reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Ja zapisanie na listę do żłobka państwowego potraktowałam z dużym dystansem i ciekawością. Nie łudziłam się, że mały miałby szanse bo jest jedynym naszym dzieckiem, oboje pracujemy i nie jesteśmy niepełnosprawni (tak to wszystko punktuje) i miałam racje 🙄 w załączeniu lista kolejki do żłobków 😅
 

Załączniki

  • DCE1937B-926C-4332-B106-DB4597F2BFCF.jpeg
    DCE1937B-926C-4332-B106-DB4597F2BFCF.jpeg
    87,7 KB · Wyświetleń: 93
No tak
Ja zapisanie na listę do żłobka państwowego potraktowałam z dużym dystansem i ciekawością. Nie łudziłam się, że mały miałby szanse bo jest jedynym naszym dzieckiem, oboje pracujemy i nie jesteśmy niepełnosprawni (tak to wszystko punktuje) i miałam racje 🙄 w załączeniu lista kolejki do żłobków 😅
Tak to właśnie wygląda gdzie widać ten niz demograficzny
 
Ja zapisanie na listę do żłobka państwowego potraktowałam z dużym dystansem i ciekawością. Nie łudziłam się, że mały miałby szanse bo jest jedynym naszym dzieckiem, oboje pracujemy i nie jesteśmy niepełnosprawni (tak to wszystko punktuje) i miałam racje 🙄 w załączeniu lista kolejki do żłobków 😅
Nie pocieszę pisząc, że do przedszkola też niekoniecznie musi się dostać, bo tam się dostaje punkty. I jeśli nie jesteś "patologią", matką 5 bombelków, samotną matką itd, to masz najniższą ilość punktów.
A potem na 10 miejsc masz 17 osób z taką samą ilością pkt., więc piszesz odwołanie. Ale nadal 7 osób się nie dostanie.

* Rozwinę myśl: teoretycznie dostanie się każde dziecko, bo muszą mu znaleźć miejsce w przedszkolu. Ale czy to będzie placówka obok Twojego domu, którą wybrałaś, czy to będzie przydzielone miejsce w placówce 5 osiedli dalej i Ci to totalnie nie po drodze, to nikogo nie obchodzi.
 
Nie pocieszę pisząc, że do przedszkola też niekoniecznie musi się dostać, bo tam się dostaje punkty. I jeśli nie jesteś "patologią", matką 5 bombelków, samotną matką itd, to masz najniższą ilość punktów.
A potem na 10 miejsc masz 17 osób z taką samą ilością pkt., więc piszesz odwołanie. Ale nadal 7 osób się nie dostanie.

* Rozwinę myśl: teoretycznie dostanie się każde dziecko, bo muszą mu znaleźć miejsce w przedszkolu. Ale czy to będzie placówka obok Twojego domu, którą wybrałaś, czy to będzie przydzielone miejsce w placówce 5 osiedli dalej i Ci to totalnie nie po drodze, to nikogo nie obchodzi.
Tak tak wiem, że do przedszkoli jest jeszcze zabawniej z punktacją a gmina ma obowiązek zapewnić miejsce w przedszkolu i w przypadku małych gmin gdzie są 2 przedszkola to spoko ale w dużym mieście to już słabiej to wyglada.. 😅

Ale wiecie nasi wspaniali zapowiadają teraz 800+ to będzie na żłobki i przedszkola 😂😂
 
Tak tak wiem, że do przedszkoli jest jeszcze zabawniej z punktacją a gmina ma obowiązek zapewnić miejsce w przedszkolu i w przypadku małych gmin gdzie są 2 przedszkola to spoko ale w dużym mieście to już słabiej to wyglada.. 😅

Ale wiecie nasi wspaniali zapowiadają teraz 800+ to będzie na żłobki i przedszkola 😂😂
Chyba TYLKO na żłobki i przedszkola, bo wjedzie taka inflacja i takie podatki, że na nic więcej kasy nie zostanie 🙈
 
reklama
Dziewczyny, cytomegalia ujemna ❤️ ulżyło mi, że to nie to…

Ogólnie przeboje dziś w tym szpitalu, bo przeżyłam małe załamanie nerwowe… miał być wynik dzisiaj około 14. O 16 jak dawali wypisy dostałam od położnej tylko info, że wyniku brak i wypisu nie dostaniemy, czekamy do jutra. Wpadłam w histerie bo dalej nic nie wiedziałam co z małym… już nie chodziło nawet o wyjście tylko jakąkolwiek informację… pani neonatolog miała gdzieś jechać, więc miałam się dziś NICZEGO nie dowiedzieć. Dodatkowo sobie wymyślili, że zrobią jutro rano morfologię, wymaz, oznaczenie toksoplazmozy… wkurzyłam się, bo nie mogli tego pobrać wcześniej?!

Mój mąż po mojej histerii i załamaniu poszedł na neonatologię szukać lekarza. Wyniki mieli opublikować w środę ponoć a nie dzisiaj, ale zadzwonili tam i się dowiedzieli że ujemny, ale papier będzie jutro. Nie można było tak od razu?! Ja cały czas w nerwach zaryczana… teraz jeszcze przyszła położna i mówi, że wypisu nie mamy jeszcze i ja do niej, że ujemny ten wynik, na który czekaliśmy. Ona do mnie WIEMY. No super, że wiecie, bo gdyby nie mój mąż to nic byśmy nie wiedzieli… i ze niby mamy wynik, ale no i tak trzeba wyjaśnić skąd te torbielki i to kontrolować, ale w sumie może się samo wchłonąć.

Po tym jej tekście poczułam się jak idiotka, że nie wiem o konieczności kontroli stanu zdrowia mojego dziecka i zamiast powiedzieć, że to super wiadomość odnośnie wykluczenia cytomegalii to podcina skrzydła mówiąc, że no tak ale dalej trzeba to wyjaśnić skąd te zmiany….
 
Do góry