Zauważyłyście, ze z kazdym rokiem przybywa osób z problemem zajścia w ciązę. U mnie w rodzinie od strony męża są trzy takie przypadki, moja koleżanka, a właściwie sąsiadka i z mojej strony kuzyn. Przykre to jest. Ja powiem szczerze troche sie wycofałam z ich zycia odkad jestem w ciazy, bo jednak "czuje się" takie niezręczne pytania, zwłaszcza sie czuje gdy ktoś pyta, bo pyta dla zasady, co u mnie i jak się czuję, a nie z troski... zajść w ciązę wcale nie jest prosto jakby sie mogło wydawać i utrzymać ciążę również dlatego w dzisiejszych czasach dziecko to naprawdę "niesamowity dar".