reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

angelikaa ja tez tak porzadnie od wczoraj leze i tez podziwiam dziewczyny co juz leza dlugo, serio :)

hope moj to samo, narzekam mu a ten chetnie sie zamieni ja pochodze do pracy na zakupy i ogarne chate a on sobie polezy, ale mnie wkurzyl to lezenie wcale nie jest fajne i szczerze jakby byla opcja, ze on jest w ciazy i odpoczywa a ja prowadze normalne zycie, w pracy mam stycznosc z ludzmi, spotykam sie ze znajomymi itp bez zastanowienia bym sie zamienila - uwazam, ze i tak ja sie bardziej poswiecam mimo ze wszystko na jego glowie
 
reklama
Morisek super wiesci! To u Ciebie się szykuje taka duża baba jak i u mnie. Ja 32 TC zaczynam dopiero za tydzień a też już ma 1800g. Nawet się zaczęłam zastanawiać czy to nie za dużo! Jeśli tyle magnezu w Ciebie wlali to powinno się uspokoić. Ja żałuję że we mnie nic nie wlali bo może miałabym trochę spokoju od tych skurczy na chwile, a tak to powiedzieli tylko ze musze się do nich przyzwyczaić.

Dziewczyny, to leżenie jest masakryczne. Ja tez bym się chętnie z mężem zamieniła. Leżę juz ponad dwa miesiące i nie raz miałam taki kryzys ze płakałam i się trzęslam z nerwów, ale wtedy było tylko gorzej. Mój mąż ma chłodne podejście do moich nerwów i się nade mną nie rozczula tylko mówi żebym się uspokoiła i się na mnie wtedy lekko wkurza, wiec ja odrazu staram się opanować. Uważam że lepiej to na mnie wpływa i odrazu przemawia do rozsądku niż jakby miał zemna siedzieć i ubolewac. Teraz jeszcze tylko modlę się żeby przetrwać najbliższy miesiąc. Maj do polowy zleciał mi szybko bo mąż miał urlop i zemna siedział, ale druga część tak mi się ciągnęła i miałam tyle gorszych dni, że już chciał mi psychologa wzywać [emoji6] ale jakoś minęło.

Damy rade dziewczyny, później będziemy wszystko bardziej doceniać. Ja juz teraz na niektóre rzeczy inaczej patrze i bardziej się ciesze z drobiazgów.
 
No właśnie dziewczyny jak słyszę od wszystkich tobie to jest dobrze ze tak leżysz to aż mi się nóż w kieszeni otwiera. Nie życzę nikomu takiej przyjemności jestem bardzo aktywną osobą nie lubię siedzieć w miejscu mam 2 dzieci i własną działalność która zostawiłam na barku pracownika . Ale wyczytałam dzisiaj ze kolo 20 tyg pojawiają się skurcze braxtona wtedy macica ćwiczy ale nie powinno być ich więcej niż 10. Na pocieszenie dodam że w poprzednich ciążach miałam ciągle skurcze miałam ich bardzo dużo i nawet w 2 ciąży nie byłam z tego powodu w szpitalu brałam leki które mało pomagało i dzięki Bogu szyjka w miarę wytrzymała i dotrzymalam do 36,37 tyg mam nadzieję że teraz też skończy się dobrze :-)
 
Asiek a miałaś wtedy jakieś zabezpieczenie tej szyjki ? Czy bez niczego a tylko dzięki lekom dotrwalas do 36/37 tygodnia?
 
Dordaw w 1 ciąży szew który wytrzymał do 27 tyg i się zsunął przez skurcze czyli tak jak by go nie było a w 2 ciąży tylko leki i leżenie i teraz nikt nie mówi o szwie bo się od tego odchodzi a co do pessara to już pisałam musiała by się szyjka skracać a jak na razie jest taka sama 3,7
 
I powiem wam że w 1 ciąży bardzo panikowalam i często byłam w szpitalu a w 2 już pochodziłam do tych skurczy z opanowaniem i po doświadczeniach z 1 ciąży wiedziałam że skurcze są i dopóki nie są bolesne o bardzo częste nie panikowalam i ani razu nie byłam w szpitalu. Choć leki brałam w maksymalnej dawce co 3 godziny.
 
ja staram sie nie panikowac mimo, ze pare razy na prawde zle sie czulam, brzuch mnie mega bolal na okres jakby falami, byl twardy jak nie wiem i az mi slabo bylo generalnie czulam sie jakbym miala zaraz urodzic ale to zawsze bylo poza domem wiec siadalam pilam zimna wode a jak przeszlo wracalam do domu, kladlam sie i odpoczywalam.. nie wiem czy dobrze robilam ale skoro przechodzilo to chyba ok, ja nie znosze szpitali i wydaje mi sie, ze niewiele by pomogli, planuje sie wybrac jak bym sie czula tak koszmarnie i by nie przechodzilo
 
W szpitalu papercut wyciszyli by skurcze wlewem magnezu wiec to nie do końca tak ze nie pomogą...jeśli trzeba to podłączaja ciągły wlew...moje skurcze udało się wyciszyć wiec...w

eiktkw7i1lgslap3.png
 
reklama
Mi ostatnio nie wyciszyli mimo że się skarżylam na ciągłe twardnienia jak tylko przyszlam. Może to zależy od szpitala.. Z drugiej strony ani razu nic na KTG im nie wyszło i to też może dlatego.

Ciekawe czy ten steryd nie zawierał w sobie czegoś rozkurczowego bo nie mogę wyjść z podziwu jaki miałam brzuch tam miękki...
 
Do góry