reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja stralam się 6 lat żeby zajść i teraz jeszcze problemy w trakcie. Lekarze grozili porodem przedwczesnym, w 29 tyg bylo kiepsko, myśleli, nie dawali duzych szans, ze donosze do 32, ale dalismy rade dotrwac do 35 a problemy u mnie zaczęły się w 19 tyg ze skracaniem szyjki, miała wtedy 22 mm.
u mnie prawie identycznie.
No, ale ja mam mniejsze problemy ze długością szyjki, co ze skurczami - bo co jakiś czas się pojawiają... nie liczę już nawet tych nieregularnych, które wychodzą prawie na każdym ktg. Jednak już dwa razy miałam epizody regularnych skurczy, które całe szczęście dało się wyciszyć. Jednak przez nie już mam rozwarcie (całe szczęście zewnętrzne....) na 1,5-2 cm.
 
reklama
Cześć mamusie!
Witam po długiej przerwie. Niestety nie jestem najlepszym członkiem forum.
Wszystkim gratuluję kolejnych tygodni i dobrych wieści, a narodzonym maluszkom życzę dużo zdrówka i szczęśliwego życia.
Nowo przybyłym mówię DACIE RADĘ!
Ja dziś 26+5 pessar od 24+5 przy szyjce 2.7
Wczoraj wizyta kontrolna u mojej gin-pessar trzyma, szyjka 2.5 i rozwarcie na opuszek dostałam nakaz lezenia (jak bym do tej pory w maratonach biegała) i na dokładkę cukrzyca ciążowa. Kolejna wizyta za 3 tyg i zapadnie decyzja o sterydach na płuca. Jak bym czuła się źle mam od razu jechać na IP.
Od wczoraj mam dziwne uczucie w brzuchu, nie twardnieje ale czuję coś dziwnego. Jak nie przejdzie to pojadę do szpitala.
 
Cześć mamusie!
Witam po długiej przerwie. Niestety nie jestem najlepszym członkiem forum.
Wszystkim gratuluję kolejnych tygodni i dobrych wieści, a narodzonym maluszkom życzę dużo zdrówka i szczęśliwego życia.
Nowo przybyłym mówię DACIE RADĘ!
Ja dziś 26+5 pessar od 24+5 przy szyjce 2.7
Wczoraj wizyta kontrolna u mojej gin-pessar trzyma, szyjka 2.5 i rozwarcie na opuszek dostałam nakaz lezenia (jak bym do tej pory w maratonach biegała) i na dokładkę cukrzyca ciążowa. Kolejna wizyta za 3 tyg i zapadnie decyzja o sterydach na płuca. Jak bym czuła się źle mam od razu jechać na IP.
Od wczoraj mam dziwne uczucie w brzuchu, nie twardnieje ale czuję coś dziwnego. Jak nie przejdzie to pojadę do szpitala.
Mi się szyjka skróciła do 2.8cm, ale póki co mam tylko nakaz leżenia, no i ja też mam cukrzycę... we wtorek szpital i bedę miała robiony profil glikemii... eh...
 
Co to jest taśma TAC ?
Link do: Niewydolność szyjki macicy jest do pokonania ! – Szew przezbrzuszny TAC jako sposób na niewydolność szyjki macicy. I Ty zostaniesz mamą !
Tu znajdziesz dużo informacji na temat szwu tac. Jest on zakładany przez powłoki brzusżne na cieśń szyjki macicy. Z racji swego położenia czyli najwyżej z wszystkich możliwych szwów jest szwem, który pomaga gdy inne szwy np. McDonalda i pessar nie spełniły swojej roli.
 
Ja jutro z rana też mam badania. Zastanawiam się czy jakby co w 32 tc lekarz jeszcze bedzie mnie wysylal do szpitala na pompy magnezowe czy fenoterol; w zasadzie dzidzia juz wydaje sie byc bezpieczna...ciekawe do ktorego tygodnia wstrzymuja skurcze i porod;
Co do staran, to ja obydwie ciaze mam po leczeniu niepłodności tak wiec też nie wiem skąd się biorą wpadki ;-) początkowo myślałam, że ta niewydolność zdarza się właśnie u tych starających się, ale @patka zdaje się rozwiewa te wątpliwości.
Ja też rozważałam tą taśmę Tac, ale trochę mnie przeraża to, że rozcinają brzuch, żeby ją założyć i czytałam, że też mogą pojawić się problemy z zajściem w ciąże przy tej taśmie. No a taśmę można założyć niczym zajdzie sie w ciaze, wiec kolo sie zamyka...mozna miec tasme a nie moc zajść w ciążę...a z drugiej strony to jest zawsze jakas szansa na normalna ciaze
 
Musimy wierzyc, że będzie dobrze i wytrwamy jak najdłużej :) sama już sporo przeżyłam i czasem się zastanawiam jak to jest, że jeszcze na głowę od tego wszystkiego nie dostałam.
Też się zastanawiam czy zanim do szpitala nie będę jechała do psychiatry bo naprawdę można niekiedy zwariować...
 
Już po wizycie-szyjka zamknięta, 22 mm, dzidzia prawie 2kg, dziś kończę 33tc;:happy: lekarz powiedział, że po 34 tc już nie wstrzymują porodu jakby co; spokojnego i nudnego dnia życzę!!!
Czyli masz takie same informacje jak ja i podobno po 34skonczonym będę mogła więcej się poruszać czyli jeszcze tydzień i mam nadzieję , że chociaż troszkę wrócę do aktywności nawet najmniejszej:) najlepiej jakbyśmy wytrzymały do 40 :) A leki musisz nadal brać?
 
reklama
Witam wszystkich już od kilku dni wczytuje się w wasze wypowiedzi,bo jadę na tym samym wózku. Opowiem na początku moją historię. Do 25 tygodnia wszystko przebiegało bez problemu. Na ostatniej wizycie spadło jak grom z jasnego nieba skracająca szyjka -długość 2,41cm i cukrzyca ciążowa. Od tego momentu leżę cały czas. No spa 3 razy dziennie,magnez,żelazo bo jeszcze niedokrwistość. Zdarzyła zaliczyć tez wizytę w szpitalu, miałam dziwne kłucia w brzuchu. Dziś zaczynam 28 tydzień. 4 czerwca kontrola u ginekologa,bardzo się boję aby szyjka dalej się nie skracała. Leżę cały czas wstaję tylko do łazienki i coś zjeść. Termin porodu na 22 sierpień to jeszcze kupa czasu pozdrawiam serdecznie wszystkie kobietki
 
Do góry