reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

@nina 07.06 to jesteś 2 tygodnie za mną ale ja mam inne myślenie jednak. Tak już mi ciężko (36.1) że wręcz sobie nie wyobrażam siebie w 40 tc. W środę idę do szpitala ściągnąć szew i chciałabym żeby to była już ostatnia moja wizyta w nim :)
 
reklama
Czesc Dziewwczyny, 2 st.na plusie to chyba jakis zart robi sobie ta pogoda. Dlugo tak zamierza? Majowka za pasem.
Nie wiem czy jechac na dzialke bo sie boje. Mam jakies 80km do przejechania.
Agulaa01 stres zszesl i emocje puscily. Popieram pomysly dziewczyn. Zrob cos siebie. Moze wizyta u fryzjera? A syneczka masz cudownego takze jak harmony sie uspokoja to wszystko wroci do normy.
Nina07.06 czy Ty masz juz cala wyprawke, bo ja nie. Chodzi mi o stanik do karmienia i pidzama dl szpitala bo nie wiem kiedy to kupic? Czkawka w brzuszku to podobno objaw dotlenionego dziecka ze jest mu b.dobrze. Moj tez miewa. Podobno jest to po porodzie i utrzymuje sie do jakiegos czasu.
O kurcze,ale fajnie,ze o tym napisalas. Moj synek ma ciagle czkawke. Ja teraz zarazilam sie od dzieciakow jelitowka i czulam sie strasznie. On tez jakos mniej sie ruszal, tylko ciagle ta czkawka i troche sie martwilam. Na szczescie wczoraj wieczorem zaczal juz szalec,ale z drugiej strony... Nie dal mi spac ;-)

Napisane na Picasso w aplikacji Forum BabyBoom
 
hej Dziewczyny, to pewnie chwilowy spadek nastroju. Robie cos dla siebie, bylam wczoraj u fryzjera i na zakupach dla Małego przedwczoraj, ale jakos mi nie pomogło. Za to dzis wyglądam jak zombie od tego płaczu wczorajszego, cala popuchnieta.
Co do czkawki, to tak, Tymo mial czkawe w brzuchu codziennie ze 2-3 razy i tetaz ma dokladnie tak samo, szczególnie, jak mu chłodniej troszkę albo po jedzeniu. I ta czkawkę ma taka straszne, ze az mu go szkoda, tak go rzuca. Ale pytałam położna i on nie odczuwa tego jako dyskomfortu, dla niego, to raczej norma. Ja mam sie nie przejmować, bo z wiekiem, to po prostu minie. My natomiast mamy kłopot, bo Małemu bardzo ropieja oczka. Przemywamy nabrazie sola fiz. W środę mamy pierwsza wizyte u pediatry, wiec, jak nie przejdzie, to pewnie czekaja nas krople z antybiotykiem. Dzis u nas slonce, wiec zamierzam zacząć chłopaka werandować. Miłego dnia dziewuszki.
 

Załączniki

  • PART_1492442948147.jpeg
    PART_1492442948147.jpeg
    209,1 KB · Wyświetleń: 80
Moja pierworodna tez miala tak z oczkami. Urodzila sie z niedroznym kanalikiem lzowym, w razie czego moge opowiedziec, jak to u nas bylo, ale w zadnym wypadku niczym nie strasze :-) po prostu sie zdarza.

Napisane na Picasso w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Justyna33.84 chyba mam wszystko. Przynajmniej z listy którą sobie kiedys zrobilam. Brakuje mi monitora oddechu, caly czas jestem ba etapie szukania i rozglądam sie za lezaczkiem bujaczkiem. Koszule do kamienia mam 3, stanik poki co jeden tylko bo nie wiedziałam co z rozmiarem tj ile pod biustem bo przed ciaza nosilam 70 wiec kupilam teraz 80 zeby mnie nie gniotlo za bardzo. No i pozostale gadżety typu butelki, smoczki, termometry itd... Teraz jestem na etapie prania i prasowania ciuszkow ale schodzi mi z tym bo chwilkę usiade przy desce i ide sie polozyc bo młody po zebrach wali...
@figowa mama zdolna jestes z tym krazkiem, nie ma co;-) ja nie widzialam jak mi go zakladali bo to w szpitalu bylo ale jak sobie pozniej sprawdzilam na internecie zdjecia to w szoku bylam ze to sie zmiescilo...
@Agata1010 ja chcialabym dotrwać do 9 m-ca zeby ciaza byla donoszona, bo bratanica mojego meza urodzila sie w 32tc i co prawda wszystko bylo na prawde dobrze, ale jak sobie przypomne ile oni sie wyjezdzili po lekarzach to ciarki mnie przechodza. Tylu specjalistów zaliczali ze niekiedy to nawet o takim lekarzu nie slyszalam...
@marcysia_mati i @AgaBabajaga jak pijecie sok z zurawiny? Bo dzisiaj złożyłam zamówienie mężowi;-) z woda rozcienczacie czy po lyzce takiego kwasielucha?
 
Dziekuje wszystkim Mamom za mile powitanie :-)
marcysia_mati ja mialam dzis podobnie. Na dodatek mlodsza corka i syn w brzuchu tez nie mogli... Jakas taka meczaca noc.
Dziewczyny ze szwami, mam pytanie.
Bierzecie jakies globulki czy cos innego na wypadek ewentualnej infekcji? Bo mi w szpitalu nic nie zapisaki,a pamietam,ze przy krazku raz czy dwa w tygodniu cos bralam. A u mojego ginekologa bede dopiero za tydzien.
I mam jeszcze jedno, rozumiem,ze przy szwie mozna sprawdzic i smierzyc szyjke. Czy Wam sie nadal jakos drastycznie zmienia jest wymiar albo zaczelo sie robic rozwarcie?
U mnie najwiekszy lek w zwiazku z tym szwem wynika ze strachu, czy w razie czego on moglby uszkodzic szyjke macicy zamist np peknac czy sie. zsunac...
Ja mam szew od 22 tc i tez nic nie dostałam ani u swojego prowadzącego ani w szpitalu. Posiew ok, mocz ok i dopiero po ostatniej wizycie w szpitalu coś mi się przypałętało i dostałam wtedy jakieś globulki. Ale z infekcjami to jest kwestia bardzo indywidualna. Przed ciążą też byłam na nie odporna więc nawet nie pomyślałam, że coś się może zmienić i dopiero tutaj na forum się zorientowałam, że większość dziewczyn ze szwami i krążkami bierze probiotyki profilaktycznie albo ma zalecane coś. A co do mierzenia szyjki to mój lekarz prowadzący robi to przy każdej wizycie. I w szpitalu zresztą też. Najpierw badanie z wziernikiem żeby ocenić stan szyjki i zobaczyć jak jest umiejscowiony szew czy się obluzował czy nie i czy szyjka się nie rozwiera. Później usg dopochwowo i wtedy mierzy na jakiej długości szyjka jest zamknięta i ocenia rozwarcie wewnętrzne o ile jest. U mnie to wyglądało tak ze w 22 tc przy założeniu szyjka miała 19 mm, po tygodniu się jakby lekko wydłużyła do 24mm a później już sobie leciała w dół za każdym razem. Szew się lekko obluzował ale gin. powiedziała,że to normalne. Ostatnie badanie mialam poltora tygodnia temu w 34.5tc szyjka 9mm i rozwarcie na półtora. Ważne żebyś nie miała skurczy. Bo to one głównie ten szew rozpierają. Tak mi tłumaczyli w szpitalu kiedy tam trafiłam z lekkimi skurczami. Stwierdzili, ze jeśli się nie wyciszą to ściągną szew od razu żeby nie zgilotynował szyjki. Ale wszystko się unormowalo i szew jeszcze trzyma. Choć już się nie mogę doczekać jak go zdejmą :)
 
@agulaa1 kochana Twój Tymek jest boski! Z doświadczenia nic Ci nie powiem ale z wiedzy czysto psychologicznej to całkowicie normalne co przeżywasz i może tak być do 2,3 tygodni. Daj tez sobie przyzwolenie na ten płacz i żal i ze nie zawsze musimy mieć nad tym kontrolę. Jeśli taki stan utrzyma się u Ciebie dłużej i będziesz czuła, że nie wracasz do normy to pomyślałabym o wizycie kontrolnej u psychologa (bo psychiatra to od razu Ci zaśnie jakieś leki). Myślę jednak, że będzie dobrze. Daj sobie czas. Narodziny dziecka to jedna z największych zmian w życiu a zmiany zawsze łączą się z mniejszym lub większym kryzysem. Coś się wali żeby mogło powstać nowe. Trzymam za Ciebie kciuki! I Przytulam :)
 
reklama
Ja mam szew od 22 tc i tez nic nie dostałam ani u swojego prowadzącego ani w szpitalu. Posiew ok, mocz ok i dopiero po ostatniej wizycie w szpitalu coś mi się przypałętało i dostałam wtedy jakieś globulki. Ale z infekcjami to jest kwestia bardzo indywidualna. Przed ciążą też byłam na nie odporna więc nawet nie pomyślałam, że coś się może zmienić i dopiero tutaj na forum się zorientowałam, że większość dziewczyn ze szwami i krążkami bierze probiotyki profilaktycznie albo ma zalecane coś. A co do mierzenia szyjki to mój lekarz prowadzący robi to przy każdej wizycie. I w szpitalu zresztą też. Najpierw badanie z wziernikiem żeby ocenić stan szyjki i zobaczyć jak jest umiejscowiony szew czy się obluzował czy nie i czy szyjka się nie rozwiera. Później usg dopochwowo i wtedy mierzy na jakiej długości szyjka jest zamknięta i ocenia rozwarcie wewnętrzne o ile jest. U mnie to wyglądało tak ze w 22 tc przy założeniu szyjka miała 19 mm, po tygodniu się jakby lekko wydłużyła do 24mm a później już sobie leciała w dół za każdym razem. Szew się lekko obluzował ale gin. powiedziała,że to normalne. Ostatnie badanie mialam poltora tygodnia temu w 34.5tc szyjka 9mm i rozwarcie na półtora. Ważne żebyś nie miała skurczy. Bo to one głównie ten szew rozpierają. Tak mi tłumaczyli w szpitalu kiedy tam trafiłam z lekkimi skurczami. Stwierdzili, ze jeśli się nie wyciszą to ściągną szew od razu żeby nie zgilotynował szyjki. Ale wszystko się unormowalo i szew jeszcze trzyma. Choć już się nie mogę doczekać jak go zdejmą :)
Zgilotynowal... O moj Boze!!! Co za slowo :-)
Moj prowadzacy, ktoremu bardzo ufam w sumie nic o szwie nie mowil w tej ciazy. W szpitalu zapadla taka decyzja,ale mam mieszane uczucia, bo o tych rozkrecaniu skurczy juz wiele razy slyszalam, tez w poprzedniej ciazy. Ja niestety te skurcze mam nadal, ale sa slabsze niz w poprzedniej i nastawiam sie,ze bedzie dobrze. Tyle,ze jest ich sporo. Jest 8 rano, a ja mialam od 6 juz 4. Zobaczymy, co mi lekarz powie. Na razie sie oszczedzam po prostu.

Dziekuje za odpowiedz o tym mierzeniu szyjki. To dobrze,ze ze szwem mozna ja tak dokladnie kontrolowac. Przy krazku mi tego brakowalo.
Tak w ogole to mowiono mi,ze do szwu mozna jeszcze dolozyc krazek,nawet w jego instrukcji kolezanka cos takiego wyczytala,ale to juz chyba przesada ;-)

Napisane na Picasso w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry