reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja na zaparcia jem pestki dyni :) i staram się raczej jeść potrawy z dużą ilością płynów, przeszłam też na razowe makarony, pełnoziarnisty chleb z dużą ilością ziaren, kasze, ryż. Dużo zup jem. I jakoś tak się uregulowałam sama, a też się tych zaparć po założeniu szwu bardzo bałam.
 
reklama
A ja po wizycie, pessar zdjęty, szyjka przepuszcza palec. Porodu nie widać i bardzo dobrze :p Czasem skurcze mnie łapią, ale dziś zaliczyłam prawie godzinny spacer, w aucie spędziłam łącznie jakieś 3 godziny i jest spokojnie.
Jutro mam ktg, a tak to koniec wizyt ciążowych. Ginekolog powiedział, że jak do 7 lutego nie urodzę, to mogę do niego przyjechać na masaż szyjki, ale stwierdziłam, że do 14 lutego nie będę się w gabinecie pojawiać u niego.
 
A ja po wizycie, pessar zdjęty, szyjka przepuszcza palec. Porodu nie widać i bardzo dobrze :p Czasem skurcze mnie łapią, ale dziś zaliczyłam prawie godzinny spacer, w aucie spędziłam łącznie jakieś 3 godziny i jest spokojnie.
Jutro mam ktg, a tak to koniec wizyt ciążowych. Ginekolog powiedział, że jak do 7 lutego nie urodzę, to mogę do niego przyjechać na masaż szyjki, ale stwierdziłam, że do 14 lutego nie będę się w gabinecie pojawiać u niego.
Pięknie!! Czekamy 🤞🤞 oby się samo rozkręciło ;)
 
Wielomatko czekamy i trzymamy kciuki żeby Milenka jeszcze poczekała do Walentynek ❤️

Alexis to super wieści! Na pewno uspokajają twoja głowę :) dobrze ze możesz choć trochę się ruszyć z łóżka.

Ja wczoraj miałam prenatalne. Mamy 1600g mały zdrowy wszystkie parametry w normie. Oczywiście pozawijał sobie pełno pępowiny przed buzia i nie pokazał się nam ani na chwile.. 😅 mały buntownik. Szyjka ma 9mm co świadczy, że szew przestaje trzymać ale potwierdzę to w środę u mojego doktora. Cokolwiek by się nie działo ja już mam naprawdę spokojną głowę i nawet słysząc te diagnozy nie wracam do domu cała spięta i zestresowana. Wiem, że do pełni szczęścia brakuje nam jeszcze paru tygodni ale wierzę, że się uda :)
 
Czemu przy 9mm szew ma przestać trzymać?:) najwyżej się szyjka tylko oprze na szwie i dociągniesz normalnie do końca.

To Andzialilu miała tu szew?:) i mówiła, że urodzi zaraz po zdjęciu, a w końcu jej wywoływali?
 
Już od drugiego lekarza słyszę o luźnym szwie. Najprawdopodobniej się poluzował/rozwiązał i dlatego szyjka z 3 cm od założenia szwu spadła do 9 mm. W środę mam kolejną wizytę w szpitalu i zobaczymy co mi tam powiedzą. Wczoraj miałam tylko usg a żeby ocenić co się faktycznie dzieje to musi tam doktorek zajrzeć.
 
Już od drugiego lekarza słyszę o luźnym szwie. Najprawdopodobniej się poluzował/rozwiązał i dlatego szyjka z 3 cm od założenia szwu spadła do 9 mm. W środę mam kolejną wizytę w szpitalu i zobaczymy co mi tam powiedzą. Wczoraj miałam tylko usg a żeby ocenić co się faktycznie dzieje to musi tam doktorek zajrzeć.
Mój twierdzi, że po założeniu szwu już się szyjki nie powinno mierzyć, bo nie jest to miarodajne.
Jak luźny to fakt, niezbyt fajnie. Może to kwestia naciągnięcia jakiegoś jednego szwu czy coś. Ale też tą luźność ciężko sprawdzić na USG, bo jak ja widziałam, jak to wygląda, to jak ktoś się szwami normalnie nie zajmuje to może stwierdzić, że on jest luźno. Na USG, przynajmniej u mnie, widać to daleko od szyjki.
 
reklama
alexis - super, taka mała rzecz a cieszy :-)

Natka - a Ty leżysz cały czas? Który tc u Ciebie?

Miałam dziś ktg, ale w sumie nawet nie wiem czy jakiś skurcz się zapisał. Coś chyba w trakcie było nie tak, bo położna kazała się mi na plecy kłaść i brzuchem ruszała, ale ostatecznie powiedziano mi, że zapis prawidłowy.
W sumie to już nie wiem czego chcę. Jak dziś w szpitalu widziałam noworodki, to się mi tak trochę tęskno zrobiło, ale jak patrzę na listę rzeczy do zrobienia, to odechciewa się mi rodzenia.
 
Do góry