reklama
Paula_12345
Fanka BB :)
A dziękuję za pytanie, pierwszy dzień było słabo, swędzi mnie skóra po tym leku w różnych miejscach. Kiepsko mi się spi, już 2gi gdzien śpię 3,5hPaula_12345 jak Tobie jest w tym szpitalu, wszystko ok po podaniu leku?
Paula_12345
Fanka BB :)
Na szkołę rodzenia trochę straszyli że jak się nie przygotowuje do porodu to znacznie częściej są tego typu powiklania jak pęknięcie krocza, które długo się goi i dłużej trzeba zachować abstynencję, czego bardzo chce uniknąćolaa90 dobrze, ze przetrwalas noc, wiem jak to jest, gdy niepokój zagosci w głowie, mialam wiele nocy nieprzespanych...
Paula_12345 wydaje mi się, że abstynencja niewiele ma do tego, ze w pochwie jest ciasno, to jest mięsień, dostanie odpowiedni sygnal i sie rozluźni. Jaka by nie byla pochwa to musi przejsc przez nia dzidzius i czasami niemały.
@BaskaW Byłam wczoraj i dzieci mają zmieniony antybiotyk na infekcje bo po tamtym nic się nie zmieniało, oby po tym było dobrze, zaczęły trochę jeść, jak do nich mówiłam strasznie się ruszaly słodziaki[emoji5] Pielęgniarka mówiła że ślicznotki bez czapeczek, kangurowac będę mogła jak wszystko będzie z nimi dobrze
Olciakkk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2017
- Postów
- 300
Witajcie dziewczyny, postanowiłam napisać jeszcze na tej grupie, mimo że dziewczyny na grupie kwietniowe już mnie uspokoiły ale może znajdę kogoś tu w podobnej sytuacji... Otóż jestem właśnie w 28 tc (27i5d) w poniedziałek miałam usg i szyjka 3.3mm, wczoraj miałam badanie ginekologiczne i mój lekarz powiedział że szyjka bez zmian ale wchodzi w nią palec... czyli ja rozumiem to tak, że jest rozwarcie. Po badaniu byłam w takim szoku że nie mogłam słowa powiedzieć... ścisnelo mi gardło, łzy w oczach i niby lekarz mówił że spokojnie itd Ale już nic do mnie nie docierało, później miał operację za operacją i nie udało mi się z nim porozmawiać, ale to lekarz któremu bardzo ufam, przez te 6 tyg opiekował się mną bardzo, przychodził rozmawiał itd... woec sądzę że jeśli coś byłoby bardzo źle to by mi powiedział...
Z drugiej strony wieczorem poszłam na "brzuszki " czyli słuchanie tętna dziecka, i położna zapytała mnie który tydz. więc mówię jej że 28 i zrobiła taką minę dziwną, za chwilę pyta chłopie czy dziewczynka, więc mówię, że chłopiec, i usłyszałam że szkoda bo dziewczynki mają większe szanse na przeżycie i, żebym chociaż jeszvze wytrzymała 2 tygodnie żebym miała skończony 30 tydz ciąży... wróciłam z tych brzuszków do sali i wyłam jak bóbr, nie wiedziałam co myśleć, czy ona uważa że ja nie dotrzymam tej ciąży? czy myśli że urodze zaraz ?
dużo czytałam na ten temat i niektóre dziewczyny od 7 tc mają rozwarcie na 1 cm, i koniec końców muszą mieć wywoływane porody... dziewczyby z kwietniowych też uspokajały, ale wiecie jak człowiek leży to ciężko odgonić myśli...
W poniedziałek mam mieć USG i pobranie posiewu ( bo przecież miałam kolejną infekcję) mam nadzieję, że tym razem wyjdzie jałowy i będą mogli założyć pessar (mogą to zrobić przy rozwarciu zewnętrznym? ) ma któraś z Was takie rozwarcie ?
Chciałabym zasnąć i obudzić się za 10 tyg.
Pozdrawiam Ola [emoji9][emoji9][emoji9]
Z drugiej strony wieczorem poszłam na "brzuszki " czyli słuchanie tętna dziecka, i położna zapytała mnie który tydz. więc mówię jej że 28 i zrobiła taką minę dziwną, za chwilę pyta chłopie czy dziewczynka, więc mówię, że chłopiec, i usłyszałam że szkoda bo dziewczynki mają większe szanse na przeżycie i, żebym chociaż jeszvze wytrzymała 2 tygodnie żebym miała skończony 30 tydz ciąży... wróciłam z tych brzuszków do sali i wyłam jak bóbr, nie wiedziałam co myśleć, czy ona uważa że ja nie dotrzymam tej ciąży? czy myśli że urodze zaraz ?
dużo czytałam na ten temat i niektóre dziewczyny od 7 tc mają rozwarcie na 1 cm, i koniec końców muszą mieć wywoływane porody... dziewczyby z kwietniowych też uspokajały, ale wiecie jak człowiek leży to ciężko odgonić myśli...
W poniedziałek mam mieć USG i pobranie posiewu ( bo przecież miałam kolejną infekcję) mam nadzieję, że tym razem wyjdzie jałowy i będą mogli założyć pessar (mogą to zrobić przy rozwarciu zewnętrznym? ) ma któraś z Was takie rozwarcie ?
Chciałabym zasnąć i obudzić się za 10 tyg.
Pozdrawiam Ola [emoji9][emoji9][emoji9]
BaskaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2018
- Postów
- 1 352
@Olciakkk z tego co zrozumialam to wcale nie chodzi o rozwarcie tylko szyjka pewnie jest bardzo miekka. Jak szyjka jest rozpulchniona i miekka to wchodzi w nia palec pod naporem nie trzyma. Czyli musisz uwazac bo taka szyjka jest bardzo podatna na skracanie. Jak to lekarz mowil ze 2 porzadne skurcze i moze byc po niej. I tak bylo u mnie w tej ciazy.. Mialam szyjke miekka od 13 tc.
reklama
Olciakkk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2017
- Postów
- 300
A widzisz, nie wiedziałam, że tak może być... A czy na taką szyjkę zakłada się pessar ?@Olciakkk z tego co zrozumialam to wcale nie chodzi o rozwarcie tylko szyjka pewnie jest bardzo miekka. Jak szyjka jest rozpulchniona i miekka to wchodzi w nia palec pod naporem nie trzyma. Czyli musisz uwazac bo taka szyjka jest bardzo podatna na skracanie. Jak to lekarz mowil ze 2 porzadne skurcze i moze byc po niej. I tak bylo u mnie w tej ciazy.. Mialam szyjke miekka od 13 tc.
Podziel się: