Właśnie dzieci przy piersi bardzo szybko zasypiają i jak nie bedzie ciumkać po tych kilkunastu sekundach to właśnie ją podotykac tak jak pisałam - żeby jej przypomnieć o jedzeniu, a nie pozwolić na dobre zasnąć W taki sposób przez 15-20min się naje. U mnie było mówione żeby karmić na żądanie ale nie później niż po 2-2.5h i wtedy faktycznie, żeby młodą obudzić to było trzeba zmienić pieluchę, poobrać itpAle przez 20 min. ugniatać przedramię, dłoń... i jak to nic nie da, to wrócić do tego za 2h??
Ja moją sadzam jak lalkę, całuję, głaskam, gilgam, podszczypuję, rozbieram, zmieniam pieluszkę, robię zimne kompresy, itp, itd i onabudzi się na minutkę, pociumka cycka i śpi dalej...
Nie czuj się z tym źle to normalne..malutka też jeszcze baaaardzo potrzebuje twojej bliskości, a tak na prawdę poki co cycuś daje jej tą największą bliskość (zapach mamy i mleka )Ona teraz tyle wisiała i właśnie sobie zdałam dprawę, że ona w rozpaczy miała nadeieję, że się naje, a nie najadała się i ja się strasznie z tym czuję.
Ja też się źle czułam i obwiniałam w późniejszym czasie, szczególnie jak rodzina zaczęła mi wmawiać, że młoda tak wisi na cycku bo na pewno mam jałowe mleko
A to po prostu był skok rozwojowy (o którym istnieniu nie miałam pojęcia..)