Ja po drugiej serii sterydów, jutro kończymy 30tc. Mam nadzieję, że cukry się już dziś w nocy uspokoją.I jak tam się trzymacie dziewczyny?
U mnie na ten moment nic ciekawego
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja po drugiej serii sterydów, jutro kończymy 30tc. Mam nadzieję, że cukry się już dziś w nocy uspokoją.I jak tam się trzymacie dziewczyny?
Podobnie tak jak ostatnio raz miałam o 23 jakieś 170, potem o 3 juz na 130 a rano 116, więc jak na sterydy to nie jest raczej źle.Bardzo wywalilo za drugim razem po sterydach Alexis?
U mnie tylko strach, zero pozytywnych emocji. Dziś 21+4. Chciałabym obudzić się w 30 tygodniu, albo i później. Dziś noc bez biegania do toalety, wczoraj biegałam chyba 8 razy.. Już nie miałam siły.. Dzisiaj już nie biorę furaginy, poczekam dwa dni i pójdę na posiew moczu.I jak tam się trzymacie dziewczyny?
To super wynik. A jak tam sąsiadki z sali, na razie spokój?Dostałam informację, że moje cukry jak na sterydy to były bardzo dobre, dzisiaj na czczo już 86 więc luzik.
P86 ja teraz odliczam do 32, bo dziś skończyliśmy 30 (według profesor już bardzo dobry tydzień, ale mi dalej mało ). A to co się tam u Ciebie dzieje? Dalej jakieś upławy itp?
Taak, jedna się właśnie po baloniku zbiera na porodówkęTo super wynik. A jak tam sąsiadki z sali, na razie spokój?
Ja wiem że się powtarzam ale marzę cały czas o tym 34, mam poczucie, że wtedy może odczuję jakiś większy spokój. Nie wiem dlaczego akurat ten 34 mnie tak uspokaja, ale jakiś czas temu postawiłam sobie za cel, że przed tym terminem nie będę nawet myśleć o wyprawceTo ja dzis swietuje w koncu 28tc. Odliczamy dalej,ale jakos uspokaja troszke ten krok milowy
Właśnie moja lekarka na ostatniej wizycie mówiła: musimy wytrzymać do 30 tygodnia, więc to chyba dla lekarzy jest taki dobry okres. Ja mam zalecone irygacje pochwy tamtum rosa i dziś wyleciał mi jakiś glut zolto zielony , a myślałam że się uspokoiło bo miałam kilka dni spokój jeśli chodzi o dziwne kolory. W sobotę chce jechać na wymaz z szyjki, a jutro zrobię mocz i posiew moczu, najwyżej jak będę mieć wyniki na kolejny tydzien to przyspieszę wizytę i będę działać. Crp narazie nie sprawdzałam bo podejrzewam ,że to właśnie od zapalenia pęcherza, a wczoraj akurat miałam wymieniany drut u ortodonty i bardzo ciągną mnie zęby, więc crp może przez to wzrosnąć i będę się stresować. Zrobię przed wizytą.Dostałam informację, że moje cukry jak na sterydy to były bardzo dobre, dzisiaj na czczo już 86 więc luzik.
P86 ja teraz odliczam do 32, bo dziś skończyliśmy 30 (według profesor już bardzo dobry tydzień, ale mi dalej mało ). A to co się tam u Ciebie dzieje? Dalej jakieś upławy itp?