Dziewczyny, podpowiedzcie proszę (bo wizyte u ginekologa mam dopiero jutro, a tel nie odbiera, a ja juz zestresowana oczywiscie
) Odebralam wyniki posiewu, wyszly w nim jakies tam bakterie- posiew pobrany w szpitalu podczas zakladania pessaru, gdzie przed w labo Synevo (przez Medicover) byl jalowy- i co teraz? rozumiem ze bede to leczyc majac pessar- czy moze gin uznac ze trzeba go jednak zdjac? Przed tym tez mialam posiew z bakteria, ale 2 tyg stosowalam antybiotyki i wyszedl posiew dobry a teraz o nie wiem jakim cudem bo tak dbam juz o ta higiene... Powiem Wam ze juz psychika mi siada normalnie, no ilez mozna... najpierw ta pieprzona szyjka, potem te bakterie, potem kolejne posiewy, potem pessar i juz odetchnelam z ulga ze wreszcie juz wszystko ok i juz glowa w miare spokojna a tu te baterie no za co mi to wszystko chyba w tej ciazy o kilka lat sie postarzalam ze stresu
choc Wy kochane pewnie tak samo