reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Patka010890,podpytaj jutro na wizycie ginekologa o te dolegliwości, ciekawe jakie będzie miał zdanie. Ja wizytę mam.dopiero 27.06 w środę i też stres co mi powie. Akurat 27 zacznę 33tc. Trzymaj się dzielnie
Podpytam, nie ma problemu :)
No tak Ty zaczniesz 33 a ja 25.06 zacznę 34 także jednak tydzień różnicy między nami ;)myślę że to nic niebezpiecznego, że to normalne tak jak napisała @G_Dominika , ale upewnie się jeszcze ;)
 
reklama
Tak jak piszesz oby do 34 tc i odetchne ż ulga!
Ja mam szew i pessar więc zobaczymy czy mi jutro pobierze te wymazy czy na następnej wizycie 7.07 , pewnie to wszystko zależy od stanu mojej szyjki:) i ciekawe kiedy będę miala to wszystko zdjęte...
Co do mamy ginekolog to ona jest lekarzem i pracuje w Warszawie w szpitalu na Starynkiewicza i niestety nie mam zaszczytu do niej chodzić...sledze ja w necie, mama ginekolog prowadzi blog medyczny dla kobiet, który każdej z Was polecam -->
Link do: Opowiadam historie z życia i przemycam wiedzę medyczną dla Kobiet - Blog o radości bycia mamą i lekarzem ginekologiem. Opowieść o tym jak dbać o zdrowie i cieszyć się życiem, połączona z poradami medycznymi. Lektura obowiązkowa nie tylko dla kobiet! ! Na stronie znajduje się również sklep w którym są produkty stworzone właśnie przez mamę ginekolog i są naprawdę super :) między innymi właśnie ten segregator #jestem w ciąży ale nie tylko!
Jest też segregator #jestem dzieckiem , #segregator medyczny dla kobiet i wiele innych super gadżetów ciazowych i nie tylko , są też 2 książki napisane przez mamę ginekolog :)
Dodatkowo codziennie można oglądać relacje mamy ginekolog na instagramie --> @mamaginekolog tam również jest wiele fajnych i przydatnych informacji, ja jestem uzależniona i śledzę ją codziennie :biggrin2:
może Ci już pobrać bo to juz 33tydzień także w razie "w":) ogolnie sie robi koło 37tyg. Na pewno będzie sugerować sie stanem szyjki, mój np. przed 30 tyg mówił, że krótka, rozmiekczona i rozwarta mało to nie bylo takiej paniki. A ostatnio mowił że jest tak rozlazła..ze dziewczyny do porodu co przyjmuje maja lepsze szyjki:/ dlatego tez juz nie mierzył długości bo mowił ze przy takiej "konsystencji" to juz nieistotne..z rozwarciem to tez tak ze im bardziej zmięknie tym się analogicznie bardziej rozwiera. I pessar tylko trzyma u mnie, jakby go nie bylo to juz by bylo po porodzie. u niektórych dziewczyn sciagaja pessar dość szybko jezeli jest "w miare ok", u mnie np. powiedzial ze jak najdluzej w pessarze, bo ściągnięcie może oznaczać praktycznie zaraz poród.. z synem mi sciagneli w 37skonczonym ale nie byla tak rozlazła i po terminie urodzilam w 41tyg:) Niestety kazdy przypadek inny, kazda ciaza inna no i szyjka:) w tej ciąży nie mialam skurczów, a z synem byly przez caly czas..

Co do mamy ginekolog ja tez wchodzilam wiele razy na jej bloga:) Ma ciekawe artykuły, fajne filmiki:) ale nawet nie wiedzialam ze ma jakieś gadżety, to sobie popatrzę;)
 
może Ci już pobrać bo to juz 33tydzień także w razie "w":) ogolnie sie robi koło 37tyg. Na pewno będzie sugerować sie stanem szyjki, mój np. przed 30 tyg mówił, że krótka, rozmiekczona i rozwarta mało to nie bylo takiej paniki. A ostatnio mowił że jest tak rozlazła..ze dziewczyny do porodu co przyjmuje maja lepsze szyjki:/ dlatego tez juz nie mierzył długości bo mowił ze przy takiej "konsystencji" to juz nieistotne..z rozwarciem to tez tak ze im bardziej zmięknie tym się analogicznie bardziej rozwiera. I pessar tylko trzyma u mnie, jakby go nie bylo to juz by bylo po porodzie. u niektórych dziewczyn sciagaja pessar dość szybko jezeli jest "w miare ok", u mnie np. powiedzial ze jak najdluzej w pessarze, bo ściągnięcie może oznaczać praktycznie zaraz poród.. z synem mi sciagneli w 37skonczonym ale nie byla tak rozlazła i po terminie urodzilam w 41tyg:) Niestety kazdy przypadek inny, kazda ciaza inna no i szyjka:) w tej ciąży nie mialam skurczów, a z synem byly przez caly czas..

Co do mamy ginekolog ja tez wchodzilam wiele razy na jej bloga:) Ma ciekawe artykuły, fajne filmiki:) ale nawet nie wiedzialam ze ma jakieś gadżety, to sobie popatrzę;)
To moja szyjka w badaniu palpacyjnym jest "ładna " , gorzej w badaniu USG TV, tam jej praktycznie nie ma, wszystko trzyma się na szwie i pessarze...No zobaczymy co lekarz powie na wizycie, może tak jak mówisz w razie "w" pobierze wymaz. Wiem że jak mialam robiony w szpitalu to Gbs był ujemny ale w ciąży to wszystko tak się zmienia że nie ma co się tym sugerować...;)

A co do mamy ginekolog to zerknij właśnie na bloga , tam w lewym górnym rogu jest po rozwinięciu menu sklep,:)
 
Cześć, jak się trzymacie dziewczyny po 37 tyg? Jeszcze w dwupaku?
U mnie dzisiaj 37+6, we wtorek zauważyłam bezbarwny czop, dzisiaj rano mokra plama na prześcieradle, na IP w usg wyszło, że wody na granicy normy i leżę na obserwacji, najprawdopodobniej w weekend będą wywoływać poród. Zdążyłam pochodzić tylko kilka dni, ale zawsze coś. Co za ironia, tyle leżenia i strachu, a teraz chodzę po korytarzu żeby samo się zaczęło :D
 
Cześć, jak się trzymacie dziewczyny po 37 tyg? Jeszcze w dwupaku?
U mnie dzisiaj 37+6, we wtorek zauważyłam bezbarwny czop, dzisiaj rano mokra plama na prześcieradle, na IP w usg wyszło, że wody na granicy normy i leżę na obserwacji, najprawdopodobniej w weekend będą wywoływać poród. Zdążyłam pochodzić tylko kilka dni, ale zawsze coś. Co za ironia, tyle leżenia i strachu, a teraz chodzę po korytarzu żeby samo się zaczęło :D
Powodzenia! Trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiazanie:D
 
Cześć, jak się trzymacie dziewczyny po 37 tyg? Jeszcze w dwupaku
U mnie dzisiaj 37+6, we wtorek zauważyłam bezbarwny czop, dzisiaj rano mokra plama na prześcieradle, na IP w usg wyszło, że wody na granicy normy i leżę na obserwacji, najprawdopodobniej w weekend będą wywoływać poród. Zdążyłam pochodzić tylko kilka dni, ale zawsze coś. Co za ironia, tyle leżenia i strachu, a teraz chodzę po korytarzu żeby samo się zaczęło :D

Powodzenia! [emoji4]
 
Cześć, jak się trzymacie dziewczyny po 37 tyg? Jeszcze w dwupaku?
U mnie dzisiaj 37+6, we wtorek zauważyłam bezbarwny czop, dzisiaj rano mokra plama na prześcieradle, na IP w usg wyszło, że wody na granicy normy i leżę na obserwacji, najprawdopodobniej w weekend będą wywoływać poród. Zdążyłam pochodzić tylko kilka dni, ale zawsze coś. Co za ironia, tyle leżenia i strachu, a teraz chodzę po korytarzu żeby samo się zaczęło :D
Ooo :) skurczy rozumiem nie masz, pojechałas do szpitala że względu na wody? Jakieś rozwarcie jest? A od kiedy zaczęłaś "normalnie" funkcjonować po leżeniu? U mnie dzisiaj 37+3, lekarz powiedział że mam do niedzieli leżeć ale myślę że w niedziele już wstanę. Jestem już tak obolala ze brak mi sił na leżenie :/ chociaż jak wstaje to brzuch mi twardnieje więc nie wiem jak to będzie... Chyba że do niedzieli nie dotrwam. A chciałabym bardzo jeszcze trochę pochodzić bo nie mamy jeszcze wózka i chociaż ta jedna rzecz chciałbym sama kupić. Pisz na bieżąco co tam u Ciebie. Trzyman kciuki :)
 
Wow! Super wiadomości :) mi się marzy ten 36 tydzień! A jak teraz funkcjonujesz? Normalnie się poruszasz ? Moja szyjka niestety chyba nie ma szans na wydłużenie:sad:ale cieszę się że chociaż nie poszła dalej w dół!
U Ciebie naprawdę fajnie to wszystko wygląda także kto wie, może uda się dotrwać do terminu ;)
Trzymam kciuki ✊!
ja już tak w miarę normalnie funkcjonuje od skonczonego 34 tc. Tylko to funkcjonowanie jest różne, bo od kilku godzin mam duszności - maluch tak mi pokopał żebra, że koniec...
 
Ooo :) skurczy rozumiem nie masz, pojechałas do szpitala że względu na wody? Jakieś rozwarcie jest? A od kiedy zaczęłaś "normalnie" funkcjonować po leżeniu? U mnie dzisiaj 37+3, lekarz powiedział że mam do niedzieli leżeć ale myślę że w niedziele już wstanę. Jestem już tak obolala ze brak mi sił na leżenie :/ chociaż jak wstaje to brzuch mi twardnieje więc nie wiem jak to będzie... Chyba że do niedzieli nie dotrwam. A chciałabym bardzo jeszcze trochę pochodzić bo nie mamy jeszcze wózka i chociaż ta jedna rzecz chciałbym sama kupić. Pisz na bieżąco co tam u Ciebie. Trzyman kciuki :)

Dzęki dziewczyny, będę dawała znać jak się potoczy akcja ;)

Skurcze na ktg mam max 50-60 więc niewielkie, odczuwam to jako standardowe twardnienia brzucha z dusznościami (ucisk w klatce). Mój lekarz kazał się „pionizować” jak skończę 37, ale poczekałam do wizyty i zaczęłam jako tako chodzić w 37+2, najpierw po domu. Rozwarcie mam na opuszek palca już od dawna, szyjka jeszcze jakaś jest, ale nie mierzą, ostatnio ok 1 cm.
Do szpitala zgłosiłam z powodu wód, mój lekarz telefonicznie powiedział żeby koniecznie to sprawdzić chociaż ja myślałam, ze na tym etapie to normalna sprawa. Także nie bagatelizujcie tego w razie podejrzeń.
@Ann1986 ja bym na Twoim miejscu powolutku wstawała, jak czytałam na tym forum szybko się i tak nie zaczyna. Na początku miałam wrażenie, ze mała mi wypadnie, ciagle coś bolało i kłuło, a skurczy porodowych i tak nie ma. Mi się udało pochodzić ok 8 tyg po tym jak szew spełzł ;)
 
reklama
Juz dzisiaj troszkę więcej wstawalam, jutro będę jeszczs wiecej. Chciałabym tak stopniowo i właśnie po domu chociaz mąż mnie kusi niedzielnym wypadem po wózek. Ale tak szczerze mówiąc to strasznie boję się wstac.... Wydaje mi się że od razu urodze a nie chce jeszcze! Chociaż jakiś czas temu myślałam że jak dotrwam do 36 tc będę mega szczesliwa. Apetyt rośnie w miarę jedzenia ;) no i córeczka miała niecale 2 tygodnie temu ok 2600 a chciałabym żeby chociaż te 3 kg miała. A jaki duży jest Twoj maluszek?
I te twardnienia masz regularnie?
 
Do góry