Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[hope :)]

Nafoczka to mój szkrab jest niewiele większy. A jak jadłas w szpitalu? Tutaj jedzenie nie jest super i tez boje się ze przez te dwa tygodnie nie przybierzemy dużo.jak reagowałas na kroplowke?
Jestem pierwsza w kolejce na patologie, nie moge się doczekać. Na mojej sali cały czas się coś dzieję. Wszystko przeżywam i przeokrutnie boje się porodu a wcześniej się nie balam. Teraz widzę na własne oczy a chyba wolałabym iść na żywioł. Moja gin dzisiaj ma dyżur i mówi że spokojnie wytrzymam do 36tc.
papercut lekarz powiedział żebym wytrzymała do 36tc a to juz chwila, poza tym ja mialam caly czas infekcje a krążek zwiększa na nie podatność i dlatego u mnie lepiej tego nie robić. Dobrze ze napisalyscie o wiazadlach bo mnie właśnie tak bolało.

 

[papercut]

hope przeokrotnie ci wspolczuje tego lezenia na porodowce, dobrze ze pierwsza w kolejce jestes do ucieczki

 

[asiekD]

Ja dziewczyny zażywam probiotyk provag już ponad 1,5 MC ze względu na ciągle infekcje w moczu i też zależy mi na osłonie przeciwko różnym infekcjom

 

[nafoczka]

Hope oby Cię przenieśli jak najszybciej, no trudno ze w takich warunkach ale to dla Maluszka ja kroplowke znosiłam nienajlepiej. ŻYŁA mnie po jakimś czasie piekła aż się zatkało i kroplowka nie chciała iść. Jedzenia było sporo i nie takie zle, jak dla mnie ale ogólnie wole pilnować się w domu bo po szpitalnym natychmiast dostawałam zaparć które kończyły się czopkami glicerynowymi.
Hope jeszcze kroczek i 36tc ♡ a potem niech się dzieje co chce. Ja przez bardzo niski brzuch (od szyjki) chodzę jak pingwin z kroczku na kroczek.

aaa profilaktycznie na infekcje dostałam żel abiofem, poczytajcie bo jest ok, ani raz nie miałam infekcji (odpukac) a mam i szew i pessar

 

[Dordaw]

Hope to już Cię pewnie zostawia do końca?

Dziewczyny na zaparcia polecam syrop Lactulosum, ja przy zwiększonej dawce żelaza zaczęłam brać i teraz widze, ze pomaga. On może być podawany nawet najmniejszym maluchom.

 

[hope :)]

Juz nawet mniej niż dwa tygodnie zostało do 36 tc. Ciekawe ile tu będę czasu. Ale wiecie co najgorsze to jest chyba wywoływanie porodu.. to jest straszna męczarnia. .. myślałam że od 34 do 36 zleci i będzie z górki a to będą moje najcięższe dwa tygodnie przez ten cały stres zapominam ze robie to dla swojego szczęścia. Musze sobie to uświadamiać.

 

[papercut]

dordaw a ja ten lactulosum caly czas mam w domu sprzed ciazy, myslalam, ze w ciazy nie mozna.. tobie gin to zalecil? jakie dawkowanie? ja mam juz dosyc tych czopkow moze ten syropek bym popila dla odmiany

 

[Dordaw]

Papercut tak, gin mi zalecił, a też jedna z dziewczyn pisała ze w szpitalu jej podawali. Nafoczka to nie Ty pisałaś?

Mi gin mówił 1-2 łyżki dziennie. Ja biorę 15 ml rano na czczo tak jak jest w zaleceniach napisane i to pewnie mniej więcej wychodzi właśnie 1 łyżka. U mnie przy codziennym stosowaniu efekty były wyraźnie widoczne po około 3 dniach.
Dzisiaj siedziałam w przychodni na jednym połdupku, a pod drugim miałam sweterek i rzeczywiście bylo lepiej tak jak pisałaś!

Hope ale taki poród to już ostatnia prosta. Najbardziej boli ale szybko mija i później jest juz po wszystkim. Przynajmniej tak się próbuje pocieszać.

 

[papercut]

o super to od jutra zaczynam brac w ulotce jest ze pierwsze trzy dni po 45, pominelas to i od poczatku 15 bierzesz?

 

[nafoczka]

Tak ja dostawałam lactulosum w szpitalu, kieliszek do każdego dużego posiłku czyli 3x dziennie. Lactulosum działa jeśli bierze się go stale, nawet po uregulowaniu sprawy w mniejszej dawce. Ja poprosiłam po 3 dniach i było za późno, musiałam zacząć od czopka a potem wszedł syrop.