reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Nafoczka jak będziesz opiekować się starszym to nie wróży nic dobrego.
Masz kogoś kto mógłby ci pomoc?mama teściowa?albo coś...


Życzę Ci jeszcze chociaż miesiąca... wtedy to będzie na tyle czas ze powikłań mniej...sterydy teraz to najlepsze co może Cię spotkać. Zawsze to wspomaganie

eiktkw7i1lgslap3.png
 
reklama
Nafoczka głowa do góry!!! Ja sto razy czytałam to forum, dziewczyny odnosiły ciąże nawet z taką szyjką. Ale musisz leżeć i trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie. Nawet ta dzisiejsza informacja o ciąży, która byla podtrzymywania przez 55 dni w łonie kobiety była dla mnie bardzo motywujaca. Dzidziuś ważył 1000g i żyje. Pomyślałam ze zawsze trzeba mieć nadzieję, bo bez niej jest bardzo ciężko. Musisz stawić temu czoła wszystko na pewno będzie dobrze. Każda z Nas mocno trzyma kciuki! Jeżeli chodzi o leki to myślę że pomagają..W szpitalu lekarz mi powiedział że działają tak samo jak pessar.
 
dzieki dziewczyny. Ja juz przed kazda nadtepna wizyta dostaje "zawalu".
Ustalilusmy z M. ze wezmie sobie na tydzien opieke nad Starszskiem/ lub nade mna i do sterydow bedzie w domu, a potem szpital na sterydy i nie sie dzieje wola nieba. Wszysyko pogorszylo to moje przeziebienie, ktore zlapalam wlasnie od chorego syna bo i mnie polozylo i nim musialam sie troche zajac... coz a tescie i tak juz patrza na mnie jak na wariatke.. zycie.
dziekuje Wam i trzymajta kciukasy :-*

Ps a o dzidziusiu czytalam, niesamowite!!!
 
Nafoczka trzymam kciuki :* Musi byc dobrze :) A sterydy na plucka to najlepsza rzecz, ja tez dostalam teraz i zawsze to wieksza szansa dla dzidziusia :)
 
Moje ciśnienie też sięga zenitu przed każdą wizytą :) Musiałam przez to mierzyć ciśnienie 3x dziennie, ale w domu jest wszystko ok. Tylko wizyty tak na mnie działają. Wiecie, że jak dowiedziałam się, że mam krótką szyjkę to czytałam dużo o wcześniakach i przeczytałam, że po ukończonym 27 tygodniu maluszki mają 95% szans na przeżycie i to jest mój pierwszy mały cel, który zaraz osiągnę. Następnym celem będzie przekroczenie 30 tc. Mawinaa a Ty jak się teraz czujesz, już lepiej?
 
No u mnie skurcze w ciagu dnia sa rzadziej,ale mysle ze i tak okolo 20- 30 na dzien, ale martwi mnie najbardziej ze jak wstaje to za kazdym razem brzuch jak kamien :/ Wczoraj jeszcze na noc dostalam kroplowke z magnezu. Mam nadzieje ze sie wszystko unormuje i dotrwam do 37 tc (a co ;) :D Jak wyjde ze szpitala to tez mam zamiar lezec plackiem i jak najmniej wstawac zeby sie tak nie napinal a Maly mial miejsce :) Trzeba byc dobrej mysli :)
 
No pewnie, że trzeba :) ja jak poszłam do gin z bólem podbrzusza to powiedział mi, że moja szyjka ma 18 mm i skierował mnie do szpitala. W szpitalu byłam dwa razy i w różnych pomiarze szyjka miała 23 mm-27mm. Kiedy zgłosiłam się do lekarza, żeby założył mi pessar to zmierzył, że szyjka ma 33mm i powiedział, że na taką szyjkę nie będzie zakładał krążka. Trzy pomiary zupełnie różne. Mam nadzieję, że jutro będę miała zmierzoną długość bo od pomiarów USG minął miesiąc, a bardzo się martwię. Malwinaa to dużo skurczy, ja jak leżę i już w sumie miesiąc przyjmuje leki to mam w ciągu dnia około 4 skurczy. Na pewno Ci się zmniejszą. 37 tc to baajka :) ale dotrwamy wszystkie, zobaczycie!
 
U mnie tez szyjka tydzien wczesniej byla 5 mm krotsza na usg. No mam nadzieje ze mi sie unormuje ze skurczami, jak leze i tak jest lepiej niz bylo, ale jak wstaje to ni hu hu - takze bede lezec plackiem ;) No i leki oczywiscie :) Grunt ze po badaniu okazalo sie ze te skurcze mi od tygidnia jak sie zaczely nie skrocily szyjki :) Musimy byc pod kontrola i caly czas sprawdzac jak to tam wyglada no i dzieki temu dotrwamy :D
 
Witam, czytam was i widzę że u mnie nie jest źle. W 20 tc na usg połówkowym prenatalnym lekarka stwierdziła że skraca mi się szyjka a do tego mam rozwarcie wewnętrzne na 10mm. Już od stycznia byłam na l4 z powodu twardnienia brzucha. po kilku dniach miałam wizytę u swojego lekarza który dał mi skierowanie do szpitala. Tam leżałam tydzień, dostałam luteinę dopochwowo i skurcze się uspokoiły a szyjka przestała skracać więc z rozwarciem 13mm i 2,8cm szyjką wyszłam do domu z zaleceniem leżenia. I tak do dziś sobie leże. Dopiero 4 maja mam usg to zobaczę co dalej bo mimo leków brzuch dalej twardnieje a do tego mam ostre bóle w dole brzucha
 
reklama
Iwona_70W w ktorym jestes tygodniu? No u mnie na szczescie nie ma rozwarcia. A Tobie od czasu kiedy lezysz ( od stycznia) pomimo skurczy sie nie pogorszylo :) ?
 
Do góry