reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Hej dziewczyny!
Trochę Was podczytuje… zwłaszcza kiedy szukałam info o szwie na szyjce…
Obecnie jestem 31+4, wczoraj byłam u gina i powiedział, ze na następnej wizycie da mi skiero do szpitala na zdjęcie szwu ( mam zdjąć ok 38 tc)
Myślałam i czyt. gdzies tu na forum, ze dziewczyny miały ściągany w gabinecie… czy któraś miała ścigany w szpitalu ?? Czy to znowu w takim znieczuleniu w kręgosłup będzie ??? Czy nastawiać się już na akcje porodowa po zdjęciu? ( w sensie, ze raczej już nie wrócę do domu)
Ja miałam zdejmowany w szpitalu, bez znieczulenia. U mnie trwało dłużej niż standardowo, bo miałam dwa szwy, ale nie bolało (poza tym że prawie odleciałam na fotelu przez leżenie na plecach 🙈).
U mnie pisały się skurcze, spędziłam noc na porodówce, ale się wyciszyły, wypuścili mnie po dwóch dniach do domu i ostatecznie urodziłam ponad 2 tygodnie później chodząc przez ten czas z rozwarciem 1,5-2cm.
 
reklama
Dlaczego? Coś się działo?
dla mnie to był pierwszy zabieg wiec się bałam, sam szew to wiadomo w znieczuleniu ale samo znieczulenie w kręgosłup 😬 w trakcie zrobiło mi się duszno strasznie i myślałam, ze zwymiotuje na leżąco 🫣 ale dali tlen i przeszło ( podobno ciśnienie mi spadło) a po zabiegu mi wzrosło i ciagle ktoś do mnie przybiegał… potem 24h z cewnikiem 🙄 nie mogłam sobie z nim poradzić, walizka na podłodze, kibelek jeden na cały korytarz 🙈 po 4 dniach mnie wypuścili 💪
Na szczęście w ogóle go nie czuje, a szyjka trzyma - obecnie 4 cm ( ja miałam profilaktycznie zakładany bo wcześniej straciłam ciąże ze względu na skracanie w 22tc)
 
Ja miałam zdejmowany w szpitalu, bez znieczulenia. U mnie trwało dłużej niż standardowo, bo miałam dwa szwy, ale nie bolało (poza tym że prawie odleciałam na fotelu przez leżenie na plecach 🙈).
U mnie pisały się skurcze, spędziłam noc na porodówce, ale się wyciszyły, wypuścili mnie po dwóch dniach do domu i ostatecznie urodziłam ponad 2 tygodnie później chodząc przez ten czas z rozwarciem 1,5-2cm.
ooo to jednak widzę, ze jest duża szansa na powrót 🙏 bałam się, ze będą trzymać już do porodu 🙈
 
dla mnie to był pierwszy zabieg wiec się bałam, sam szew to wiadomo w znieczuleniu ale samo znieczulenie w kręgosłup 😬 w trakcie zrobiło mi się duszno strasznie i myślałam, ze zwymiotuje na leżąco 🫣 ale dali tlen i przeszło ( podobno ciśnienie mi spadło) a po zabiegu mi wzrosło i ciagle ktoś do mnie przybiegał… potem 24h z cewnikiem 🙄 nie mogłam sobie z nim poradzić, walizka na podłodze, kibelek jeden na cały korytarz 🙈 po 4 dniach mnie wypuścili 💪
Na szczęście w ogóle go nie czuje, a szyjka trzyma - obecnie 4 cm ( ja miałam profilaktycznie zakładany bo wcześniej straciłam ciąże ze względu na skracanie w 22tc)
Też tak miałam. Spadło mi ciśnienie duszno i później wymioty na sali i po zabiegu. Koszmar. Cewnik mi zdjęli po 6h przespałam noc. Rano poszłam do toalety to trochę piekło. Na następny dzień wyszłam do domu
 
Przy kolejnej ciąży tez będę musiała mieć szew. Nie dość że mam silna niewydolność to jeszcze jestem po konizacji. Generalnie powiedziałam sobie że raz spróbuje może uda się ta misja żeby moja córka miała rodzeństwo. Ja jestem jedynaczka i kiedyś sobie obiecałam że muszę mieć dwoje. Jeszcze dodatkowo idę jutro do gin żeby sprawdzili Blizne bo czuję cały czas ten szew pod skórą. Nie wiem czy nie będą musieli go usunąć zanim znajdę w ciążę i jeszcze muszę zrobić kontrolna cytologię. Jestem zarażona wirusem hpv infekcja jest przetrwała. W każdej momencie ten koszmar może wrócić. Dlatego cieszę się i doceniam każdy dzień. Ty masz jeszcze chwilę do porodu. Jak szyjka tak długa to na pewno Cię wypuszczą także nie martw się.
 
Dziewczyny - dziś chyba wychodzimy do domu. Morfologia małego idealna, toksoplazmoza wykluczona, rozmaz prawidłowy ❤️ na usg główki jest tak jak było, zmiany nie są w newralgicznych miejscach, więc nic z tym nie zrobią. Musimy tylko kontrolować czy się nie powiększa ale jestem dobrej myśli ❤️❤️❤️
 
Dziewczyny - dziś chyba wychodzimy do domu. Morfologia małego idealna, toksoplazmoza wykluczona, rozmaz prawidłowy ❤️ na usg główki jest tak jak było, zmiany nie są w newralgicznych miejscach, więc nic z tym nie zrobią. Musimy tylko kontrolować czy się nie powiększa ale jestem dobrej myśli ❤️❤️❤️
Cudowna wiadomość ❤️
 
Dziewczyny - dziś chyba wychodzimy do domu. Morfologia małego idealna, toksoplazmoza wykluczona, rozmaz prawidłowy ❤️ na usg główki jest tak jak było, zmiany nie są w newralgicznych miejscach, więc nic z tym nie zrobią. Musimy tylko kontrolować czy się nie powiększa ale jestem dobrej myśli ❤️❤️❤️
Cudowne wieści w końcu 💗💗💗
 
Dziewczyny - dziś chyba wychodzimy do domu. Morfologia małego idealna, toksoplazmoza wykluczona, rozmaz prawidłowy ❤️ na usg główki jest tak jak było, zmiany nie są w newralgicznych miejscach, więc nic z tym nie zrobią. Musimy tylko kontrolować czy się nie powiększa ale jestem dobrej myśli ❤️❤️❤️
Super !! ❤️❤️ co w domu to w domu :)
 
reklama
alexis - super :) Teraz wszystko już będzie dobrze, nie ma innej opcji :)

Lady Loka - tak sobie myślę, że Staszek też po prostu jest przebodźcowany domem. Toż to inne zapachy niż szpitalne, inny rytm dnia itp.
 
Do góry