reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
A u mnie znowu skurcze, tyle że silniejsze niż te z rana. Więcej śluzu, ale to może być po badaniu.
Alexis124 mocno przytulam i trzymam kciuki. Oby do jutra i konkretnych decyzji.
 
Ja tak dla otuchy - szyjka poleciała mi w 21 tygodniu. Miałam założony pessar, luteinę, no spe, magnez. Urodziłam w 38+6 (po indukcji ze względu na cukrzycę na insulinie). Odliczajcie dni, nie tygodnie :)
 
Alexis - spróbuj się wyspać. Żeby ten czas szybciej leciał.

Sylwcia - może coś ruszy :) Najedz się i odpocznij albo najlepiej partnera wykorzystaj :p
 
Alexis - spróbuj się wyspać. Żeby ten czas szybciej leciał.

Sylwcia - może coś ruszy :) Najedz się i odpocznij albo najlepiej partnera wykorzystaj :p
Ja się zastanawiam czy znowu na izbę nie jechać. Prawie nic dziś nie jadłam, rano bez jedzenia, na obiad 3kromki chleba, potem podwieczorek serek i teraz na wieczór 2kromki. Zjadłam z rozsądku, bo jeść mi się wcale nie chce. Przez te skurcze to nic się nie da robić, chodzę, biodrami kręcę, wieszam się na partnerze..
 
reklama
Dziewczyny melduje tylko na szybko że u nas słabo ☹️ Ola od kilku dni bardzo niespokojna, dużo ulewa, wczoraj dosłownie cały dzień na rękach (poza 30 minutami w wózku ). W nocy sen beznadziejny, pobudki co chwilę....teraz śpi lepiej na mnie bo budziła się dosłownie co 2 minuty. Jestem okropnie zmęczona, przede wszystkim jest mi tak przykro że nie mam w ogóle czasu dla starszej ☹️ nie wiem co zrobię jak mąż wróci do pracy (a wraca w środę). Ja nawet nie mam jak zjeść....ehhh no ☹️
 
Do góry