reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Ja zacznę was czytać od początku wątku dużo tego tylko musze złapać chęci i wene bo dzisiaj to mnie głowa boli i nie mam na nic ochoty szkoda że zlapalalam was tam późno
 
Ziemniaczek musisz dużo leżeć przy niewydolności, wstawaj tylko jak musisz. Nie wiem cy któraaś z nas ma jeszcze zdiagnozowaną niewydolność, czy wszystkie przez problemy ze skurczami leżymy.
Myślę, że dasz radę wytrzymać przynajmniej do 27 tygodnia, kiedy Maluszek ma już 90% szans na przeżycie, oczywiście życzę Ci żebyś wytrzymała dużo więcej, nawet do samego 40 tyg, ale wytrzymaj chociaż tyle :*
 
Cześć ziemniaczki koniecznie leżenie i pozytywne myślenie jak chodzisz to wtedy napięra dzidziuś na szyjke i wtedy się skraca możesz leżąc podusie podłożyc pod pupę wtedy miednica jest wyżej i jest ok.. Zobaczysz spróbuj dać z siebie wszystko i leż nie tak troszkę a na 100% zobaczysz że pomoże.. Nie ma innego wyjścia w ten sposób mam 2 dzieci i 3 w drodze będzie dobrze zobaczysz
 
u mnie szyjka sie dalej skraca ale zamknieta wiec nic nie kombinujemy z pessarem bo i tak malo do konca zostalo a lezenie dziala, mam dalej lezec po prostu a jak juz mam cos do zrobienia brac buscopan zeby za duzo skurczy nie bylo, wyznaczyla mi termin cc i mam sie starac do tego terminu dotrwac, czyli jeszcze 6tyg dam rade :) wypelnialam te papiery do szpitala, zaraz zerkne bo widzialam, ze na www zelaznej sa jakies do pobrania to dam znac czy to to samo ;)
 
Asiek
Mam poduszkę w pod pupa. Myślałam że ktoś ma tu podobny problem co ja widzę że źle trafiłam znowu na wątek ale mam nadzieję że mogę zostać z wami i nie wyrzucicie mnie nie chce znowu od nowa szukać fora i pisać od nowa. U mnie też szyjka zamknięta jak narazie
 
ziemniaczek co do zaparc polecam lactulosum, dziewczyny mi tutaj polecily troche sie rozkrecalo ale po jakims tygodniu jest na prawde kolosalna roznica :) pewnie, ze zostan zawsze razniej sie razem lezy
 
reklama
Zostań, bo z kim zostanę do listopada:-) :)
Ja nie mam szwu. Właściwie u lekarza byłam dopiero 2 razy, następna wizyta 6 lipca i drugiego sierpnia. 2 ciąże leżałam przez twardy brzuch bez szwów, ale na kroplówkach. Teraz jestem we Francji i nie mam zielonego pojęcia co i jak będzie. Na razie nie mam ubezpieczenia więc muszę liczyć tylko na swoje doświadczenie.
W szpitalu w Polsce lekarze mi podstawili wysoki taboret pod łóżko, całe 2 tyg leżałam z głową w dół, ale bardzo mi to pomogło. Da się wytrzymać.Teraz też sobie podstawię
 
Do góry