reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Jak się czujesz??? Malo Cię tu z nami. Który to już tydzień? Kiedy kolejna wizyta? Dzidzia już daje trochę popalić??? 🙃
Jest ok, czuję się dobrze, mały już tak nie fika, tylko się rozpycha. Dzisiaj 29+5 :) idziemy do przodu. A wizyta w poniedzielke i 3 prenatalne. Mam nadzieje, ze będzie wszystko ok.

Jestem tu cały czas, ale jakoś brak mi czasu na rozpisywanie się. Bo cały czas coś w domu, przy dzieciach. Teraz jeszcze moi Rodzice byli przez 5 dni, więc niby pomogli, ale też chcieliśmy pobyć ze sobą.

Generalnie nie leżę jakos cały czas, kręcę się tu i tam po obejściu domu itp :) zaczęłam kompletować wyprawkę, pozostała mi w sumie tylko apteka, wózek, fotelik, wanienka. I PRANIE 😂 z prasowaniem, ale chyba zostawiam to na końcówkę lipca... z wiatrakiem za towarzysza 🤭
 
Zeromski I teraz zaluje boje sie co to bedzie bo z ta bakteria podobno jest problem zeby Ja wytepic
Nie martw się, ja mam grzybice od początku kwietnia, i tez nie wytępiona, już 3 antybiotyk biorę, ale lekarz mówi, żeby się tym nie martwic, tak ja będziemy dobijać co chwile czyms. Na szyjkę nie ma na razie żadnego wpływu, infekcja nie skróciła jej nawet o 1 mm, a to już 4 miesiąc. Najważniejsze, ze ją dobijajcie antybiotykiem i bądź dobrej myśli! Mój lekarz mówił, ze nie mamy wpływu na te infekcje, bo te bakterie i grzyby są a pochwie zawsze, ale jest ich wszystkich 1%, a w ciąży od hormonów zmienia się środowisko w pochwie, i dodatkowo na szwie te bakterie osiadają i są kobiety, u których się reinfekcja będą pojawiać i koniec. Ani Twoja, ani szpitala winy, wiec się nie zamartwiaj.
 
Nie martw się, ja mam grzybice od początku kwietnia, i tez nie wytępiona, już 3 antybiotyk biorę, ale lekarz mówi, żeby się tym nie martwic, tak ja będziemy dobijać co chwile czyms. Na szyjkę nie ma na razie żadnego wpływu, infekcja nie skróciła jej nawet o 1 mm, a to już 4 miesiąc. Najważniejsze, ze ją dobijajcie antybiotykiem i bądź dobrej myśli! Mój lekarz mówił, ze nie mamy wpływu na te infekcje, bo te bakterie i grzyby są a pochwie zawsze, ale jest ich wszystkich 1%, a w ciąży od hormonów zmienia się środowisko w pochwie, i dodatkowo na szwie te bakterie osiadają i są kobiety, u których się reinfekcja będą pojawiać i koniec. Ani Twoja, ani szpitala winy, wiec się nie zamartwiaj.
Dziękuje 😘😘😘😘
 
Jest ok, czuję się dobrze, mały już tak nie fika, tylko się rozpycha. Dzisiaj 29+5 :) idziemy do przodu. A wizyta w poniedzielke i 3 prenatalne. Mam nadzieje, ze będzie wszystko ok.

Jestem tu cały czas, ale jakoś brak mi czasu na rozpisywanie się. Bo cały czas coś w domu, przy dzieciach. Teraz jeszcze moi Rodzice byli przez 5 dni, więc niby pomogli, ale też chcieliśmy pobyć ze sobą.

Generalnie nie leżę jakos cały czas, kręcę się tu i tam po obejściu domu itp :) zaczęłam kompletować wyprawkę, pozostała mi w sumie tylko apteka, wózek, fotelik, wanienka. I PRANIE 😂 z prasowaniem, ale chyba zostawiam to na końcówkę lipca... z wiatrakiem za towarzysza 🤭

Oo to już za chwilę wymarzone 30 i tak lecą te tygodnie. Ja tak się boję konczyć wyprawkę, ze chyba podświadomie z nią tak dlugo zwlekam, a jeszcze mi dziewczyny nowym i cudownym wózkiem w głowie zakręcily i ja też chce nowy 😄 zaglądaj do nas częściej w miarę możliwości 🙃
 
Dzisiaj jestem już trochę przerażona. Główkę czuję dokładnie w łonie, kopniaki w żebra, ale ta główka mnie przeraża. Wkręca mi się w pęcherz. Czuję takie rozpieranie. Nie pamiętam czy to normalne ale po prostu łamie mnie w pół czasami gdy idę lub stoję.
 
Hej,
Jestem po wizycie. Z Małym wszystko ok. Opowiedziałam o mojej nocnej przygodzie. Zbadał mi szyjkę i powiedział, że nie powie mi nic bo nie chce mnie stresować a Mały urodzi się jak będzie gotowy. Nie mam zagrożenia przedwczesnym porodem bo już 36+1tc i Mały sobie poradzi... 😵 Tylko mnie pouczał, kiedy jechać do szpitala 😵
 
Hej,
Jestem po wizycie. Z Małym wszystko ok. Opowiedziałam o mojej nocnej przygodzie. Zbadał mi szyjkę i powiedział, że nie powie mi nic bo nie chce mnie stresować a Mały urodzi się jak będzie gotowy. Nie mam zagrożenia przedwczesnym porodem bo już 36+1tc i Mały sobie poradzi... 😵 Tylko mnie pouczał, kiedy jechać do szpitala 😵
Nie rozumiem w ogóle lekarza, który mówi "nie powie mi nic bo nie chce mnie stresować", to jego obowiązek zwłaszcza, że jak mówisz nie ma zagrożenia przedwczesnym porodem...Nie wyszłabym z gabinetu 😁 to w jakiej sytuacji masz jechać do szpitala? 😉
 
reklama
Nie rozumiem w ogóle lekarza, który mówi "nie powie mi nic bo nie chce mnie stresować", to jego obowiązek zwłaszcza, że jak mówisz nie ma zagrożenia przedwczesnym porodem...Nie wyszłabym z gabinetu 😁 to w jakiej sytuacji masz jechać do szpitala? 😉
Tradycyjnie skurcze regularne i takie tam... Zobaczymy co dni przyniosą 😄 stwierdził, że nie powie bo jedna chodzi z rozwarciem tydzień a inna rodzi w kilka godzin i nie może mi powiedzieć dziś czy jutro. Pytałam kiedy urodzę 😄
 
Do góry