reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Justyna, jestem w bielańskim.
Przywieźli mnie karetka nie pozwolili wstać tylko wieźli na noszach a potem na wózku, jakbym była bardzo chora.,lekarz mnie przyjmował taki przystojny, ze mi się humor poprawił :) chciał mi dac sterydy odcraxu ale zaczęłam kręcić nosem i powiedziałeś może jutro.
Wcale nie spałam i jestem nieprzytomna. Leze w czwórce, gorąco jak cholera. O 5 wlazla sprzątaczka, po niej położna z detektorem tętna, teraz tluka się po korytarzu jakies wózki. Masakra. Nawet wody do picia nie mam.
Skurcze mam cały czas ale oni twierdzą, ze to niecsavmicnevskurcze, a dla mnie bolesne. Wczoraj miałam 3 badania i 3 usg dopochwowe. Wszystko mnie tam boli:(
Ja tez wspolczuje. Mam nadzieje,ze szybko uda sie wszystko uspokoic i wrocisz jeszcze z brzuszkiem do domu.

Napisane na Picasso w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Aga. Oby wszystko było dobrze. Może w szpitalu brzuszek Ci się wyciszyć i uspokoi. Może sterydy nie byłyby złym pomysłem. Późniejsze ich podanie z tygodnia na tydzień traci sens. Ja czulam się psychicznie lepiej ze mam je podane i w razie w mam takie zabezpieczenie maluszka. Niech mąż przywiezie Ci duzo wody, bo w szpitalu jest tak ciepło że ja co chwile wypijalam kolejna butle i pragnienie nie mijalo. Daj znać co dalej. Buziaki
 
Hej dziewczyny piszę tu po raz pierwszy, bo zaczynam się sypać psychicznie. Jestem w 21 tygodniu ciąży z pierwszym, wyczekanym dzieckiem, Ale wiecznie coś jest nie tak. Od początku biorę luteine dopochwowo, duphaston i miałam już tyle infekcji w pochwie ( których nigdy wcześniej nie przechodziłam) , w moczu i innych dziwnych dolegliwości. Brałam dopochwowo: pumafucin, gynalgin, macmirror, a teraz antybiotyk cipronex, przez który nie mogłam zasnąć ze strachu że zaszkodzi. Najgorsze jednak są twardnienia brzucha które zaczęły się około 17 tyg :/ Oczywiście myślałam ze to wzdecia ale potem już brzuch cały czas był i nadal jest twardy Nie mogę chodzić Leżałam już dwa razy w szpitalu raz 3 dni a potem 8 i dawali mi kroplowki z magnezem. nic więcej nie mówili. żeby leżeć i sie oszczędzać Więc leżę Ale to nie pomaga :( do tego wiecznie czuje pulsowania/podskoki w dole brzucha, a nikt nie umiał mi powiedzieć co to jest :( nie mogę za wiele jeść bo brzuch od, razu jeszcze większa bania i kamień. W szpitalu tydz temu mówili ze szyjka zamknięta ale nie powiedzieli ile ma I nawet nie będę wiedziała czy się skraca. Dziewczyny co to skacze czy to są skurcze? Oszaleje :( tak się zaczęłam bać i zupelnie jestem wycieta z życia .
 
Hej dziewczyny piszę tu po raz pierwszy, bo zaczynam się sypać psychicznie. Jestem w 21 tygodniu ciąży z pierwszym, wyczekanym dzieckiem, Ale wiecznie coś jest nie tak. Od początku biorę luteine dopochwowo, duphaston i miałam już tyle infekcji w pochwie ( których nigdy wcześniej nie przechodziłam) , w moczu i innych dziwnych dolegliwości. Brałam dopochwowo: pumafucin, gynalgin, macmirror, a teraz antybiotyk cipronex, przez który nie mogłam zasnąć ze strachu że zaszkodzi. Najgorsze jednak są twardnienia brzucha które zaczęły się około 17 tyg :/ Oczywiście myślałam ze to wzdecia ale potem już brzuch cały czas był i nadal jest twardy Nie mogę chodzić Leżałam już dwa razy w szpitalu raz 3 dni a potem 8 i dawali mi kroplowki z magnezem. nic więcej nie mówili. żeby leżeć i sie oszczędzać Więc leżę Ale to nie pomaga :( do tego wiecznie czuje pulsowania/podskoki w dole brzucha, a nikt nie umiał mi powiedzieć co to jest :( nie mogę za wiele jeść bo brzuch od, razu jeszcze większa bania i kamień. W szpitalu tydz temu mówili ze szyjka zamknięta ale nie powiedzieli ile ma I nawet nie będę wiedziała czy się skraca. Dziewczyny co to skacze czy to są skurcze? Oszaleje :( tak się zaczęłam bać i zupelnie jestem wycieta z życia .
Mania. No tutaj wiele z nas jest ze wskazaniem lezenia.
Mi na skurcze pomaga właśnie wypoczynek. Duzo magnezu z wit b6 (3-4 razy po dwie tabletki mg forte plus 1 tab b6 przy każdym zażywaniu magnezu) ja dodatkowo pije sok z zurawiny z apteki i biorę witamine c. To niby wyplukuje mocz z tych wszelkich drobnoustrojów.
Postaraj się nie dotykać i nie masować brzuszka i lezec ile się da w takiej pozycji w której brzuch jest najbardziej zrelaksowany. Bedzie dobrze. Nas jest tu wiele z takimi dolegliwościami i walczymy o kazdy dzien i się wspieramy. :)
 
Hej dziewczyny piszę tu po raz pierwszy, bo zaczynam się sypać psychicznie. Jestem w 21 tygodniu ciąży z pierwszym, wyczekanym dzieckiem, Ale wiecznie coś jest nie tak. Od początku biorę luteine dopochwowo, duphaston i miałam już tyle infekcji w pochwie ( których nigdy wcześniej nie przechodziłam) , w moczu i innych dziwnych dolegliwości. Brałam dopochwowo: pumafucin, gynalgin, macmirror, a teraz antybiotyk cipronex, przez który nie mogłam zasnąć ze strachu że zaszkodzi. Najgorsze jednak są twardnienia brzucha które zaczęły się około 17 tyg :/ Oczywiście myślałam ze to wzdecia ale potem już brzuch cały czas był i nadal jest twardy Nie mogę chodzić Leżałam już dwa razy w szpitalu raz 3 dni a potem 8 i dawali mi kroplowki z magnezem. nic więcej nie mówili. żeby leżeć i sie oszczędzać Więc leżę Ale to nie pomaga :( do tego wiecznie czuje pulsowania/podskoki w dole brzucha, a nikt nie umiał mi powiedzieć co to jest :( nie mogę za wiele jeść bo brzuch od, razu jeszcze większa bania i kamień. W szpitalu tydz temu mówili ze szyjka zamknięta ale nie powiedzieli ile ma I nawet nie będę wiedziała czy się skraca. Dziewczyny co to skacze czy to są skurcze? Oszaleje :( tak się zaczęłam bać i zupelnie jestem wycieta z życia .
Czesc Mania30, witam na forum ☺
przede wszystkim nastaw sie pozytywnie psychicznie. Jest to b.wazne! Ja leze 7tydz.i tez roznie u mnie bywa z psychika. Generalnie po kazdej wizycie jestem detka-teraz mam 04.05.
Naprawde nerwy, stres wzmagaja dolegliwosci. Bierzesz teraz jakies proszki?
Tlumacz sobie, ze wszystko bedzie ok! Ja tez 2 infekcje juz mam za soba i mam nadzieje se na tym koniec.
 
O.matko! Dziękuję Tylko ze jak mnie teraz wypisywal lekarz to powiedział ze jestem zdrowa i mam łykac po 6 tab asmag forte dziennie i luteine wpychac dalej. A nic mi nie tłumaczą czy to skurcze czy nie Co to pulsuje i skacze w tym dole. Brzuch ciągle mi się napina a czasem uczucie jakby mi się wnętrzności na drugą stronę wywracaly i uczucie sciskania okropne :( a te pulsowania i podskoki w samym dole doprowadzają mnie do paniki :(
 
Aha i w wymazie miałam wcześniej bakterie enteroccocuos feacalis ! Nie wiem skąd, stąd ten antybiotyk, a teraz wypisali mnie z candida albicans Czyli teraz jest grzyb Do tego na wypisie zobaczyłam jaki mocz to leukocyty od 15-20wpw Więc nie jest dobrze. Wyisywal mnie mój własny ginekolog więc już nie wiem co robić :( przepraszam za moje żale, ale niewiedza i strach mnie zaczynają dobijac. Zdrowia wszystkim życzę.
 
Witaj mania30. Czasami te skakania w dole brzucha to moze byc malenstwo i te harce dodatkowo pobudzaja macice i twardnieje. Na skurcze procz magnezu mozesz brac nospe 3-4 razy na dobe to jest standardowa dawka-info od lekarza. Szkoda, ze nie masz konkretnych info od lekarza bo wtedy mozna sobie wiele rzeczy dopowiedziec. Czasami lepiej jest wiedziec więcej niz za mało. Na początku jest stres a potem mozna sie ze wszystkim oswoic. Chociaz strrs nie jest wskazany bo bardziej pobudza do skurczy.
Ja mimo problemow w pierwszej ciazy to przy kazdej gorszej wiadomosci przy drugiej tez leca lzy. Ale wsparcie bliskich osob jest wiec sie zbieram do kupy.
Glowa do gory bedzie dobrze

Napisane na LG-K420 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry