reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Witam, nie odzywałam się pare dni ale mąż miał urlop i spedzaliśmy czas razem bez zabieraczy czasu typu komputer ;)
Byłam wczoraj u lekarza, szyjka trzyma, dr powiedziała, że napisze o mnie prace bo przy takich objawach jakie mam od początku ciąży i nie poroniłam to naprawdę cud, że jestem jej pierwszą pacjentką z taką historią ciąży ;). 2 dni temu dostałam tak bolesnych regularnych skurczy trwały 4 godziny i przeszło i teraz jest ok.

Mitaginka - ciesze, się, że taką radość sprawia ci drugie dziecko :) a córka starsza musi się przyzywczaić, Odnośnie męża to cięzko się wypowiadać, niestetety mężczyźni inaczej pojmują świat niż my
Malinova - gratuluje!!!! zdrówka dla Was
Auralka - pierwszy raz słyszę to stwierdzenie "rzygam tęczą" ale strasznie mi się spodobało :-)super, że u Was ok
Lucalew - ja mam już drugą infekcję odkąd biorę luteinę, biorę niby probiotyki, jem jogurty a i tak się przyplątało. Szybkiego uporania z infekcją życzę
Edyta - jak samopoczucie u Ciebie?
Dzastina - jak się czujesz? współczuje przeziębienia, wracaj szybko do zdrowia
 
reklama
Hej dziewczyny :)

Auralka to świetnie że Twój synek tak szybko wczol sie w rolę starszego braciszka :) oj co do piersi to współczuję pamiętam jak siostra miała problemy to płakała jak bobr podobno jest na sutki dobra maść nazywa się Maltan spróbuj może szybciej Ci przejdzie ten ból...

Mitaginka Marynce przejdzie musisz ten malutki kryzysik Twojej starszej niuni przejść :) a co do Twojego M to powiedz mu że ty nie myślisz żywić się samą zielenina i ze jak chce to niech przechodzi ale gotować bedzie sam ;) zobaczysz przejdzie mu jak ręką odjął :)

Partysiapati heh jak bym swojego męża słyszała o tych słodyczach :) mój M to wybredny co do jedzienia jest ale niestety teraz to ja się nie staram w gotowaniu robie to co najszybciej i najlzej mi sie robi żeby dlugo nie chodzić :) ale on to rozumie i nic mi nie mówi...wiesz jesteś już prawie na finiszu wiec to Twoje puk to moze też być powolne przygotowanie się kości do porodu:)

Lucalew a to miałaś faktycznie intensywne dwa dni tylko teraz juz się powolutku oszczędzaj i uważaj na siebie jak ginka pozwoliła Ci na małe spacerki to napewno nie zaszkodzą:) a w nastroju napewno poprawia chumor i zawsze sie moszesz dotlenic:) a z infekcją sobie poradzisz :) przejdzie jak będziesz brała te leki ;)

Kołtunek takie chwile z M dużo dają fajnie ze sprawiloscie sobie takich kilka dni:) kurcze jak masz takie skurcze to ja Cię podziwiam i uważam że jesteś mega dzielna ja ogólnie to żadnych objawów nie mam w ciągu dnia może tak dwa trzy razy że macica mi się delikatnie postawi i to wszystko ale to tak bezboleśnie....a co u mnie to standardowo leżę i odliczam od wizyty do wizyty :) stwierdzam że to działa i wtedy szybciej czas ucieka:) malutka ostatnimi dniami strasznie się uaktywniła na tyle że mam poturbowane wnętrzności...ale w sumie to też i mnie uspokaja:)
 
Ja niby dzisiaj jeszcze nie zamierzam rodzic, ale od wczoraj mam dosyc silne i czeste skurcze, zwlaszcza wieczorem. Fakt faktem ze przez te dni nie lezalam prawie wcale, a jeszcze w nocy cos kiepsko ze spaniem przez to pobolewanie brzucha. A jak tam Twoje dziewczynki sie miewaja?:)
 
Chyba dobrze ;-)
Byliśmy dzisiaj na spacerku, niby tylko 5km a krocze mnie rwie, że hej. Kiedy wreszcie przestanie? :-/ ogólnie zmęczona jestem, do Martynki coraz mniej cierpliwości :-( wychodzi trochę bokiem mój perfekcjonizm. Sąsiedzi dziwią się że np pięć dni po porodzie Śmigam na placu zabaw w pełnym makijażu ;-) a ja bym chciała, aby było normalnie. Do tego ogarnięciE domu, ogarnięciE dziewczyn.
 
Perfekcjonizm czasem utrudnia zycie, cos o tym wiem :-/

oczywiscie masz prawo byc rozdrazniona i zniecierpliwiona ale pamietaj ze dla Martynki to tez nie jest latwy okres i ona bardzo Cie potrzebuje, w koncu to jeszcze male dziecko. Mysle ze nawet bardziej potrzebuje radosnej i wypoczetej mamy, niz dwudaniowego obiadu i perfekcyjnie wysprzatanego domu ;-)
 
Malinova
Kochana,gratulacje !!! Zdrowia dla Was !!!

Ale sie dzieje,nie nadążam ;)

Ewelina
Pewnie nie przeczytasz,bo tez zagladasz rzadziej ale dzieki twojemu postowi nastawilam się psychicznie na wizyte u okulisty,bo wczesniej myslalam,ze tylki popatrzy przez aparat jakis a.napisalas,ze cos metalowego pcha do oczu i poczytalam o tym badaniu...bylismy w tym tygodniu.
Okropne :( Ale wynik ok.:)
Tylko maly ma teraz krew w oku :(

Pozdrawiam Was wszystkie! !
 
Ostatnia edycja:
Mitaginka - makijaż na plac zabaw :) podziwiam :) ja na dwój zawsze z synkiem wychodzę naturalnie :) nie chce mi się robić makijażu
Jup - a jak ogarniacie dwójkę dzieci? masz pomoc gdy mąż jest w pracy?
 
reklama
A co tu taka weekendowa cisza? Co tam u Was slychac?
Dzastina juz dawno sie nie meldowalas, w dwupaku jeszcze jestes czy moze juz sie rozsypalas, bo z majowek juz chyba tylko Ty zostalas:)
A jak swierze mamusie sobie rafza w domq? Tatusiowie pomagaja?
U mnie jutro wizyta u gin, mam nadzieje ze bedzie wzystko ok chociaz w badaniach crp wyszlo podwyzszone i troche sie boje ze mnie juz polozy do szpitala na ta koncowke, ale coz bede negocjowac jeszcze o ten jeden tydzien.
 
Do góry