Trzymaj się i bądź dobrej myśli... Mam nadzieję, że uda Ci się wyleżeć jak najdłużej będziesz teraz pod stałą opieką, będą reagować szybko, zrobiłaś wszystko co mogłaś i nadal to będziesz robiła.... Jesteś dzielną kobietą. Trzymam za Was kciuki z całych siłCzesc Wam; niestety szew puscil, 1,5 cm rozwarcia, brak szyjki, podlaczyli mnie pod leki rozluźniające macice, mimo ze nie czulam zadnych twardnien czy skurczy; dostalam pierwsza dawke sterydow na pluca; dzis 24+3 tc; oczywiscie zostaje juz do konca w szpitalu z basenem i kołkami pod nogi łóżka; pytanie tylko kiedy bedzie koniec; poki nie pekl pecherz jest nadzieja; najgorsze ze ja caly czas lezalam od momentu zalozenia szwu:-( wstawalam tylko ok 4 - 6 razy dziennie do WC i raz na tydzien krotki szybki prysznic; w drugiej ciazy szew trzymal cale 20 tygodni na szyjce 18 mm, tak wiec nie wiem co poszlo nie tak...:-(
reklama
Gosia903488
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2020
- Postów
- 1 007
Na ostatnim USG dzień przed porodem szacowano 2900 gr, więc pomyłka bardzo niewielka. Przy pierwszej córce miałam to samo (hipotrofia), szacowano 2700 gr wyszło 2800.Trochę mam nadzieje jeszcze, ze przy narodzinach nnie zaskoczy pozytywnie swoją wagą... a u Ciebie ostateczna waga była jak ta na usg?
urszulka1308
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2020
- Postów
- 143
Czesc Wam; niestety szew puscil, 1,5 cm rozwarcia, brak szyjki, podlaczyli mnie pod leki rozluźniające macice, mimo ze nie czulam zadnych twardnien czy skurczy; dostalam pierwsza dawke sterydow na pluca; dzis 24+3 tc; oczywiscie zostaje juz do konca w szpitalu z basenem i kołkami pod nogi łóżka; pytanie tylko kiedy bedzie koniec; poki nie pekl pecherz jest nadzieja; najgorsze ze ja caly czas lezalam od momentu zalozenia szwu:-( wstawalam tylko ok 4 - 6 razy dziennie do WC i raz na tydzien krotki szybki prysznic; w drugiej ciazy szew trzymal cale 20 tygodni na szyjce 18 mm, tak wiec nie wiem co poszlo nie tak...:-(
Bardzo mi Was szkoda tak dzielnie walczysz a tu ciągle się komplikuje. Ale walczcie do końca Nie wyobrażam sobie jaki przeżywasz horror, ale jestem pełna nadziei że przekroczysz 30 tyg. Trzymam kciuki za Was
Katarynek83
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2020
- Postów
- 131
Czesc Wam; niestety szew puscil, 1,5 cm rozwarcia, brak szyjki, podlaczyli mnie pod leki rozluźniające macice, mimo ze nie czulam zadnych twardnien czy skurczy; dostalam pierwsza dawke sterydow na pluca; dzis 24+3 tc; oczywiscie zostaje juz do konca w szpitalu z basenem i kołkami pod nogi łóżka; pytanie tylko kiedy bedzie koniec; poki nie pekl pecherz jest nadzieja; najgorsze ze ja caly czas lezalam od momentu zalozenia szwu:-( wstawalam tylko ok 4 - 6 razy dziennie do WC i raz na tydzien krotki szybki prysznic; w drugiej ciazy szew trzymal cale 20 tygodni na szyjce 18 mm, tak wiec nie wiem co poszlo nie tak...:-
Katarynek83
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2020
- Postów
- 131
Trzymam mocno kciuki za Was I dużo siły życzę
urszulka1308
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2020
- Postów
- 143
@urszulka1308 a jak Ty sobie radzisz w swoim męskim towarzystwie (czy może jeszcze szpital a ja się nie zorientować owałam) ze swoim biednym umęczonym brzuchem? I skąd te siniaki na brzuchu? Bo jakoś trudno mi pojąć skąd się wzięły aż postanowiłam zapytac....
Magdalena_
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2020
- Postów
- 96
Cześć dziewczyny, ostatnio dużo Was czytam i postanowiłam, że pora również dołączyć i opisać swój przypadek.
Obecnie jestem w 23+3 tc to moja druga ciąża (syna urodziłam w 40 tc w 2018 roku) od 21 tc mam problem ze skracającą się szyjką macicy, wtedy miała 29 mm i była twarda (jeszcze w 15 tygodniu miała 40 mm). Kilka dni temu miała już 21 mm, trochę zmiękła i lekarz założył mi pessar, który jeszcze tego samego dnia wieczorem spadł mi podczas wypróżniania, więc udałam się do szpitala. Tam lekarz mnie zbadał, szyjka wyszła mu 25 mm i zalecił abym po świętach udała się do swojego lekarza na założenie pessara w większym rozmiarze. Zatem jutro idę na wizytę, zobaczymy co tam wyjdzie.
Biorę luteinę 3x1, no-spe 3x1, magnez Solgar 2x1 i suplementy.
Brzuch twardnieje mi dosyć często i od wczesnego etapu ciąży. Od 21 tygodnia staram się dużo polegiwać ale różnie z tym wychodzi przy trzylatku w domu.
Jeszcze kilka dni temu widziałam tylko czarne scenariusze ale im więcej tu zaglądam tym jestem spokojniejsza i staram się patrzeć na tę sytuację optymistycznie, widzę, że to dużo pomaga na te napinania brzucha ale jeszcze idealnie nie jest. W pierwszej ciąży też miałam małe problemy z szyjką i stawianiem się brzucha, w 27 tc miała 25 mm ale brałam tylko luteinę, byłam dużo mniej świadoma i spokojniejsza, dotrwaliśmy praktycznie do terminu a teraz takie kwiatki...
Zatem od teraz będę opisywała tu co się u nas dzieje i wierzę, że dotrwamy w dwupaku do terminu
Obecnie jestem w 23+3 tc to moja druga ciąża (syna urodziłam w 40 tc w 2018 roku) od 21 tc mam problem ze skracającą się szyjką macicy, wtedy miała 29 mm i była twarda (jeszcze w 15 tygodniu miała 40 mm). Kilka dni temu miała już 21 mm, trochę zmiękła i lekarz założył mi pessar, który jeszcze tego samego dnia wieczorem spadł mi podczas wypróżniania, więc udałam się do szpitala. Tam lekarz mnie zbadał, szyjka wyszła mu 25 mm i zalecił abym po świętach udała się do swojego lekarza na założenie pessara w większym rozmiarze. Zatem jutro idę na wizytę, zobaczymy co tam wyjdzie.
Biorę luteinę 3x1, no-spe 3x1, magnez Solgar 2x1 i suplementy.
Brzuch twardnieje mi dosyć często i od wczesnego etapu ciąży. Od 21 tygodnia staram się dużo polegiwać ale różnie z tym wychodzi przy trzylatku w domu.
Jeszcze kilka dni temu widziałam tylko czarne scenariusze ale im więcej tu zaglądam tym jestem spokojniejsza i staram się patrzeć na tę sytuację optymistycznie, widzę, że to dużo pomaga na te napinania brzucha ale jeszcze idealnie nie jest. W pierwszej ciąży też miałam małe problemy z szyjką i stawianiem się brzucha, w 27 tc miała 25 mm ale brałam tylko luteinę, byłam dużo mniej świadoma i spokojniejsza, dotrwaliśmy praktycznie do terminu a teraz takie kwiatki...
Zatem od teraz będę opisywała tu co się u nas dzieje i wierzę, że dotrwamy w dwupaku do terminu
Katarynek83
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2020
- Postów
- 131
Cześć widzę ze jesteśmy w podobnej sytuacji i podobnym okresie ciąży , troszkę jesteś dalej niz ja ja obecnie 22 tydz + 3 i jestem 6 dni pi założeniu szwu , przy szyjce 21 mm , tez niedawno tutaj trafiłam ale rzeczywiście obecność tutaj daje mi wiecej siły i wiary , widzę ze nie jestem odosobnionym przypadkiem , będziemy sie wspierać wzajemnie i jakość może dotrwamy PozdrawiamCześć dziewczyny, ostatnio dużo Was czytam i postanowiłam, że pora również dołączyć i opisać swój przypadek.
Obecnie jestem w 23+3 tc to moja druga ciąża (syna urodziłam w 40 tc w 2018 roku) od 21 tc mam problem ze skracającą się szyjką macicy, wtedy miała 29 mm i była twarda (jeszcze w 15 tygodniu miała 40 mm). Kilka dni temu miała już 21 mm, trochę zmiękła i lekarz założył mi pessar, który jeszcze tego samego dnia wieczorem spadł mi podczas wypróżniania, więc udałam się do szpitala. Tam lekarz mnie zbadał, szyjka wyszła mu 25 mm i zalecił abym po świętach udała się do swojego lekarza na założenie pessara w większym rozmiarze. Zatem jutro idę na wizytę, zobaczymy co tam wyjdzie.
Biorę luteinę 3x1, no-spe 3x1, magnez Solgar 2x1 i suplementy.
Brzuch twardnieje mi dosyć często i od wczesnego etapu ciąży. Od 21 tygodnia staram się dużo polegiwać ale różnie z tym wychodzi przy trzylatku w domu.
Jeszcze kiła dni temu widziałam tylko czarne scenariusze ale im więcej tu zaglądam tym jestem spokojniejsza i staram się patrzeć na tę sytuację optymistycznie, widzę, że to dużo pomaga na te napinania brzucha ale jeszcze idealnie nie jest. W pierwszej ciąży też miałam małe problemy z szyjką i stawianiem się brzucha, w 27 tc miała 25 mm ale brałam tylko luteinę, byłam dużo mniej świadoma i spokojniejsza, dotrwaliśmy praktycznie do terminu a teraz takie kwiatki...
Zatem od teraz będę opisywała tu co się u nas dzieje i wierzę, że dotrwamy w dwupaku do terminu
reklama
Magdalena_
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2020
- Postów
- 96
Będzie dobrze, tak wielu dziewczynom się udało to i u nas nie może być inaczej W grupie będzie raźniej przetrwać te tygodnieCześć widzę ze jesteśmy w podobnej sytuacji i podobnym okresie ciąży , troszkę jesteś dalej niz ja ja obecnie 22 tydz + 3 i jestem 6 dni pi założeniu szwu , przy szyjce 21 mm , tez niedawno tutaj trafiłam ale rzeczywiście obecność tutaj daje mi wiecej siły i wiary , widzę ze nie jestem odosobnionym przypadkiem , będziemy sie wspierać wzajemnie i jakość może dotrwamy Pozdrawiam
Pozdrawiam
Podziel się: