Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U mnie to akurat była skracająca się szyjka ale u każdego inaczej jak by coś mocno Cię niepokoiło to zglos się na izbę i sprawdza czy wszystkie jest dobrzeHej. Mam pytanie . Od jakiegoś czasu twardnieje mi brzuch,w dużej mierze mam wrażenie,że to od jelit . Lekarka nie widziała nic niepokojącego i zaleciła odpoczynek jeżeli mi to pomaga. Mówiła,że winowajcami mogą być jelita albo macica się rozciąga ,a ona nie rośnie jak balon tylko się kurczy i rozkurcza. Pytała czy boli mnie przy tym brzuch . Więc powiedziałam,że nie . Tylko twardnieje . Ostatnio tak raz w tygodniu może czuję takie niemile ukłucie w środku ,w pochwie . Chwilowe i nieprzyjemne. Zastanawiam się czy to rozciągające się narządy a może skracająca szyjka od tych twardnien?
ogółem powiedziała,że wszystkie bolączki zazwyczaj pochodzą od szyjki. Z tym twardnieniem to wystarczy,że się położę i przechodzi. Najgorzej chyba jak mam pełny pęcherz,albo zjem obfitszy posiłek czego staram się nie robić albo coś co nie podpasuje i gotowe.U mnie to akurat była skracająca się szyjka ale u każdego inaczej jak by coś mocno Cię niepokoiło to zglos się na izbę i sprawdza czy wszystkie jest dobrze
Ja miałam kłucie w pochwie i brzuch był twardy później puszczało ale ztym to miałam aż do porodu. Lekarze mówili że to normalne że macica ćwiczy. Nawet magnezu nie miałam zaleconego. Najgorsze były te kłucia one skracały mi ta szyjkę i leżenie nie pomagało. U mnie skończyło się szwem
Ja się około 20tc jakoś przeciążyłam ,brzuch mi twardnial . Łożysko mi się obniżyło. Leżałam dużo dwa tyg ,brałam duphaston,magnez . Szyjka mi się mocno nie skróciła,bo miała 38mm,ale po tym odpoczynku znowu 40mm,ale wtedy nic mnie nie kulo,nie bolało,tylko twardy Brzuch. Teraz magnez pomaga tak średnio ,najbardziej pomaga leżenie i eliminacja wszelkich zaparć . No i od czasu do czasu mnie zakluje w środku ,ale brzuch sam w sobie nie boli.
Z zaparciami w miarę ogarnęłam i w nocy jak się budzę i czuję,że muszę do łazienki to idę i nie wstrzymuje a może usnę ,bo odrazu czuje różnice w brzuchu.
Jestem w 36tc i tak mam mniej więcej od 20. Dokładnie w takim wypadku, jak opisałaś, jak wstaję z krzesła to wtedy tym bardziej ten twardy brzuch czuję. U mnie to ewidentnie jelita. Z resztą jest wszystko w porządku, więc muszę z tym żyć, jem mniejsze porcje a częściej, dbam o wodę i błonnik i jest dużo lepiej (o ile cokolwiek może być lepiej niedługo przed porodem
nad tym nauczyłam się panować, to mi bóle ze spojenia ostro weszły).
No dokładnie ,podnoszę się na siku w nocy czy w ogóle podnoszę do pionu rano to brzuch mam twardy. A jak właśnie zjem za szybko ,albo za dużo to też odrazu czuje kamień. Ja dzisiaj 28+0Jestem w 36tc i tak mam mniej więcej od 20. Dokładnie w takim wypadku, jak opisałaś, jak wstaję z krzesła to wtedy tym bardziej ten twardy brzuch czuję. U mnie to ewidentnie jelita. Z resztą jest wszystko w porządku, więc muszę z tym żyć, jem mniejsze porcje a częściej, dbam o wodę i błonnik i jest dużo lepiej (o ile cokolwiek może być lepiej niedługo przed porodem
