Nursov
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2023
- Postów
- 91
@Alexis124 Może Ci dzieciątko na jakiś nerw uciska i stad ten dyskomfort, to by tłumaczyło dlaczego odpuszcza jak się nie ruszasz. Ja tez ostatnio jadąc, miałam ta sama obawę, ze mnie zostawia, a z drugiej strony zawsze jest gdzieś z tylu głowy „a może to coś poważnego ”. Tak jak piszesz, jak nie urok to sraczkaDzisiaj mam jakiś kryzys, bo czuję że jak się przekręcam z boku na bok to kłuje mnie w spojeniu łonowym… jak chodzę to też czuję dyskomfort.
Strasznie nieprzyjemne uczucie. Myślałam żeby wybrać się do mojego lekarza, ale pierwszy wolny termin ma 3.04… obawiam się, że na SORze potraktują mnie jak jajko i nawet jakby się nic szczególnego nie działo, to trafiłabym na oddział, ból by pozostał a faszerowaliby mnie dodatkowo paracetamolem do tej całej chemii co już w siebie wpycham.
Jak nie urok to sraczka. Nawet chwili spokoju. Jak leżę spokojnie na boku i się nie ruszam to zupełnie nic mnie nie boli… jak w nocy ból nie będzie dawał spać to się przejedziemy do szpitala chyba dla świętego spokoju
Trzymam kciuki