reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Kurcze ja w ciazy paracetamol to 3 razy bralam i to na ból glowy. Nawet nie pomyślałambym zeby brac go na bol brzucha.
A ja mam w domu juz duzo zrobione. Tesciowka wlasnie myje okna. Posprzątala juz malego pokoj po malowaniu i spizarke. Sprząta codziennie. Maz dzięki temu ma mniej obowiazkow. I co chwilę pyta co zrobic jeszcze. W czwartek dopiero wyjezdza wiec przed świętami bede miała posprzątane.

A ja jestem zalamana mąż idzie na sluzbe 25 grudnia i wraca dopiero 26. Czyli nie bedzie go ponad 24 godz. Maskara jak ja czasami nie lubie tej jego pracy.
Też bym nie pomyślała. I tydzień temu na IP jak mi to doradzili, to tylko się postukałam w głowę. W wczoraj w nocy znów w szpitalu usłyszałam to samo, więc w końcu wzięłam i na razie całkiem nieźle działa. Boję się tylko, że dopiero zaczynam dziś 23 tydzień, jeszcze tyle przede mną i co? Cały czas na paracetamolu? No, ale omówię to z lekarzem.
Nie przejmuj się, ze męża nie będzie w święta przez chwilę, ważne, że widzisz go codziennie. Mój w Warszawie, ja w Krakowie i tak do końca ciąży ma być:( Ale na szczęście na całe święta przyjedzie, strasznie się na to cieszę już.
 
reklama
Dziewczyny dzis odebralam CRP i jest 3.33 ufff czyli spada pewnie ta opryszczka i osłabienie spowodowało troche wyzszy poziom.
Dzis o 12.20 mam prenatalne...
Ja też właśnie dzwoniłam po nowe wyniki badań, ale jeszcze nie ma. Cieszę się, że masz spokój z tym crp, powodzenia na badaniach! Daj znać
 
A czemu leżysz ? Kazał Ci ? Czy pisząc E macica pracuje masz na myśli skurcze itp ? No jak się czyta czasem dodaje ototuchy czasem Dołuje , bynajmniej mnie , staram się myśleć pozytywnie ,ale czasem dopadają lęki ,ale myślę że każda z nas , przeszłaś bardzo dużo ale finalnie wszystko się skończyło dobrze , w porównaniu to teraz masz lepsza ciaze więc głowa do góry ;) pozdrawiam i życzę pozytywnych myśli ;)


Leżę bo raz ze ten krwiak nie chce się wchłonac a dwa że mam twardnienie macicy. To miałam na myśli pisząc że pracuje macica ☺️ niestety jest to bolesne. Lekarz na wizycie stwierdził że twardnieje bardzo mocno. I tak leżę od 13 tyg i mam nadzieję że druga połowa ciąży minie szybciej.
W pierwszej jak brałam fenoterol to skurcze nie były rzadsze ale jakby słabsze. Ale i tak w 26 tyg trafiłam pod pompę bo były tak silne. Pytałam lekarza czy jest zamiennik tego leku to powiedział że tylko dozylnie. Czyli salbutamol. Nie mówił że jest w tabletkach.
Najgorsze ze jak coś się dzieje to muszę jechać do wawy 60 km bo w szpitalu do którego mam 4 min to porażka. W tej ciąży byłam już 3 razy. Wszystko leczą nospa. No i podejście lekarzy: na tym etapie wszystko może się wydarzyć.....
Ja raczej nie jestem panikara ale w tej ciąży strasznie wszystko przeżywam. Wiem że jak szyjka mi się skróci to lekarz założy pessar i będzie git ale te skurcze to tak mnie wkurzają że szok. Nie znam osobiście nikogo kto we wczesnej ciąży miałby takie dolegliwości i komu nie mówię to wszyscy chyba myślą że sciemniam i leżę dla przyjemności.
Najbardziej szkoda mi syna bo nie mogę nic z nim robić i widzę że coraz bardziej ucieka z domu i nie chce ze mną siedzieć i bawić się na łóżku.
Mam chyba za dużo czasu na myślenie i przez to jeszcze bardziej się doluje
 
Leżę bo raz ze ten krwiak nie chce się wchłonac a dwa że mam twardnienie macicy. To miałam na myśli pisząc że pracuje macica ☺️ niestety jest to bolesne. Lekarz na wizycie stwierdził że twardnieje bardzo mocno. I tak leżę od 13 tyg i mam nadzieję że druga połowa ciąży minie szybciej.
W pierwszej jak brałam fenoterol to skurcze nie były rzadsze ale jakby słabsze. Ale i tak w 26 tyg trafiłam pod pompę bo były tak silne. Pytałam lekarza czy jest zamiennik tego leku to powiedział że tylko dozylnie. Czyli salbutamol. Nie mówił że jest w tabletkach.
Najgorsze ze jak coś się dzieje to muszę jechać do wawy 60 km bo w szpitalu do którego mam 4 min to porażka. W tej ciąży byłam już 3 razy. Wszystko leczą nospa. No i podejście lekarzy: na tym etapie wszystko może się wydarzyć.....
Ja raczej nie jestem panikara ale w tej ciąży strasznie wszystko przeżywam. Wiem że jak szyjka mi się skróci to lekarz założy pessar i będzie git ale te skurcze to tak mnie wkurzają że szok. Nie znam osobiście nikogo kto we wczesnej ciąży miałby takie dolegliwości i komu nie mówię to wszyscy chyba myślą że sciemniam i leżę dla przyjemności.
Najbardziej szkoda mi syna bo nie mogę nic z nim robić i widzę że coraz bardziej ucieka z domu i nie chce ze mną siedzieć i bawić się na łóżku.
Mam chyba za dużo czasu na myślenie i przez to jeszcze bardziej się doluje
Rozumiem Cię, zobaczysz z każdym tygodniem będzie lepiej i poczujesz się pewniej co dobrze wpłynie na samopoczucie. Faktycznie lekarze na tym etapie tak mówią, ale jest o co powalczyć i zobaczysz doczekasz " bezpieczniejszego" etapu ciąży.
W jakim wieku jest Twój synek? U nas też było ciężko ale wytłumaczyliśmy mu i teraz sam mówi, że " mama nie może wstawać bo ta dzidzia jego siostrzyczka musi się urodzić".
 
Ja pierniczę, taką gadkę przy Tobie rzucili? Poziom naszej kadry w służbie zdrowia nie przestaje mnie zadziwiać. Aaa, w ogóle, mi wczoraj pani położna, która mnie przyjmowała w stanie obolałym: trochę ruchu dziewczyno, ja mam 60 lat a pracuję na nockę, w twoim wieku to po górach chodziłam. Nawet nie miałam siły na pyskówkę, pogratulowałam jej tylko "wybitnej" kondycji.
Nie hehe, ja się śmiałam , żartowałam że na uspaniu jak byłam hehe
 
Rozumiem Cię, zobaczysz z każdym tygodniem będzie lepiej i poczujesz się pewniej co dobrze wpłynie na samopoczucie. Faktycznie lekarze na tym etapie tak mówią, ale jest o co powalczyć i zobaczysz doczekasz " bezpieczniejszego" etapu ciąży.
W jakim wieku jest Twój synek? U nas też było ciężko ale wytłumaczyliśmy mu i teraz sam mówi, że " mama nie może wstawać bo ta dzidzia jego siostrzyczka musi się urodzić".
Wiesz, wcześniej wyznaczyła sobie 26 tygodni jako bezpieczne, ale naczytałam się ile wczesniaków z tego tyg nie dało rady.... 30 tyg to minimum. Czyli jeszcze 10. Myślę że wtedy trochę odetchne. Q teraz żyje tylko od wizyty do wizyty. Ciagle mnie coś boli albo kluje i już się nakręcam...
Syn ma 6 lat, rozumie że dzidziuś w brzuszku i nie mogę za bardzo chodzić. To ja to gorzej znoszę że nie mogę z nim nigdzie pójść. On woli iść do babci albo do kolegi niż siedzieć że mną w domu bo po prostu się nudzi. A mi serce pęka.....
 
Leżę bo raz ze ten krwiak nie chce się wchłonac a dwa że mam twardnienie macicy. To miałam na myśli pisząc że pracuje macica ☺️ niestety jest to bolesne. Lekarz na wizycie stwierdził że twardnieje bardzo mocno. I tak leżę od 13 tyg i mam nadzieję że druga połowa ciąży minie szybciej.
W pierwszej jak brałam fenoterol to skurcze nie były rzadsze ale jakby słabsze. Ale i tak w 26 tyg trafiłam pod pompę bo były tak silne. Pytałam lekarza czy jest zamiennik tego leku to powiedział że tylko dozylnie. Czyli salbutamol. Nie mówił że jest w tabletkach.
Najgorsze ze jak coś się dzieje to muszę jechać do wawy 60 km bo w szpitalu do którego mam 4 min to porażka. W tej ciąży byłam już 3 razy. Wszystko leczą nospa. No i podejście lekarzy: na tym etapie wszystko może się wydarzyć.....
Ja raczej nie jestem panikara ale w tej ciąży strasznie wszystko przeżywam. Wiem że jak szyjka mi się skróci to lekarz założy pessar i będzie git ale te skurcze to tak mnie wkurzają że szok. Nie znam osobiście nikogo kto we wczesnej ciąży miałby takie dolegliwości i komu nie mówię to wszyscy chyba myślą że sciemniam i leżę dla przyjemności.
Najbardziej szkoda mi syna bo nie mogę nic z nim robić i widzę że coraz bardziej ucieka z domu i nie chce ze mną siedzieć i bawić się na łóżku.
Mam chyba za dużo czasu na myślenie i przez to jeszcze bardziej się doluje
Poproś lekarza, żeby przepisał Ci salbutamol w tabletkach. On podobno we wczesnej ciąży może nie zadziać przeciwskurczowo, ale zawsze można spróbować. Bierze się go w kombinacji z Isoptinem, który też jest tokolitykiem. Jak nie, to ja miałam też nitrendypinę - podobno działa we wczesnej ciaży też. Wszystko to są leki od lat dostępne na rynku i tanie, nie widzę powodu, żeby nie spróbować.
 
reklama
Poproś lekarza, żeby przepisał Ci salbutamol w tabletkach. On podobno we wczesnej ciąży może nie zadziać przeciwskurczowo, ale zawsze można spróbować. Bierze się go w kombinacji z Isoptinem, który też jest tokolitykiem. Jak nie, to ja miałam też nitrendypinę - podobno działa we wczesnej ciaży też. Wszystko to są leki od lat dostępne na rynku i tanie, nie widzę powodu, żeby nie spróbować.
29 mam wizytę to zapytam. Mówił ostatnio o salbutamolu ale dozylnie podawany w szpitalu i że jestem na granicy tyg w których działa. Jak narazie oprócz luteiny duphastonu i mnóstwa magnezu biorę scopolan i nospe ale staram się jak najmniej....
Ta moja macica jest chyba jakaś uposledzona pod względem tej kurczliwosci. Najmniejszy dotyk sprawia że się stawia....
Z zazdrością patrzę na bratowa która jest w 28 tyg i pracuje cały czas jako fryzjerka. Nic jej nie boli, nie dolega. Na mnie patrzy jak na jakieś UFO jak jej mówię co u mnie. Ehhhh....
 
Do góry