mamatrojeczki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2016
- Postów
- 418
Jestem już na poporodowej z Wiktorem. 3300g 56cm urodzony 17:30. Nie wiem nic żadnych szczegółów. Dokładnie dowiem się z jego karty. Mały śpi ja jem i zdycham. Omdlałam idąc do WC. Oksytocyna na wywołanie jest straszna. Skurcze bolą bardziej są szybciej. Miałam rodzić dwa dni urodziłam po 17:00. Polecam zzo. Nie dali mi jeść i pić bo groziło CC jak zawsze przy oksy. Od 3 w nocy głodna. Bez euthyroxu popoludniu. Oksytocyna przestała działać na końcu. Dziecko w kanale. Znieczulenie puściło całkiem. Kazali mi przeć bez skurczy, na sucho bo groziło CC na końcu. Zaczęłam im mdleć to dali mi tlen i dostałam w twarz. Było ciężko. Byłam naciętą. Bo musieli a ja nie miałam siły już. Dopiero zaczynam dochodzić do siebie
Gratulacje Kochana!!!! Zdróweczka dla Was!!!!