reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

ImageUploadedByForum BabyBoom1432956931.005075.jpg

Leoś :)
 

Załączniki

  • ImageUploadedByForum BabyBoom1432956931.005075.jpg
    ImageUploadedByForum BabyBoom1432956931.005075.jpg
    16,8 KB · Wyświetleń: 65
reklama
Kołtunek mam takie samo odliczanie ;) te wahania nastroju do tego jednego dnia optymistycznie ze przecież bedzie dobrze mam pessar, skurcze nie dokuczają, a drugiego boli mnie wszystko i humor do bani :///
 
Duśkia słodka kruszynka, GRATULACJE!!!!
Dziewczyny kciukasy za każdy kolejny tydzień :-D
Ja jak tu piszę to zawsze patrzę na suwaczek i mówię do Dobrawki, zobacz jeszcze tyle dni musisz zostać w brzuchu.;-)
 
Diuska gratuluję, Leos sliczniutki a cukrami sie w ogole nie przejmuj teraz :-) i zazdraszczam opieki bo to takie wazne w takich chwilach :-)

Koltunek grauluje skonczonego kolejnego tygodnia ja jeszcze pare dni i magiczny 30tc tylko nie wiem teraz jaki sobie kolejny duzy cel wybrac moze 36tc byloby cudownie :-)

Ruda o tak ja tez mowie do Michasia ze ma siedziec w brzusiu i ladnie rosnac :-)
 
Dzastina, Diuśka gratulacje ! Sliczne dzieciaczki.

Dziewczyny ja nawet nie mam jak wrzucic zdjecia mojej slicznotki bo mam tak silny zespol popunkcyjny ze moge tylko lezec plackiem na plecach, calkowita dysfunkcja:( leze wiec od wczoraj w domu, karmie mojego skarba albo po prostu lezymy sobie obie a reszte obowiazkow chwilowo przejal mąż i nasze mamy... nadrobie zaleglosci takze te na forum jak tylko mi przejda te okropne dolegliwosci. Ściskam Was wszystkie bardzo mocno i niezmiennie trzymam za Was kciuki.
 
Ehh dziewczyny ja też jestem taka nieswoja. Wczoraj juz byłam aktywna. Pol dnia miałam Leosia. Próbuję go karmić piersią. Położna kazała przez nakładki. Leoś ssie tylko nie wiem czy tam mu coś leci... Kazała mi też dokarmiać mm. Wczoraj w końcu go nie dokarmiłam. Ale musze zacząć bo jak spadnie dużo z wagi to nas nie wypuszczą... :( boję się że nie będzie chciał piersi. Może muszę kupić laktator. I rozbujać laktację lub zobaczyć czy coś leci w ogole. Przenieśli mnie na 2 osobowa sale. Niby dobrze bo może męża przemycę ale ta kobieta z ktora jestem chrapie strasznie tak że spać nie mogłam! A dwa strasznie marudzi. Ze nikt jej nic nie mowi ze ona nie wie itp Ciezko mi sie odnieść do czegokolwiek. Pod koniec dnia i dzisiaj rano ciezko mi sie podnieść z lozka i położyć w nim :( straszne to jest.
 
reklama
Do góry