reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Patka010890,podpytaj jutro na wizycie ginekologa o te dolegliwości, ciekawe jakie będzie miał zdanie. Ja wizytę mam.dopiero 27.06 w środę i też stres co mi powie. Akurat 27 zacznę 33tc. Trzymaj się dzielnie
Podpytam, nie ma problemu :)
No tak Ty zaczniesz 33 a ja 25.06 zacznę 34 także jednak tydzień różnicy między nami ;)myślę że to nic niebezpiecznego, że to normalne tak jak napisała @G_Dominika , ale upewnie się jeszcze ;)
 
reklama
Tak jak piszesz oby do 34 tc i odetchne ż ulga!
Ja mam szew i pessar więc zobaczymy czy mi jutro pobierze te wymazy czy na następnej wizycie 7.07 , pewnie to wszystko zależy od stanu mojej szyjki:) i ciekawe kiedy będę miala to wszystko zdjęte...
Co do mamy ginekolog to ona jest lekarzem i pracuje w Warszawie w szpitalu na Starynkiewicza i niestety nie mam zaszczytu do niej chodzić...sledze ja w necie, mama ginekolog prowadzi blog medyczny dla kobiet, który każdej z Was polecam -->
Link do: Opowiadam historie z życia i przemycam wiedzę medyczną dla Kobiet - Blog o radości bycia mamą i lekarzem ginekologiem. Opowieść o tym jak dbać o zdrowie i cieszyć się życiem, połączona z poradami medycznymi. Lektura obowiązkowa nie tylko dla kobiet! ! Na stronie znajduje się również sklep w którym są produkty stworzone właśnie przez mamę ginekolog i są naprawdę super :) między innymi właśnie ten segregator #jestem w ciąży ale nie tylko!
Jest też segregator #jestem dzieckiem , #segregator medyczny dla kobiet i wiele innych super gadżetów ciazowych i nie tylko , są też 2 książki napisane przez mamę ginekolog :)
Dodatkowo codziennie można oglądać relacje mamy ginekolog na instagramie --> @mamaginekolog tam również jest wiele fajnych i przydatnych informacji, ja jestem uzależniona i śledzę ją codziennie :biggrin2:
może Ci już pobrać bo to juz 33tydzień także w razie "w":) ogolnie sie robi koło 37tyg. Na pewno będzie sugerować sie stanem szyjki, mój np. przed 30 tyg mówił, że krótka, rozmiekczona i rozwarta mało to nie bylo takiej paniki. A ostatnio mowił że jest tak rozlazła..ze dziewczyny do porodu co przyjmuje maja lepsze szyjki:/ dlatego tez juz nie mierzył długości bo mowił ze przy takiej "konsystencji" to juz nieistotne..z rozwarciem to tez tak ze im bardziej zmięknie tym się analogicznie bardziej rozwiera. I pessar tylko trzyma u mnie, jakby go nie bylo to juz by bylo po porodzie. u niektórych dziewczyn sciagaja pessar dość szybko jezeli jest "w miare ok", u mnie np. powiedzial ze jak najdluzej w pessarze, bo ściągnięcie może oznaczać praktycznie zaraz poród.. z synem mi sciagneli w 37skonczonym ale nie byla tak rozlazła i po terminie urodzilam w 41tyg:) Niestety kazdy przypadek inny, kazda ciaza inna no i szyjka:) w tej ciąży nie mialam skurczów, a z synem byly przez caly czas..

Co do mamy ginekolog ja tez wchodzilam wiele razy na jej bloga:) Ma ciekawe artykuły, fajne filmiki:) ale nawet nie wiedzialam ze ma jakieś gadżety, to sobie popatrzę;)
 
może Ci już pobrać bo to juz 33tydzień także w razie "w":) ogolnie sie robi koło 37tyg. Na pewno będzie sugerować sie stanem szyjki, mój np. przed 30 tyg mówił, że krótka, rozmiekczona i rozwarta mało to nie bylo takiej paniki. A ostatnio mowił że jest tak rozlazła..ze dziewczyny do porodu co przyjmuje maja lepsze szyjki:/ dlatego tez juz nie mierzył długości bo mowił ze przy takiej "konsystencji" to juz nieistotne..z rozwarciem to tez tak ze im bardziej zmięknie tym się analogicznie bardziej rozwiera. I pessar tylko trzyma u mnie, jakby go nie bylo to juz by bylo po porodzie. u niektórych dziewczyn sciagaja pessar dość szybko jezeli jest "w miare ok", u mnie np. powiedzial ze jak najdluzej w pessarze, bo ściągnięcie może oznaczać praktycznie zaraz poród.. z synem mi sciagneli w 37skonczonym ale nie byla tak rozlazła i po terminie urodzilam w 41tyg:) Niestety kazdy przypadek inny, kazda ciaza inna no i szyjka:) w tej ciąży nie mialam skurczów, a z synem byly przez caly czas..

Co do mamy ginekolog ja tez wchodzilam wiele razy na jej bloga:) Ma ciekawe artykuły, fajne filmiki:) ale nawet nie wiedzialam ze ma jakieś gadżety, to sobie popatrzę;)
To moja szyjka w badaniu palpacyjnym jest "ładna " , gorzej w badaniu USG TV, tam jej praktycznie nie ma, wszystko trzyma się na szwie i pessarze...No zobaczymy co lekarz powie na wizycie, może tak jak mówisz w razie "w" pobierze wymaz. Wiem że jak mialam robiony w szpitalu to Gbs był ujemny ale w ciąży to wszystko tak się zmienia że nie ma co się tym sugerować...;)

A co do mamy ginekolog to zerknij właśnie na bloga , tam w lewym górnym rogu jest po rozwinięciu menu sklep,:)
 
Cześć, jak się trzymacie dziewczyny po 37 tyg? Jeszcze w dwupaku?
U mnie dzisiaj 37+6, we wtorek zauważyłam bezbarwny czop, dzisiaj rano mokra plama na prześcieradle, na IP w usg wyszło, że wody na granicy normy i leżę na obserwacji, najprawdopodobniej w weekend będą wywoływać poród. Zdążyłam pochodzić tylko kilka dni, ale zawsze coś. Co za ironia, tyle leżenia i strachu, a teraz chodzę po korytarzu żeby samo się zaczęło :D
 
Cześć, jak się trzymacie dziewczyny po 37 tyg? Jeszcze w dwupaku?
U mnie dzisiaj 37+6, we wtorek zauważyłam bezbarwny czop, dzisiaj rano mokra plama na prześcieradle, na IP w usg wyszło, że wody na granicy normy i leżę na obserwacji, najprawdopodobniej w weekend będą wywoływać poród. Zdążyłam pochodzić tylko kilka dni, ale zawsze coś. Co za ironia, tyle leżenia i strachu, a teraz chodzę po korytarzu żeby samo się zaczęło :D
Powodzenia! Trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiazanie:D
 
Cześć, jak się trzymacie dziewczyny po 37 tyg? Jeszcze w dwupaku
U mnie dzisiaj 37+6, we wtorek zauważyłam bezbarwny czop, dzisiaj rano mokra plama na prześcieradle, na IP w usg wyszło, że wody na granicy normy i leżę na obserwacji, najprawdopodobniej w weekend będą wywoływać poród. Zdążyłam pochodzić tylko kilka dni, ale zawsze coś. Co za ironia, tyle leżenia i strachu, a teraz chodzę po korytarzu żeby samo się zaczęło :D

Powodzenia! [emoji4]
 
Cześć, jak się trzymacie dziewczyny po 37 tyg? Jeszcze w dwupaku?
U mnie dzisiaj 37+6, we wtorek zauważyłam bezbarwny czop, dzisiaj rano mokra plama na prześcieradle, na IP w usg wyszło, że wody na granicy normy i leżę na obserwacji, najprawdopodobniej w weekend będą wywoływać poród. Zdążyłam pochodzić tylko kilka dni, ale zawsze coś. Co za ironia, tyle leżenia i strachu, a teraz chodzę po korytarzu żeby samo się zaczęło :D
Ooo :) skurczy rozumiem nie masz, pojechałas do szpitala że względu na wody? Jakieś rozwarcie jest? A od kiedy zaczęłaś "normalnie" funkcjonować po leżeniu? U mnie dzisiaj 37+3, lekarz powiedział że mam do niedzieli leżeć ale myślę że w niedziele już wstanę. Jestem już tak obolala ze brak mi sił na leżenie :/ chociaż jak wstaje to brzuch mi twardnieje więc nie wiem jak to będzie... Chyba że do niedzieli nie dotrwam. A chciałabym bardzo jeszcze trochę pochodzić bo nie mamy jeszcze wózka i chociaż ta jedna rzecz chciałbym sama kupić. Pisz na bieżąco co tam u Ciebie. Trzyman kciuki :)
 
Wow! Super wiadomości :) mi się marzy ten 36 tydzień! A jak teraz funkcjonujesz? Normalnie się poruszasz ? Moja szyjka niestety chyba nie ma szans na wydłużenie:sad:ale cieszę się że chociaż nie poszła dalej w dół!
U Ciebie naprawdę fajnie to wszystko wygląda także kto wie, może uda się dotrwać do terminu ;)
Trzymam kciuki ✊!
ja już tak w miarę normalnie funkcjonuje od skonczonego 34 tc. Tylko to funkcjonowanie jest różne, bo od kilku godzin mam duszności - maluch tak mi pokopał żebra, że koniec...
 
Ooo :) skurczy rozumiem nie masz, pojechałas do szpitala że względu na wody? Jakieś rozwarcie jest? A od kiedy zaczęłaś "normalnie" funkcjonować po leżeniu? U mnie dzisiaj 37+3, lekarz powiedział że mam do niedzieli leżeć ale myślę że w niedziele już wstanę. Jestem już tak obolala ze brak mi sił na leżenie :/ chociaż jak wstaje to brzuch mi twardnieje więc nie wiem jak to będzie... Chyba że do niedzieli nie dotrwam. A chciałabym bardzo jeszcze trochę pochodzić bo nie mamy jeszcze wózka i chociaż ta jedna rzecz chciałbym sama kupić. Pisz na bieżąco co tam u Ciebie. Trzyman kciuki :)

Dzęki dziewczyny, będę dawała znać jak się potoczy akcja ;)

Skurcze na ktg mam max 50-60 więc niewielkie, odczuwam to jako standardowe twardnienia brzucha z dusznościami (ucisk w klatce). Mój lekarz kazał się „pionizować” jak skończę 37, ale poczekałam do wizyty i zaczęłam jako tako chodzić w 37+2, najpierw po domu. Rozwarcie mam na opuszek palca już od dawna, szyjka jeszcze jakaś jest, ale nie mierzą, ostatnio ok 1 cm.
Do szpitala zgłosiłam z powodu wód, mój lekarz telefonicznie powiedział żeby koniecznie to sprawdzić chociaż ja myślałam, ze na tym etapie to normalna sprawa. Także nie bagatelizujcie tego w razie podejrzeń.
@Ann1986 ja bym na Twoim miejscu powolutku wstawała, jak czytałam na tym forum szybko się i tak nie zaczyna. Na początku miałam wrażenie, ze mała mi wypadnie, ciagle coś bolało i kłuło, a skurczy porodowych i tak nie ma. Mi się udało pochodzić ok 8 tyg po tym jak szew spełzł ;)
 
reklama
Juz dzisiaj troszkę więcej wstawalam, jutro będę jeszczs wiecej. Chciałabym tak stopniowo i właśnie po domu chociaz mąż mnie kusi niedzielnym wypadem po wózek. Ale tak szczerze mówiąc to strasznie boję się wstac.... Wydaje mi się że od razu urodze a nie chce jeszcze! Chociaż jakiś czas temu myślałam że jak dotrwam do 36 tc będę mega szczesliwa. Apetyt rośnie w miarę jedzenia ;) no i córeczka miała niecale 2 tygodnie temu ok 2600 a chciałabym żeby chociaż te 3 kg miała. A jaki duży jest Twoj maluszek?
I te twardnienia masz regularnie?
 
Do góry