Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[gooskaw]

Dzisiaj usłyszałam na obchodzie „jak pani chce to może pani już rodzić, ale dobrze byłoby do wtorku wytrzymać”
No chciałabym wytrzymać. Te napięcia raz są, raz ich nie ma, czasem podbrzusze mnie pobolewa okresowo… myślę, że jak zdejmą szwy to ruszy

Jak to mowia - trzymaj nogi razem ale mysle ze faktycznie jak Ci sciagna to sie szybko potoczy bo na co ma czekac?:-)
I byle do wtorku! Ja juz tez bede spokojniejsza z moim swietem 35tc;-)

 

[Pomarańczowa]

Uważajcie bo jak tak wszystkie będziecie mówić ze po ściągnięciu od razu ruszy to mały zrobi psikusa i posiedzi tam jeszcze miesiąc pamiętajcie ze mówicie o dziecku, a dzieci to małe kochane perfidki czasami
Ale trzymam mocno kciuki za ściąganie szwu na spokojnie i zgodnie z planem a nie na szybko

 

[Alexis124]

Też bym wolała dotrwać do następnego tygodnia. Póki co mam jakieś napięcia, wydaje się regularne patrząc na KTG. No i pobolewa mnie to podbrzusze… nie wiem jakie są skurcze przepowiadające, ale zakładam że to może być to.
Maluch może zrobić psikusa, ale z moją macicą chyba nie wygra, bo ta zaczyna się powoli buntować trzymajcie kciuki żebyśmy wytrwali chociaż do wtorku

 

[Asiaxz]

Też bym wolała dotrwać do następnego tygodnia. Póki co mam jakieś napięcia, wydaje się regularne patrząc na KTG. No i pobolewa mnie to podbrzusze… nie wiem jakie są skurcze przepowiadające, ale zakładam że to może być to.
Maluch może zrobić psikusa, ale z moją macicą chyba nie wygra, bo ta zaczyna się powoli buntować trzymajcie kciuki żebyśmy wytrwali chociaż do wtorku

Jakie skurcze się piszą?

 

[Alexis124]

Jakie skurcze się piszą?

Nie są duże, takie po max 25 amplituda co jakieś 15 minut. Rano nic nie było zupełnie…

 

[Asiaxz]

Nie są duże, takie po max 25 amplituda co jakieś 15 minut. Rano nic nie było zupełnie…

No to na spokojnie myślę

 

[Alexis124]

No to na spokojnie myślę

Oby, bo albo to moje przewrażliwienie, albo wydaje mi się, że coraz więcej mnie boli
A to na moje raczej kwestia zmęczenia po nocy z mierzeniem cukru co 2h

 

[Asiaxz]

Oby, bo albo to moje przewrażliwienie, albo wydaje mi się, że coraz więcej mnie boli
A to na moje raczej kwestia zmęczenia po nocy z mierzeniem cukru co 2h

Kochana jutro już niedziela

 

[gooskaw]

Nie są duże, takie po max 25 amplituda co jakieś 15 minut. Rano nic nie było zupełnie…

U mnie takie 20-25to norma byla wlasnie w drugiej polowie dnia. Rano zawsze takie 4-10 bo cialo wypoczete i rozluznione. Ja stawiam ze wtorku doczekacie na luziku:-)

 

[Alexis124]

U mnie takie 20-25to norma byla wlasnie w drugiej polowie dnia. Rano zawsze takie 4-10 bo cialo wypoczete i rozluznione. Ja stawiam ze wtorku doczekacie na luziku:-)

Oby! będziemy walczyć o te kilka dni, ale czuję się jak tykająca bomba

Dla małego pewnie lepiej by było po skończonym 38 tc, ale niestety nie mam na to wpływu