe dziecko, tym większa szansa powikłań. Natomiast pesar jeszcze można założyć. Trochę dziwne, że przy wewnętrznym rozwarciu nic nie zalecił, nawet luteiny. Może skonsultuj się z kimś jes

Też myślę czy nie iść do kogoś innego. Ale w sumie za 1,5 tygodnia mam wizytę u swojego. Podejrzewam ze do innego, "dobrego" i tak się szybciej nie dostanę 😞 jestem kłębkiem.nerwow ,😞
 
Do prawie 7 mies pracowałam, później brzuch zaczął częściej się stawiać i poszłam na l4. Leżałam w sumie dopiero po zdjęciu pessara, bo miałam mała ułożoną miednicowo i nie chciałam zacząć rodzic (a pierwszy poród miałam błyskawiczny) leżakował więc by wytrwać tydzień do CC.
A w którym tygodniu miałaś założony pessar? I byl założony przed wystąpieniem jakichkolwiek problemów?
 
Rozwarcie wewnętrzne tak? Kurcze a mój nawet na tej ostatniej wizycie powtarzal ze to ze pierwsza ciąża była z problemem nie oznacza ze ta również taka będzie. Ale przecież już jest problem
Podejrzewam, że nie bo w szpitalu od razu trafiłam na porodówkę i byłam monitorowana. Na szczęście akcja została powstrzymana. Niemniej w przeciągu tyg. "poleciało" do pełnego i lądowali we mnie leki bym jak najdłużej wylezala. Wytrzymałam do 36 TC. Równo w 36 w dniu odstawienia leków urodziłam.
 
Podejrzewam, że nie bo w szpitalu od razu trafiłam na porodówkę i byłam monitorowana. Na szczęście akcja została powstrzymana. Niemniej w przeciągu tyg. "poleciało" do pełnego i lądowali we mnie leki bym jak najdłużej wylezala. Wytrzymałam do 36 TC. Równo w 36 w dniu odstawienia leków urodziłam.
A wcześniej żadnych problemów nie miałaś ? I szyjka też była cały czas ok ? Nie wyobrażam sobie teraz trafić do szpitala. Jestem bardzo związana z córeczką, wiem ze bardzo by się to na niej odbiło 😞
 
Wszystko ok było. Standardowo co miesiąc USG. Na początku do 12 tc brałam bodajże luteinę, bo przy rozciąganiu więzadeł macicy pobolewalo mnie podbrzusze i na wszelki wypadek lekarz ja włączył.
To że mi się tak przytrafiło, nie oznacza że u ciebie coś się dzieje. U mnie może też obciążenie genetyczne, bo moja mama rodziła wcześniaki i miała problemy z szyjka pod koniec ciąży. Siostra też pierwszego w xesniaka urodziła.
 
reklama
U mnie w rodzinie tylko ja mam takie problemy 😞 praktycznie od początku ciąży jestem na L4, w poprzedniej pracowałam do 6 mca. Myślałam ze skoro od samego początku będę się oszczędzać będzie lepiej. Ale jak widać niestety niewiele to dało 😞
 
Do góry