Ja tez uzywalam Tantum Rosa. Polozna w szkole rodzenia sprzedala mi 5 lat temu taki patent,ze sie to rozrabia i wlewa do butelki z korkiem sportowym i pptem naciskajac na butelke, sprawia sie,ze plyn tryska i mozna sie swobodnie umyc nawet w szpitalu.
Widze dzieki Wam,ze nie tylko ja mam taki problem z korzystaniem z lazienek i wc w szpitalu. Nie moglabym usias na desce. Teraz lezalam i planuje rodzic w szpitalu, ktory nazywa sie wojewodzkim, choc w stolicy wojewodztwa nie mieszkamy. Maja 2 st referencyjnosci i b.dobra neonatologie (gdzie pracuje ktos z rodziny jako pielegniarka, moja siostra jwst polozna,ale juz kilka lat nie pracuje w zawodzie), ale warunki poza samymi salami porodowymi to masakra... Patologia 26 lozek i 2 wc na korytarzu, nigdy nie widzialam tam papieru toalwtowego, a lezalam tez 3 lata temu, teraz to juz nawet mydla w wc nie bylo... Przy przyjeciu - szyjka 20 mm, ze skurczami,ale lekarz informuje,ze powinnam brac inny magnez niz biore i ze musze lezec, tylko zebym sobie zeszla na parter do apteki kupic inny preparat. Paranoja.