reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Pszczoła no to ja Ci zazdroszczę, chciałabym być przynajmniej w 30 🥲

Asia, moja szyjka na ostatniej wizycie miała ponad 4 cm. W pierwszej ciąży nie skracała się od skurczy, mimo że miałam ich sporo, dopiero po 37tyg miała 2 cm, kilka tygodni wcześniej zanim się skróciła to zaczęła mięknąć, ale to już było też kolo 34 myślę, a wcześniej ciągle twarda i około 4cm. Mam nadzieję że teraz też wytrzyma. Urodziłam pierwszego synka SN w 40t6d więc jeszcze przenosiłam, a całą ciążę bałam się i byłam straszona na różne sposoby...
Teraz noszę drugiego synka ♥️
4cm to ja przez całą ciążę takiej nie miałam. Będzie dobrze 🙂
 
reklama
Zastanawiam się właśnie, czy jeśli urodziłam już raz naturalnie, to czy ta szyjka trzyma tak jak u pierworódki. Ale lekarze nie mówią, ani tak, ani nie. Z tego względu się oszczędzam, w pierwszej ciąży leżałam i w tej ciąży tez oszczędzam się ile mogę, zawożę tylko i odbieram synka ze szkoły, ale to jest 10 min samochodem. Czasami coś na szybko ugotuje, mąż przyjedzie z pracy to zmyje naczynia, zdecydowaną większość dnia spędzam leżąc.
Asia a ile ma Twoja szyjka i w którym już jesteś tygodniu?
Czy macie wizyty częstsze że względu na skurcze? Ja mam teraz co dwa tygodnie
 
Mocz mam czysty, doktor pobrał mi posiew z pochwy tydzień temu i niestety tu jest jakaś dziwna odmiana grzyba. Nie albicans jak zwykle, tylko lusitaniae. Pierwszy raz mam taką odmianę i szczerze mówiąc to nie miałam żadnych objawów, typu swędzenie, opuchnięcie jak zwykle przy candidzie. Dlatego byłam zaskoczona. Dziś właśnie ostatni dzień na pimafucinie jestem.
To już moja trzecia grzybica w tej ciąży.
 
Zastanawiam się właśnie, czy jeśli urodziłam już raz naturalnie, to czy ta szyjka trzyma tak jak u pierworódki. Ale lekarze nie mówią, ani tak, ani nie. Z tego względu się oszczędzam, w pierwszej ciąży leżałam i w tej ciąży tez oszczędzam się ile mogę, zawożę tylko i odbieram synka ze szkoły, ale to jest 10 min samochodem. Czasami coś na szybko ugotuje, mąż przyjedzie z pracy to zmyje naczynia, zdecydowaną większość dnia spędzam leżąc.
Asia a ile ma Twoja szyjka i w którym już jesteś tygodniu?
Czy macie wizyty częstsze że względu na skurcze? Ja mam teraz co dwa tygodnie
Ja już mam córkę 1,5 roku. W 24 tyg bez skurczy zaczęła się skracać i rozwierać szyjka. Założyli mi szew i w 37 ściągnęli. Po ciąży zrobili mi konizację bo miałam zmianę przed nowotworową i teraz kolejna ciąża będzie bardzo trudno przy uciętej i niewydolnej szyjce
 
Pszczoła no to ja Ci zazdroszczę, chciałabym być przynajmniej w 30 🥲

Asia, moja szyjka na ostatniej wizycie miała ponad 4 cm. W pierwszej ciąży nie skracała się od skurczy, mimo że miałam ich sporo, dopiero po 37tyg miała 2 cm, kilka tygodni wcześniej zanim się skróciła to zaczęła mięknąć, ale to już było też kolo 34 myślę, a wcześniej ciągle twarda i około 4cm. Mam nadzieję że teraz też wytrzyma. Urodziłam pierwszego synka SN w 40t6d więc jeszcze przenosiłam, a całą ciążę bałam się i byłam straszona na różne sposoby...
Teraz noszę drugiego synka ♥️
Bo trochę z czym innym przyszło nam się zmierzyć: u ciebie szyjka super za to skurcze. U mnie od 20tygodnia szyjka miękka i skracająca, od 28 zaczęła się rozwierać. Luteina i magnez tylko, nospa moglaby dodatkowo rozluźnić to co juz luzne jest od dawna... W zasadzie lekarz kazał odstawić luteinę w 34. Cieszę się że zamiast odstawić to tylko zmniejszyłam póki co dawkę bo 4 dni w tym tygodniu poszwędałam się po domu nadal głównie leżąc i zaczął odchodzić czop plus w nocy złapały skurcze. Jestem dzisiaj okrutnie sfrustrowana, przeciez to jakis absurd😥 Oby do marca...
 
Bo trochę z czym innym przyszło nam się zmierzyć: u ciebie szyjka super za to skurcze. U mnie od 20tygodnia szyjka miękka i skracająca, od 28 zaczęła się rozwierać. Luteina i magnez tylko, nospa moglaby dodatkowo rozluźnić to co juz luzne jest od dawna... W zasadzie lekarz kazał odstawić luteinę w 34. Cieszę się że zamiast odstawić to tylko zmniejszyłam póki co dawkę bo 4 dni w tym tygodniu poszwędałam się po domu nadal głównie leżąc i zaczął odchodzić czop plus w nocy złapały skurcze. Jestem dzisiaj okrutnie sfrustrowana, przeciez to jakis absurd😥 Oby do marca...
Kochana jak nawet urodzisz w 37 tygodniu to już będzie super 🙂
 
Kochana jak nawet urodzisz w 37 tygodniu to już będzie super 🙂
No wiem, wiem że już jest dobrze. W tej ciąży nie mam sobie absolutnie nic do zarzucenia, byłam zupełmu nolife. Po 35tym tygodniu głowa miała być na tyle duża że miała nie napierac tak na szyjkę. Dla pewnosci poczekałam jeszcze tydzień zanim wstałam. I klops, jednak mi nie wolno😠 Wkurzona jestem że kobietom jakoś ciąża przychodzi łatwiej a ja już 3cią leżę. Ile można🙄 Chciałam ostatnie 2 tygodnie chociaż powychodzić przed dom. Kryzys mam dzisiaj na tą niesprawiedliwość losu, zawsze jestem niepoprawną optymistką ale dzisiaj już mi się przelało😥
 
No wiem, wiem że już jest dobrze. W tej ciąży nie mam sobie absolutnie nic do zarzucenia, byłam zupełmu nolife. Po 35tym tygodniu głowa miała być na tyle duża że miała nie napierac tak na szyjkę. Dla pewnosci poczekałam jeszcze tydzień zanim wstałam. I klops, jednak mi nie wolno😠 Wkurzona jestem że kobietom jakoś ciąża przychodzi łatwiej a ja już 3cią leżę. Ile można🙄 Chciałam ostatnie 2 tygodnie chociaż powychodzić przed dom. Kryzys mam dzisiaj na tą niesprawiedliwość losu, zawsze jestem niepoprawną optymistką ale dzisiaj już mi się przelało😥
Jestem w stanie Cię zrozumieć, bo już powiedziałam mężowi, nigdy więcej nie zamierzam zajść w ciążę. To moja druga ciąża i dwoje dzieci mi wystarczy. W pierwszej ciąży non stop byłam straszona i bałam się wstać, teraz jest to samo. Nie potrafię się cieszyć ciążą. Na początku ciąży miałam kilka epizodów plamień, jeden raz to już myślałam że to koniec i kazali mi się ciągle oszczędzać, teraz mam te skurcze i twardnienia.

Twoja ciąża jest bezpieczna, jeśli urodzisz nawet teraz, to będzie dobrze, to wielki komfort psychiczny. Trzymam kciuki, żebyś doczekała do marca, a to już tak blisko 🌹
 
reklama
Do góry