reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Hej dziewczyny,

ja dzisiaj idę na wizytę i pewnie lekarz wyznaczy mi już termin CC, podejrzewam że będzie to za jakieś 2 tygodnie, bo wcześniej przebąkiwał coś o 25 i 27 maju.

Skurcze mi dosyć mocno dokuczały w weekend, mało było czasu na odpoczynek i pewnie dlatego. Mam wrażenie, że mała już mocno napiera do wyjścia, a ja dalej mam torbę nie skompletowaną i pocieszam się tym, że nie jestem sama w tej kwestii ;-) Ogólnie w ciągu dnia sporo się już ruszam, ale wieczorem dopada mnie całkowita niemoc - koszmarne bóle lewego biodra, bolesne skurcze i takie bóle w okolicy krocza plus bolesny pęcherz i pupa, ale to akurat chyba zawdzięczam kopniakom Emilki. Mała jest bardzo ruchliwa, ale taka była od samego początku także cieszy mnie to, bo dzięki temu wiem że wszystko z nią dobrze :-)

Czekam w tym tygodniu na kuriera z ostatnim zamówieniem - m.in. wanienka i koszule oraz szlafrok do szpitala. Jak to ogarnę, mogę iść rodzić ;-) No i do Lidla też dzisiaj wstąpię, zobaczyć te staniczki do karmienia.

Do porodu w maju jeszcze nas kilka zostało na forum, później będziemy trzymać kciuki i wspierać dziewczyny które odliczają czas do kolejnych terminów :-)

Mitaginko, dużo cierpliwości Ci życzę i zdrowia dla Martynki. Zaglądaj na forum tu zawsze dostaniesz wsparcie, bo wiadomo jak to bywa z mężami i rodziną. Pamiętaj, że wszystkie pesymistyczne myśli wynikają teraz przede wszystkim z tego, że jesteś niesamowicie przemęczona...
 
reklama
No ja nawet teraz boję się o maluszka i może przez to chciałabym szybciej urodzić. Żeby usłyszeć że jest wszystko oki. Wiadomo po narodzinach będą inne problemy ale maly będzie już z nami będzie namacalny ;) Też byłam w Lidlu. Kupiłam 1 stanik. Już przebrane były maksymalnie! Wzięłam jeden bo nie wiedziałam co z rozmiarem. Przymierzylam w domu nawet ok. Nie lubie takich cienkich bo mam piersi małe :D. No ale ten bedzie do szpitala a potem jakis lepszy kupię jak bede wiedziala co i jak z rozmiarem. ;)
 
Dzastina dziekuje infekcja juz lepiej, mysle jeszcze z 2 czy 3 dni i juz bedzie dobrze. Luteine dalej biore dopochwowo ale tylko rano na czas leczenia infekcji po tem mam dalej stosowac jak wczesniej tj rano i widczorem dopochwowo.

A ja wczoraj bylam caly dzien na uroczystosci I komunii swietej mojego chrzesniaka dlatego tez sie nie odzywalam.

Diuska gratuluje 38 tc no i jeszcze troche i Leos bedzie po drugiej stronie brzusia :-)

Mitaginka to zdrowka dla Martynki i cierpliwosci dla niej. To pewnie tez dla niej duzy stres jest. I moze rzeczywiscid do jakies poradni laktacyjnej zadzwon. Kolezanka polecala tez na Facebooku grupe o karmieniu piersia - moze tam popytaj, napewno mamusie doswiadczone w temacie Ci doradza.
 
Hej :-)

Jestem, ale mam trochę na głowie ;-) byłam dzisiaj u dentysty i mam skończony ten ząb co mi się tydzień przed porodem sypnal ;-) jutro idę na zdjęcie szwów i mam nadzieje ze wreszcie przestanie mi brzuch dokuczać...

Co u nas?! Niekończące się rzyganie tęcza ;-) wszyscy się rozczulaja nad młodą :-) chłopie celebruje drzemki z młodą na klacie min 2 x dziennie ;-) młody jest tak zakochany w siostrze, że szok ;-) gdy ją mija zawsze ją całuje nawet specjalnie przed wyjściem do szkoły biegnie dać jej buziaka :-) a młoda jest mega grzeczna :-) głównie je i śpi, a w zasadzie się przytula, bo bardzo potrzebuje naszej bliskości, a my z największą przyjemnością spełniamy jej potrzeby :-) staramy się dzielić tymi magicznymi chwilami, bo oboje najchętniej cały czas byśmy się z młodą przytulali ;-) naprawdę nie sądziłam, że będziemy aż tak szczęśliwi wszyscy :-) jedyny nasz "problem" to że młoda dość mocno ulewa, ale dopóki jest to "woda z serkiem" to się nie przejmuję, bo to strawione ;-) no i wygląda na to, że młoda śladem brata ma problemy z napięciem mięśniowym, bo już mając 3 dni podnosiła główkę i np. Przekrecala się do leżenia na drugim poliku...

Diuska i Dzastina tez czekam na info o waszych rozpakowaniach :-)

Mitaginka spróbuj się nie martwić na zapas, wtedy łatwiej będzie ci cieszyć się chwilą ;-) zdrówka dla Martynki, a o Blanke się nie martw przecież codziennie dostarczasz jej kolejną porcję przeciwciał ;-)

Sorki musze kończyć, bo moja księżniczka zaczyna domagać się cyca ;-)
 
Auralka cudnie ze u Was super i to rzyganie tęcza az zazdroszcze ale ja musze jeszcze poczekac, Michalek musi jeszcze posiedziec w brzusiu.
 
Dzastina - u mnie różnie raz lepsze dni raz gorsze :) weekend był bardzo dobry było mało skurczy dziś troszkę więcej.
Mitaginka - zdrówka dla Was, jesteś dobrą mamą.. ciężko to na początku ogarnąć to normlane. Trzymaj się ciepło i nie zamartwiaj się robisz wszystko co możesz
Patrysiapati - i jak wieści po wizycie?
Diuśka - też nie lubię takich miękich mam wrażenie, że wogóle piersi nie trzymają
Auralka - cudownie czytać Twoje posty, super, że takie szczęście z Was bije. Zazdroszczę.

Dziewczny cud jestem w 24 tc :)))))))))))))))))))))))))))) nie mogę uwierzyć. Dr też strasznie szczęsliwa, że już tyle wytrwałam :) powiedziała, że jak 20 tygodni wytrzymałam ze skurczami to i kolejne wytrzymam! Strasznie czekałam na ten tydzień ciąży z dr bo gdyby coś się działo to przyjmą mnie w szpitalu u nas bo wcześniej traktują to jako poronienie i nic nie robią. Strasznie się cieszę i teraz odliczam do 30 tc :-):-):-)
 
Chyba sobie wykrakalam chorobe, gardlo mnie boli a nawet nie boli tylko napierd......, bo bolem tego nie mozna nazwac, a razem z nim mam wrazenie ze za chwile wyleca mi wszystkie zeby, oczy wyjda na wierzch, a glowa exploduje, po prostu cudnie
 
Monisiap współczuję :-( jak najszybciej zacznij plukac gardło wodą z solą i do tego pastylki do ssania isla (one nawilżają), przeciwbólowo paracetamol w razie w i trzymam kciuki żeby przed komunia Nati udało Ci się pozbyć tego dziadostwa :-)
 
reklama
Monisia, współczuje biedactwo:( jedz czosnek, działa cuda, tylko nie duszony czy gotowany a świeży. W smaku obrzydliwy, ale to dla mnie najlepszy lek! I woda z miodem i cytryną, tylko nie gorącą bo miód straci właściwości. Mnie w zeszłym tygodniu też totalnie rozwaliło ale czosnek, miód, cytryna i tak jak pisze Auralka woda z solą w 3 dni postawiły zupełnie na nogi:)
Dużo, dużo zdrówka Ci życzę i czekam na wieści po wizycie:)
 
Do góry