reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

arleta83 scopolan brałam drazetki i czopki ale wydaje mi się, że czopki są lepsze i szybciej działają, są na receptę.i naprawdę pomagają. Ja właśnie się boję nawet kurzy wytrzec. Mój mąż niestety bardzo rzadko jest w domu i kompletnie nic nie robi, uważa że to są zajęcia dla kobiet. A ja nie lubię siedzieć w takim bałaganie ale moja mama mi pomaga :) Nie wiem jak Wasi mężowie ale mi bardzo brakuje wsparcia..chciałabym też zeby zrobił te drobne rzeczy w domu.
 
reklama
arleta83 scopolan brałam drazetki i czopki ale wydaje mi się, że czopki są lepsze i szybciej działają, są na receptę i naprawdę pomagają. Ja właśnie się boję nawet kurzy wytrzec. Mój mąż niestety bardzo rzadko jest w domu i kompletnie nic nie robi, uważa że to są zajęcia dla kobiet. A ja nie lubię siedzieć w takim bałaganie ale moja mama mi pomaga :) Nie wiem jak Wasi mężowie ale mi bardzo brakuje wsparcia..chciałabym też zeby zrobił te drobne rzeczy w domu.
 
HOpe ja nie mogę złego słowa powiedzieć na męża. Dużo robi w domu mimo że jest tylko w weekendy...

eiktkw7i1lgslap3.png
 
Patuska,to Ty cały czas oprócz weekendow jestes sama?
Ja na meza tez nie narzekam,stara sie bardzo,ale musze go naganiac bo mu balagan nie przeszkadza i twierdzi ze przesadzam.
Jeszcze sie dziewczynki nasprzatamy,a teraz leniuchujemy ile sie da.
Ja troszke ogarynam,tak powolutku,mam nadzieje ze nie zaszkodze. Naczynka pomyje,kurze wytre takie lekkie rzeczy.
 
Ja jeszcze nigdy tyle czasu nie leżałam :) ale wszystko dla maluszka. Wynagradza mi to jak się rusza, wtedy czuje się szczęśliwa :) arleta83 ale mam nadzieję, że dużo nie zmywasz, żeby nie stać za długo. Na pewno masz już duży brzuszek i czujesz ciężar. Miałam Wam jeszcze powiedzieć, żebyście piły dużo wody. Czytałam o tym i w szpitalu zwracali mi na to uwagę. To też ma pewnie wpływ na twardnienie brzuszka.
 
hejka.
Hope, zmywam tylko troszke po sobie na biezaco,ale to juz sie skonczy,od teraz postaram sie sumiennie lezec,ile sie da.Postaram sie wyluzowac i wykorzystywac innych.Musze jeszcze chociaz 6 tyg wytrzymac.
Dzisiaj przewoza mnie do Naszego domku,a tam jest zmywarka i w razie czego mamusia pod reka.
Jutro wizyta u lekarza, ciekawe co tam u maluszka.Pewnie 2 kilo slodkiego cialka.
Brzuszek mam juz spory,ale jeszcze nic nie przytyłam, korzystam z zapasow,chociaz cos pozytywnego.
Nie bede sie troche odzywac,bo nie mamy jeszcze internetu.
Trzymam za Was kciuki i mam nadzieje,ze jak za jakis czas zajrze to wszystko bedzie u Was ok innej opcji nie ma. Lezcie grzecznie i zaciskajcie nozki,a maluszki niech rosna w sile.
Pozdrawiam WAS goraco :)
 
A jeszcze co do wody,tez slyszalam. Staram sie pic duzo,ale to wiaze sie z bardzo czestymi wizytami w toalecie. Jak dla mnie to bledne kolo .
:)
 
Przede mną jeszcze 10 tygodni :) Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę. Jak tylko będziesz miała Internet to daj znać co u Ciebie :) pomyśl że to już końcówka i szybciutko zleci te 6 tygodni. Trzymaj się cieplutko :*
 
Ciesze sie ze wszystko u Was dobrze :) U mnie po obchodzie i badaniach okazalo sie ze szyjka jest taka sama jak w piatek (w dniu przyjecia do szpitala), takze tylko sie cieszyc :) Mam nadzieje ze jeszcze przez 14 tygodni nic sie nie zmieni :D Bede lezec plackiem tak jak Wy :)
 
reklama
To super, niech już tak zostanie do końca ciąży :) A wracasz dzisiaj do domku? Masz jeszcze jakieś zalecenia? Ja mam w czwartek wizytę i mam nadzieję, że szyjka zostanie zbadana przez USG.
 
Do góry