reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Tak jestem w szpitalu. W zeszłym tyg. zsunął się szew. Z objawów to jedynie kilka razy stwardnial mi brzuch wczoraj bezboleśnie. Dziś dopiero 30+5 :(
Kochana jestes w szpitalu i tam na pewno wszystko zrobią zeby bylo z Wami ok, na pewno jeszcze dacie rade troche wytrzymać, a nawet jeśli to niunia i tak bedzie bezpieczna, trzymaj sie i dawaj znać co u Ciebie, wszystkie tu martwimy sie o Ciebie, trzymamy kciuki i kibicujemy żebyś jeszcze dlugo byla w dwupaku
 
reklama
Sandi tu gdzie ja leżę była dziewczyna której szczyty się od chyba 17 tyg wylezala do 37 bodajże tak ze tyle do gory a my trzymamy kciuki żeby chociaż do 34 się udało.
 
Czy są tu mamy w 23 tygodniu ciazy z szyjka około 2.7 cm które mają tylko leżeć? Bez pessara ani szwu?
Ja leżę od początku ciąży... najpierw plamienia, potem było niby ok i przez miesiąc mogłam chodzić i w miare normalnie funkcjonować, po tym miesiącu okazało się, że szyjka skróciła się do 2.9cm z 3.5 tydzień temu po tygodniu leżenia wydłużyła się do 3cm. Biorę luteinę 2x1, aspargin 3x2 i no-spę w razie twardnień brzucha, czyli prawie codziennie. Następna wizyta 2 maja. Obecnie 23 tydz. +5 dni, więc wcześnie...
 
Hej, jestem nowa na forum, leżąca, ze skracającą się szyjką. Obecnie 23tc+5dni. Czy Wy też tak macie, że boicie się wstać z łóżka z obawy, że Wam wody odejdą czy tylko ja tak panikuję?
 
Hej, jestem nowa na forum, leżąca, ze skracającą się szyjką. Obecnie 23tc+5dni. Czy Wy też tak macie, że boicie się wstać z łóżka z obawy, że Wam wody odejdą czy tylko ja tak panikuję?
Witamy na forum:)
U mnie 23+4. Szyjka okolo 24-25 mm. W pierwszej ciazy mialam tak,ze balam sie chodzic, faktycznie lezalam plackiem, tylko do wc. Urodzilam w prawie skonczonym 38 tc. Teraz mimo wszystko pozwalam sobie na wiecej. Jak brzuch boli od razu sie klade, cxasem wstawie i powiesze pranie, zrobie obiad. Mam trzylatka, ktory chodzi.do przedszkola,ale zdarza sie,ze zostaje w domu, to wtedy wiecej pracy... Ale troche "wyluzowalam". Z mojego punktu widzenia nie przeciazam.sie i wiekszosc dnia leze. Musi byc dobrze!
 
Witamy na forum:)
U mnie 23+4. Szyjka okolo 24-25 mm. W pierwszej ciazy mialam tak,ze balam sie chodzic, faktycznie lezalam plackiem, tylko do wc. Urodzilam w prawie skonczonym 38 tc. Teraz mimo wszystko pozwalam sobie na wiecej. Jak brzuch boli od razu sie klade, cxasem wstawie i powiesze pranie, zrobie obiad. Mam trzylatka, ktory chodzi.do przedszkola,ale zdarza sie,ze zostaje w domu, to wtedy wiecej pracy... Ale troche "wyluzowalam". Z mojego punktu widzenia nie przeciazam.sie i wiekszosc dnia leze. Musi byc dobrze!
Zazdroszczę bo ja boję się wszystkiego, po jednej straconej ciąży i ta zaczęła się od plamien a teraz ciągle co chwilę z ta szyjka niepotrafie się wyluzować:( jakąś rada żeby chociaż troszkę się wyluzować?
 
Dzięki dziewczyny! Muszę zmienić nastawienie na bardziej pozytywne, bo od kiedy dowiedziałam się o skracającej się szyjce to się załamałam i panikuję...Mikasa7 a Ty masz założony szew albo pessar?
 
Zazdroszczę bo ja boję się wszystkiego, po jednej straconej ciąży i ta zaczęła się od plamien a teraz ciągle co chwilę z ta szyjka niepotrafie się wyluzować:( jakąś rada żeby chociaż troszkę się wyluzować?
Przykro mi z powodu straty:(:* mysle,,ze gdybym byla na Twoim miejscu to tez byloby ciezej z wyluzowaniem... u mnie jednak historia skonczyla sie szczesliwie, urodzilam zdrowego, dorodnego i wspanialego synka. A teraz po prostu nie moge sobie pozwolic na takie lezenie kak w I ciazy. Martwie sie o dzidzie w brzuchu, ale nie mam wiekszego wplywu na swoja szyjke... ribie to co musze, z umiarem. Jak mam gorszy dzien to obiad zamowie, pije duzo melisy;) mi pomaga. Wzielam to na klate, jest jak jest. Te nasze szyjki to najwieksza zagadka wspolczesnej medycyny chyba. I owszem-lezenie duzo pomaga, ale same wiecie jak jest. Czasem bez wiekszego powodu brzuch twardnieje i sie dzieje. Dlatego ciesze sie z kazdego dnia:)
 
reklama
Zazdroszczę bo ja boję się wszystkiego, po jednej straconej ciąży i ta zaczęła się od plamien a teraz ciągle co chwilę z ta szyjka niepotrafie się wyluzować:( jakąś rada żeby chociaż troszkę się wyluzować?
Kochana chyba kazda z nas zmaga sie ze strachem..nie mówiąc juz, ze nawet te ciężarne co im w gruncie rzeczy nic poważniejszego nie dolega tez sa na ogół zestrachane...Mysle ze trzeba starać sie wierzyć w to, ze wszystko bedzie dobrze, wiadomo nastawienie tez duzo robi, choć ja co 2-3 dni przeżywam wewnętrzny kryzys i nic i nikt nie jest w stanie mnie pocieszyć.. no może troche mąż jak na mnie w końcu wrzaśnie to ustawi az do pionu i to pomaga..
 
Do góry