reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dostaje zwykłe doustne. Wszystko co dotąd plus papaweryne.
Lekarz to bardzo mnie zestresował, bo mówi że lada moment. Ale położne pocieszają, że nawet z taką szyjką można wylezec jeszcze trochę. Obserwują tętno małej,znow mam ktg po 3 godzinach w nocy. Ale po porannym badaniu jest bez zmian, więc dostałam zezwolenie na śniadanie i prysznic. Uspokoiłam się. Nie zamierzam jej dziś rodzic. Bo jej się urodziny będą pokrywały z DK. Nie opłaca się.
No zauważyłam że lekarze to zawsze gorszy scenariusz przedstawiają, zapominając jak ważna psychika jest czasami w takich sytuacjach... Jesteś dzielna i waleczna, wierzę że dacie jeszcze radę. Pytałam o leki bo ja po sobie widziałam jak dawali mi magnez w kroplówkach a nospe w dupke to brzuch mięciutki i prawie bez twardnien i skurczy a z tabletami to różnie bywa... No ale pewnie wiedzą co robią. Jedno jest pewne dzisiaj święto kobiet, więc niech Mała ma swoją jedyna i jak najbardziej odległa datę do świętowania 😘💪
 
reklama
@Alleksandra20 w pierwszej ciąży nawet nie wiem ile czasu chodziłam z 4cm zanim w 32 tc miałam wizytę u swojego lekarza. Od razu trafiłam na podrodowke. Z 4 cm w ciągu tyg było 10 cm i 4 tyg leżenia z nimi. Jak odstawili leki rano to po południu ruszył poród w 36tc.
W obecnej ciąży tez chodziłam nie wiem ile czasu z 3cm tylko pessar mnie uratował przed powtórką i szpitalem.
Masz leki, leżysz trzymam kciuki byś wyleżała jak najdłużej.
 
Dostaje zwykłe doustne. Wszystko co dotąd plus papaweryne.
Lekarz to bardzo mnie zestresował, bo mówi że lada moment. Ale położne pocieszają, że nawet z taką szyjką można wylezec jeszcze trochę. Obserwują tętno małej,znow mam ktg po 3 godzinach w nocy. Ale po porannym badaniu jest bez zmian, więc dostałam zezwolenie na śniadanie i prysznic. Uspokoiłam się. Nie zamierzam jej dziś rodzic. Bo jej się urodziny będą pokrywały z DK. Nie opłaca się.
U mnie żeby wyciszyć to dostawałam atosiban przez 48h a potem mg w kroplówce ale i tak nie pomogło bo bakteria zaczęła działać Myślę że gdyby nie ta podlizna to wytrzymałabym dłużej
 
Co słychać ? Mam nadzieję że wszystko ok u Was :) bo u mnie tak sobie. Czekam na wizyte we czwartek to będę wiedzieć na czym stoję a raczej siedzę. A poza tym to udzieliła mi się panika związana z koronawirusem. Co chwila jak wchodzę na net to coraz to więcej przypadków potwierdzonych. A w innych europejskich krajach tez lawinowo rosną te liczby :/
 
Co słychać ? Mam nadzieję że wszystko ok u Was :) bo u mnie tak sobie. Czekam na wizyte we czwartek to będę wiedzieć na czym stoję a raczej siedzę. A poza tym to udzieliła mi się panika związana z koronawirusem. Co chwila jak wchodzę na net to coraz to więcej przypadków potwierdzonych. A w innych europejskich krajach tez lawinowo rosną te liczby :/
Masz się czym przejmować, koronawirusa olej😜 Szkoda że nie ma raportów innych chorób, byłaby jakaś perspektywa i punkt odniesienia

Jedyne co mnie martwi z koronawirusem to że pewnie będę rodzić sama w szpitalu bo męża nie wpuszczą...
 
Masz się czym przejmować, koronawirusa olej😜 Szkoda że nie ma raportów innych chorób, byłaby jakaś perspektywa i punkt odniesienia

Jedyne co mnie martwi z koronawirusem to że pewnie będę rodzić sama w szpitalu bo męża nie wpuszczą...
Z tego co czytałam to porody rodzinne nie są zakazane, ale nie wiem jak to wygląda w praktyce.
 
Masz się czym przejmować, koronawirusa olej[emoji12] Szkoda że nie ma raportów innych chorób, byłaby jakaś perspektywa i punkt odniesienia

Jedyne co mnie martwi z koronawirusem to że pewnie będę rodzić sama w szpitalu bo męża nie wpuszczą...
No wlasnie.. Mnie tez jedyne co w koronawirusie naprawde martwi to to ze maz nie bedzie mogl byc przy porodzie bo go nie wpuszcza ;(
 
W Opolu jest zakaz porodów rodzinnych. A we wszyskich szpitalach naszego województwa zakaz odwiedzin.

Ja dzis miałam lekarza. Szew dalej trzyma ale młody po nim mocno kopie. Jutro 26 tyg. Szyjki nie ma... mamy wytrwać do 28 podadzą sterydy tzn mój chce mi to w wojewódzkim załatwić, bo w powiatowym strach podawać gdybym zaczela rodzic. Jedyny plus naszego stanu to fakt ze mały już szacunkowo ma 911g. W 30 tydzien lub więcej poza mną już chyba nikt nie wierzy...
 
reklama
Masz się czym przejmować, koronawirusa olej😜 Szkoda że nie ma raportów innych chorób, byłaby jakaś perspektywa i punkt odniesienia

Jedyne co mnie martwi z koronawirusem to że pewnie będę rodzić sama w szpitalu bo męża nie wpuszczą...
Może i tak :) mówiłam do męża ze mało mamy ciążowych problemów to jeszze nakręcają panikę w tv. Tylko ze my ciężarne na tym tracimy. Nie wiem kiey tak na prawdę urodze ale nie wyobrażam sobie zęby miec cesarkę i żeby męża nie było wtedy bo kto mi pomoże przy dziecku jak będę musiała leżeć plackiem a dziecko będzie płakać? ?!!!
 
Do góry