reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

@urszulka1308 a jak Ty sobie radzisz w swoim męskim towarzystwie (czy może jeszcze szpital a ja się nie zorientować owałam) ze swoim biednym umęczonym brzuchem? I skąd te siniaki na brzuchu? Bo jakoś trudno mi pojąć skąd się wzięły aż postanowiłam zapytac.... 🤷

Wróciliśmy do domku dzień przed Wigilia, mój mąż dzielnie się zajął organizacja Świat a ja mogłam troszkę odetchnąć, bo chyba dopiero wtedy cały poród i szpital spływał ze mnie🙂 Jestem dumna z synów że przyjęli dobrze braciszka 🥰 Synek co niedługo skończy 2 lata, wciąż całuje najmniejszego po główce, rączkach i bez przerwy chce z nim przebywać 🙂 A tak się baliśmy że będzie zazdrosny, a on ciągle tylko przelewa swoją małą miłość. A najstarszy syn wszystkim się chwali, że ma słodką dzidzie w domu 😁 Za to mój nowonarodzony synek mimo tego, ze odrobinkę wcześniej się urodził z niewielką wagą to jest wielkim łakomczuchem i ładnie ciągnie cyca ❤️ A mój brzuch przez to, że to już trzecie cięcie, to po prostu wygląda gorzej i ciężej się goi. Bardzo mi spuchł, a dookoła są siniaki (taka chyba moja uroda z tymi siniakami, bo w drugim cięciu miałam tylko troszkę). Mogłabym wstawić zdjęcie, ale nie chce nikogo straszyć 😅 Z każdym dniem lepiej mi się wstaję i chodzi także nie jest źle 😁 Ale powiem Wam dziewczyny, że po tym leżeniu i nienaturalnym wygięciu kręgosłupa w ciąży, wychodzi wszystko bokiem. Czasem jak stałam lub chodziłam za dużo, miałam wrażenie że kręgosłup zaraz mi pęknie😬 Ale tak to jest po porodzie... Czujesz się wrakiem jeszcze większym niż w ciąży. Ale gdy jest mi źle to moje maleństwo jest lekarstwem😁😁 i to najważniejsze. W nocy śpi obok mnie, bo szkoda mi go odkładać do łóżeczka 😁 miałam go nie uczyć spania z rodzicami, ale raczej muszę się nacieszyć tym, że jest taki malutki 😁 Przyjdzie czas na oddzielenie, jak będę mogła w końcu spędzić słodką noc z mężem 😅 A mój mąż wczoraj zapytał się: czy nie można popełnić błędu z trzecim dzieckiem? 😁😁
 
reklama
Cześć dziewczyny, ostatnio dużo Was czytam i postanowiłam, że pora również dołączyć i opisać swój przypadek.
Obecnie jestem w 23+3 tc to moja druga ciąża (syna urodziłam w 40 tc w 2018 roku) od 21 tc mam problem ze skracającą się szyjką macicy, wtedy miała 29 mm i była twarda (jeszcze w 15 tygodniu miała 40 mm). Kilka dni temu miała już 21 mm, trochę zmiękła i lekarz założył mi pessar, który jeszcze tego samego dnia wieczorem spadł mi podczas wypróżniania, więc udałam się do szpitala. Tam lekarz mnie zbadał, szyjka wyszła mu 25 mm i zalecił abym po świętach udała się do swojego lekarza na założenie pessara w większym rozmiarze. Zatem jutro idę na wizytę, zobaczymy co tam wyjdzie.
Biorę luteinę 3x1, no-spe 3x1, magnez Solgar 2x1 i suplementy.
Brzuch twardnieje mi dosyć często i od wczesnego etapu ciąży. Od 21 tygodnia staram się dużo polegiwać ale różnie z tym wychodzi przy trzylatku w domu.
Jeszcze kilka dni temu widziałam tylko czarne scenariusze ale im więcej tu zaglądam tym jestem spokojniejsza i staram się patrzeć na tę sytuację optymistycznie, widzę, że to dużo pomaga na te napinania brzucha ale jeszcze idealnie nie jest. W pierwszej ciąży też miałam małe problemy z szyjką i stawianiem się brzucha, w 27 tc miała 25 mm ale brałam tylko luteinę, byłam dużo mniej świadoma i spokojniejsza, dotrwaliśmy praktycznie do terminu a teraz takie kwiatki...
Zatem od teraz będę opisywała tu co się u nas dzieje i wierzę, że dotrwamy w dwupaku do terminu :)
Witamy serdecznie, zapraszamy do regularnych meldunków i zapewniamy wsparcie, wysłuchanie i słowa otuchy w razie potrzeby🙂 oby jak najrzadziej pocieszenie było potrzebne i żeby spokojnie udało Ci się doleżeć do bezpiecznych tygodni✊
PS. Myśli jakie pojawiły się w Twojej głowie jak wypadł pessar Ci nie zazdroszczę... dobrze że szyjka się trzyma🙂
 
Wróciliśmy do domku dzień przed Wigilia, mój mąż dzielnie się zajął organizacja Świat a ja mogłam troszkę odetchnąć, bo chyba dopiero wtedy cały poród i szpital spływał ze mnie🙂 Jestem dumna z synów że przyjęli dobrze braciszka 🥰 Synek co niedługo skończy 2 lata, wciąż całuje najmniejszego po główce, rączkach i bez przerwy chce z nim przebywać 🙂 A tak się baliśmy że będzie zazdrosny, a on ciągle tylko przelewa swoją małą miłość. A najstarszy syn wszystkim się chwali, że ma słodką dzidzie w domu 😁 Za to mój nowonarodzony synek mimo tego, ze odrobinkę wcześniej się urodził z niewielką wagą to jest wielkim łakomczuchem i ładnie ciągnie cyca ❤️ A mój brzuch przez to, że to już trzecie cięcie, to po prostu wygląda gorzej i ciężej się goi. Bardzo mi spuchł, a dookoła są siniaki (taka chyba moja uroda z tymi siniakami, bo w drugim cięciu miałam tylko troszkę). Mogłabym wstawić zdjęcie, ale nie chce nikogo straszyć 😅 Z każdym dniem lepiej mi się wstaję i chodzi także nie jest źle 😁 Ale powiem Wam dziewczyny, że po tym leżeniu i nienaturalnym wygięciu kręgosłupa w ciąży, wychodzi wszystko bokiem. Czasem jak stałam lub chodziłam za dużo, miałam wrażenie że kręgosłup zaraz mi pęknie😬 Ale tak to jest po porodzie... Czujesz się wrakiem jeszcze większym niż w ciąży. Ale gdy jest mi źle to moje maleństwo jest lekarstwem😁😁 i to najważniejsze. W nocy śpi obok mnie, bo szkoda mi go odkładać do łóżeczka 😁 miałam go nie uczyć spania z rodzicami, ale raczej muszę się nacieszyć tym, że jest taki malutki 😁 Przyjdzie czas na oddzielenie, jak będę mogła w końcu spędzić słodką noc z mężem 😅 A mój mąż wczoraj zapytał się: czy nie można popełnić błędu z trzecim dzieckiem? 😁😁
To super że najmłodsza latorośl została przez starsze tak ciepło przyjęta♥️ odpoczywaj i ciesz sie maluszkiem najdłużej jak się da, mi jest bardzo bliskie rodzicielstwo bliskości i mój obecnie 4latek dokładnie rok temu sam się odstawił od cycka i nie żałuje żadnej decyzji dotyczącej spania razem, chustonoszenia, karmienia piersią do momentu gdy dziecko samo uzna, że już nie chce itp. Szybkiego powrotu do pełni sił Ci życzę🙂
 
To super że najmłodsza latorośl została przez starsze tak ciepło przyjęta♥️ odpoczywaj i ciesz sie maluszkiem najdłużej jak się da, mi jest bardzo bliskie rodzicielstwo bliskości i mój obecnie 4latek dokładnie rok temu sam się odstawił od cycka i nie żałuje żadnej decyzji dotyczącej spania razem, chustonoszenia, karmienia piersią do momentu gdy dziecko samo uzna, że już nie chce itp. Szybkiego powrotu do pełni sił Ci życzę🙂

Dziękuję ❤️
Byłaś bardzo dzielna karmiąc dziecko tak długo. Poznałam mamusie co karmiły dzieci tylko przez 3miesiace bo chciały wrócić do pracy. Wiele z nas nie może karmić zbyt długo, bo nie ma mleczka, ale smutne jest dla mnie gdy mama rezygnuje szybko z karmienia piersią ze względu na karierę. Dzieci tak krótko są takie malutkie ❤️ Ja pierwszego synka karmiłam do roku, dla drugiego odciągałam mleczko przez pół roku a teraz też przynajmniej przez rok chciałabym karmić 😀 Uważam że jesteś naprawdę dzielna, bo karmienie piersią niesie za sobą wyrzeczenia. Zwłaszcza że przychodzi taki czas gdy kobieta potrzebuje myśleć tylko o sobie i nie ma ochoty zastanawiać się w co się ubrać by dostać się później do piersi😀 Już nie wspomnę o potrzebie "zabalowania" i chwilowego zapomnienia 😁
 
Czesc Wam; niestety szew puscil, 1,5 cm rozwarcia, brak szyjki, podlaczyli mnie pod leki rozluźniające macice, mimo ze nie czulam zadnych twardnien czy skurczy; dostalam pierwsza dawke sterydow na pluca; dzis 24+3 tc; oczywiscie zostaje juz do konca w szpitalu z basenem i kołkami pod nogi łóżka; pytanie tylko kiedy bedzie koniec; poki nie pekl pecherz jest nadzieja; najgorsze ze ja caly czas lezalam od momentu zalozenia szwu:-( wstawalam tylko ok 4 - 6 razy dziennie do WC i raz na tydzien krotki szybki prysznic; w drugiej ciazy szew trzymal cale 20 tygodni na szyjce 18 mm, tak wiec nie wiem co poszlo nie tak...:-(
Oj bardzo współczuje 😞 mam nadzieję że wszytsko będzie ok i dacie Radę wytrzymać jak najdłużej ☺ trzymaj się i myśl pozytywnie bo to potrafi zdziałać cuda 😘
 
To super że najmłodsza latorośl została przez starsze tak ciepło przyjęta♥️ odpoczywaj i ciesz sie maluszkiem najdłużej jak się da, mi jest bardzo bliskie rodzicielstwo bliskości i mój obecnie 4latek dokładnie rok temu sam się odstawił od cycka i nie żałuje żadnej decyzji dotyczącej spania razem, chustonoszenia, karmienia piersią do momentu gdy dziecko samo uzna, że już nie chce itp. Szybkiego powrotu do pełni sił Ci życzę🙂
Ja właśnie najbardziej nie mogę się doczekać karmienia ☺ dla mnie to mega uczucie ☺ pierwsza core karmiłam prawie 2 lata choć początki były mega trudne ☺
 
Wróciliśmy do domku dzień przed Wigilia, mój mąż dzielnie się zajął organizacja Świat a ja mogłam troszkę odetchnąć, bo chyba dopiero wtedy cały poród i szpital spływał ze mnie🙂 Jestem dumna z synów że przyjęli dobrze braciszka 🥰 Synek co niedługo skończy 2 lata, wciąż całuje najmniejszego po główce, rączkach i bez przerwy chce z nim przebywać 🙂 A tak się baliśmy że będzie zazdrosny, a on ciągle tylko przelewa swoją małą miłość. A najstarszy syn wszystkim się chwali, że ma słodką dzidzie w domu 😁 Za to mój nowonarodzony synek mimo tego, ze odrobinkę wcześniej się urodził z niewielką wagą to jest wielkim łakomczuchem i ładnie ciągnie cyca ❤️ A mój brzuch przez to, że to już trzecie cięcie, to po prostu wygląda gorzej i ciężej się goi. Bardzo mi spuchł, a dookoła są siniaki (taka chyba moja uroda z tymi siniakami, bo w drugim cięciu miałam tylko troszkę). Mogłabym wstawić zdjęcie, ale nie chce nikogo straszyć 😅 Z każdym dniem lepiej mi się wstaję i chodzi także nie jest źle 😁 Ale powiem Wam dziewczyny, że po tym leżeniu i nienaturalnym wygięciu kręgosłupa w ciąży, wychodzi wszystko bokiem. Czasem jak stałam lub chodziłam za dużo, miałam wrażenie że kręgosłup zaraz mi pęknie😬 Ale tak to jest po porodzie... Czujesz się wrakiem jeszcze większym niż w ciąży. Ale gdy jest mi źle to moje maleństwo jest lekarstwem😁😁 i to najważniejsze. W nocy śpi obok mnie, bo szkoda mi go odkładać do łóżeczka 😁 miałam go nie uczyć spania z rodzicami, ale raczej muszę się nacieszyć tym, że jest taki malutki 😁 Przyjdzie czas na oddzielenie, jak będę mogła w końcu spędzić słodką noc z mężem 😅 A mój mąż wczoraj zapytał się: czy nie można popełnić błędu z trzecim dzieckiem? 😁😁
Jakie uczyć spania razem? Przecież to jest całkowicie naturalne, a dzieciątko potrzebuje czuć mamę przy sobie! ;) polecam książkę 'Mocno mnie przytul' ukazuje, że to my ludzie jako jedyni pozbywamy się z łóżka własnego potomstwa, super opisane dlaczego ta bliskość jest taka ważna dla dziecka i jaki ma wpływ na jego 'dorastanie ;)
 
Ja jestem ciekawa co u @Emka1234 ? Tydzień temu miała prawie 40tydzien więc może tuli swojego maluszka🙂
Cześć dziewczyny!
wybaczcie to milczenie, ale ostatnie dni nie były najłatwiejsze, jestem dalej w dwupaku 😅 aż nie chce mi się wierzyć. Jutro idę do szpitala, bo w środę okazało się, ze mała wazy 4200 i jutro maja podjąć decyzje czy CC czy wywołujemy :)
 
Dziękuję ❤️
Byłaś bardzo dzielna karmiąc dziecko tak długo. Poznałam mamusie co karmiły dzieci tylko przez 3miesiace bo chciały wrócić do pracy. Wiele z nas nie może karmić zbyt długo, bo nie ma mleczka, ale smutne jest dla mnie gdy mama rezygnuje szybko z karmienia piersią ze względu na karierę. Dzieci tak krótko są takie malutkie ❤️ Ja pierwszego synka karmiłam do roku, dla drugiego odciągałam mleczko przez pół roku a teraz też przynajmniej przez rok chciałabym karmić 😀 Uważam że jesteś naprawdę dzielna, bo karmienie piersią niesie za sobą wyrzeczenia. Zwłaszcza że przychodzi taki czas gdy kobieta potrzebuje myśleć tylko o sobie i nie ma ochoty zastanawiać się w co się ubrać by dostać się później do piersi😀 Już nie wspomnę o potrzebie "zabalowania" i chwilowego zapomnienia 😁
Karmienia piersią przez ponad trzy lata w ogóle nie traktuje jako wyrzeczenia, to było fantastyczne przeżycie, nie było dla mnie problemem ani nocne wstawanie (bo sen z przerwami był dla mnie tak samo regenerujący) ani brak alkoholu - swoje wypiłam w młodości a że studia męskie i takowa też praca, alkoholu mi nie brakowało nigdy😉
Hormony po porodzie zrobiły mi taką sieczkę w głowie że gdy mały trafił do inkubatora na stałe naświetlanie bo miał mega żółtaczkę ja nie byłam w stanie z nikim rozmawiać (nawet z mężem ani rodziną) tylko co 2h laktator i oby jak najwięcej mu zanieść. Jak było za mało mojego pokarmu i widziałam, że podają mu sztuczne mleko ryczałam do poduszki - jak teraz o tym myślę to widzę jak wielką moc ma chemia (hormony) w naszych organizmach.
Z karmieniem piersią było trudno na początku bo moje sutki były oporne (laktator taki domowy nic nie ściągał, tylko taka szpitalna wielka dojarka dawała radę😉) i mały mocno musiał ciągnąć więc po tygodniu ból był potworny zanim się zahartowały, ale potem już tylko lepiej. Cycki ochrzciłam z angielska bubisiami 😁 i syn miał 7 miesięcy gdy zaczął się sam o nie upominać robiąc trochę tak jakby naśladował jadące autko "bubububu", jak ktoś to słyszał po raz pierwszy to się nie mógł nadziwić ze się taki maluch już dźwiękiem upomina o bubisia. Mam nadzieję, że i tym razem uda się mieć dziecko na bubisiu a nie na mleku modyfikowanym🙂
 
reklama
Do góry