Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Alexis124]

No i tyle po mojej wizycie ze musialam jechac do szpitala. Takze nic sie konkretnego nie dowiedzialam bo nagle czlowiek dostaje zacme mozgowa jak uslyszy 'musi Pani jechac jeszcze dzis do szpitala'.

Cisnienie mi wywalilo w kosmos.

Ale dzis swietuje donoszona ciaze wiec niech sie dzieje wola nieba:-) moge rodzic

A co się stało
Super się cieszę, że już kolejna jesteś w gronie donoszonych ale przede mnie się jeszcze nie wpychaj

 

[gooskaw]

A co się stało
Super się cieszę, że już kolejna jesteś w gronie donoszonych ale przede mnie się jeszcze nie wpychaj

Nie nie. Ja tylko na unormowanie mam nadzieje cisnienia i jeszcze na chwile do domu wroce. Obiecalam synkowi spacer jak bedzie ten 37tc :-)

Wywalilo mi wczoraj ni z gruchy ni piertuchy 160/100 i przeplywy tez nie byly jakies hurra wiec lekarz z miejsca mnie wyslal.
Juz sie troszke uspokoilo rano bo 138/88 ale nadal wysokie jak na mnie

 

[Asiaxz]

Nie nie. Ja tylko na unormowanie mam nadzieje cisnienia i jeszcze na chwile do domu wroce. Obiecalam synkowi spacer jak bedzie ten 37tc :-)

Wywalilo mi wczoraj ni z gruchy ni piertuchy 160/100 i przeplywy tez nie byly jakies hurra wiec lekarz z miejsca mnie wyslal.
Juz sie troszke uspokoilo rano bo 138/88 ale nadal wysokie jak na mnie

Ja zawsze miałam wysokie jak szłam do lekarza i później tylko kazali mi mierzyć przed wizytą bo wiedzieli że to emocjonalnie

 

[P86]

Nie nie. Ja tylko na unormowanie mam nadzieje cisnienia i jeszcze na chwile do domu wroce. Obiecalam synkowi spacer jak bedzie ten 37tc :-)

Wywalilo mi wczoraj ni z gruchy ni piertuchy 160/100 i przeplywy tez nie byly jakies hurra wiec lekarz z miejsca mnie wyslal.
Juz sie troszke uspokoilo rano bo 138/88 ale nadal wysokie jak na mnie

Kurde kochana nie chce cie straszyć, jak ciśnienie i przepływy średniawe to u nas lekarz już trzyma i kontroluje, ale to zależy od szpitala. Ważne, żeby was sprawdzali.

 

[Lwica1410]

Kupa, a nie lecą, jak ja przy kp mam ochotę na słodkie 24/7 może gdybym faktycznie karmiła i Mały by wyciągal te swoje niecale pół litra dobowo, to jeszcze, ale rozkręciłam odciąganie tak, że dziennie mam 1.5l o dziwo nie wypadają mi włosy, bo wszyscy tak straszyli, że zaczynaja wypadać, a u mnie bajlando jest ich więcej niż było.

Zazdroszczę, u mnie po 3 miejscach zaczęły wypadać, chyba łysa zostanę.

 

[gooskaw]

Ja zawsze miałam wysokie jak szłam do lekarza i później tylko kazali mi mierzyć przed wizytą bo wiedzieli że to emocjonalnie

Ja tez tak robie bo mam syndrom bialego fartucha, ale wczoraj ewidentnie nawet nie drgnelo po godzinie i po 4h tez nie jak bylam na IP dopiero teraz z rana cos szurnelo.

Kurde kochana nie chce cie straszyć, jak ciśnienie i przepływy średniawe to u nas lekarz już trzyma i kontroluje, ale to zależy od szpitala. Ważne, żeby was sprawdzali.

Nie straszysz, bo wiem ze tak moze byc. Sa dwie opcje albo sie ogarnie w miare ok i za 3 dni do domu i wroce zapewne kolo 38tc albo mnie juz potrzymaja do konca.
Nie wiem jeszcze jaka polityke wyznaje moj szpital, ale prowadzacy dal mi do zrozumienia ze raczej do rozwiazania bede. Juz misie nudzi a co dopiero tyle czasu

 

[Asiaxz]

Ja tez tak robie bo mam syndrom bialego fartucha, ale wczoraj ewidentnie nawet nie drgnelo po godzinie i po 4h tez nie jak bylam na IP dopiero teraz z rana cos szurnelo.


Nie straszysz, bo wiem ze tak moze byc. Sa dwie opcje albo sie ogarnie w miare ok i za 3 dni do domu i wroce zapewne kolo 38tc albo mnie juz potrzymaja do konca.
Nie wiem jeszcze jaka polityke wyznaje moj szpital, ale prowadzacy dal mi do zrozumienia ze raczej do rozwiazania bede. Juz misie nudzi a co dopiero tyle czasu

Jak będzie wszystko dobrze i przepływy też to na pewno wypuszcza Cię do domu

 

[Alexis124]

Ja u lekarza zawsze mialam wysokie a w szpitalu położne się śmiały że mi już mierzyć nie muszą bo wiecznie było 100/60 a po przebudzeniu zwykle 90/50 jak raz było 120/80 to już szok

 

[Asiaxz]

Ja u lekarza zawsze mialam wysokie a w szpitalu położne się śmiały że mi już mierzyć nie muszą bo wiecznie było 100/60 a po przebudzeniu zwykle 90/50 jak raz było 120/80 to już szok

U mnie to samo

 

[Pomarańczowa]

Ja u lekarza zawsze mialam wysokie a w szpitalu położne się śmiały że mi już mierzyć nie muszą bo wiecznie było 100/60 a po przebudzeniu zwykle 90/50 jak raz było 120/80 to już szok

Mam dokładnie tak samo! W domu i w szpitalu 90/50, u lekarza 130/70… ale to dlatego ze mierzą przed wizytą, po wizycie zawsze byłam spokojniejsza