reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Co tu taka cisza?? Co u Was? Może to i lepiej, że na tym wątku pustki...
Ja jutro zaczynam 25 tydzień.
Mam też w dniu jutrzejszym wizytę u lekarza. Bardzo się cieszę, bo czuję że jakiś grzyb się chyba znów rozwija :((
Niestety w ostatnim czasie skurcze przybrały na sile, mam nadzieję, że szyjka pozostała w dobrym stanie.
 
reklama
Jakoś leci ten czas i kolejny tydzień 😊
25 tydz to już coraz bliżej tej w miarę bezpiecznej granicy 👍 będę trzymała kciuki żeby na wizycie wszystko wyszło dobrze i na pewno tak będzie 😊

Ja jutro 37+0 🥳🥳🥳 a dopiero był 27 tydz i totalna załamka.
W czwartek będę miała zdejmowany pessar i okaże się jak sytuacja wygląda 😊
 
Jakoś leci ten czas i kolejny tydzień 😊
25 tydz to już coraz bliżej tej w miarę bezpiecznej granicy 👍 będę trzymała kciuki żeby na wizycie wszystko wyszło dobrze i na pewno tak będzie 😊

Ja jutro 37+0 🥳🥳🥳 a dopiero był 27 tydz i totalna załamka.
W czwartek będę miała zdejmowany pessar i okaże się jak sytuacja wygląda 😊
No i cudownie kolejna donoszona ciąża to teraz w miarę bezbolesnego porodu pozostaje Ci życzyć 🙂
 
Dziękuję dziewczyny, przydadzą się kciuki. Cieszę się teraz z każdego zdobytego tygodnia, to jak wielki krok do przodu dla mnie.

Jas, gratuluję Ci bardzo i zazdroszczę już tej końcówki 😘 ciąża donoszona, można odetchnąć 😊, a jak waga, poprawiło się?
 
Dziękuję dziewczyny, przydadzą się kciuki. Cieszę się teraz z każdego zdobytego tygodnia, to jak wielki krok do przodu dla mnie.

Jas, gratuluję Ci bardzo i zazdroszczę już tej końcówki 😘 ciąża donoszona, można odetchnąć 😊, a jak waga, poprawiło się?
Na tą chwilę jeszcze Ci sie wydaje to odległe, ale koło 30 tygodnia czas już bardzo przyspiesza. Ja nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał także i u Ciebie tak będzie 😊

Na ostatniej wizycie mój Maluch nadrobił, piję dużo wody, więc i ilość płynu się znacząco poprawiła 😊
Moja waga za to galopuje, ale już nie nakręcam się tylko cieszę, że dobrnęłam do tego momentu 😊
 
Ja po wizycie. Szyjka zamknięta, długa ok 4,4 cm. Więc tu się raczej nic nie zmieniło. I bardzo mnie to cieszy. Dostałam macmiror na infekcje. Mówiłam lekarzowi o skurczach, że przybrały na sile i mam zgłosić się za 2 tyg na KTG.
Póki co biorę leki i oszczędzam się, nie muszę leżeć całkowicie.
Mały waży prawie 700 g ♥️
 
Ja po wizycie. Szyjka zamknięta, długa ok 4,4 cm. Więc tu się raczej nic nie zmieniło. I bardzo mnie to cieszy. Dostałam macmiror na infekcje. Mówiłam lekarzowi o skurczach, że przybrały na sile i mam zgłosić się za 2 tyg na KTG.
Póki co biorę leki i oszczędzam się, nie muszę leżeć całkowicie.
Mały waży prawie 700 g ♥️
Super, że szyjka bez zmian 👍
Ja przez pessar profilaktycznie biorę macmiror i jest nieco kłopotliwy, ale podobno skuteczny 😊 czyli na tą chwilę nic na skurcze Ci nie zaradził 🤔
Dobrze, że możesz cokolwiek robić to naprawdę dużo lepiej działa na głowę niż bezwzględne leżenie…

Czyli zmierzacie powoli do celu 😊😊😊
 
reklama
Super, że szyjka bez zmian 👍
Ja przez pessar profilaktycznie biorę macmiror i jest nieco kłopotliwy, ale podobno skuteczny 😊 czyli na tą chwilę nic na skurcze Ci nie zaradził 🤔
Dobrze, że możesz cokolwiek robić to naprawdę dużo lepiej działa na głowę niż bezwzględne leżenie…

Czyli zmierzacie powoli do celu 😊😊😊
Ja mam jakąś dziwną odmianę grzyba, candida lusitaniae. Nie czuć żadnego swędzenia i pieczenia. Jedyne co może zastanawiać to bardziej żółta wydzielina na wkladce i delikatny jakby zapach drożdży. Niestety czuje nadal infekcje, mimo kuracji gyno pevarylem bo nadal ta wydzielina jest żółta, a dodatkowo zaczęło mnie trochę szczypać przy myciu. Na kolejnej wizycie poproszę o posiew. Mocz z soboty mam czysty. Przyjmuje także provag od 2 tygodni.

Na skurcze przyjmuje luteinę x 2, magneb6 forte, asparginian i scopolan w razie gorszego twardnienia. Wydaje mi się, że póki szyjka jest ok, to nic już mi nie pomogą, tym bardziej że mam dwurożną macicę. Na USG widać jeden róg z dzieckiem, a drugi mniejszy pusty, gdzie dziecko pcha ręce. Z tego względu dziecko jest ułożone po jednej stronie. Znalazłam w internecie kilka wątków o dwuroznosci, gdzie dziewczyny też pisały o skurczach. W każdym razie sama dwuroznosc jest już problemem, gdyż może powodować problemy z donoszeniem ciąży i wzrostem dziecka, ze względu na mniej miejsca. Na dzień dzisiejszy dziecko ma jeszcze sporo miejsca według lekarza, więc mam nadzieję, że ta macica będzie współpracowała.
Wyznaczam sobie małe cele, teraz moim celem jest, żeby maluch miał przynajmniej kilogram. ☀️
 
Do góry