reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

z śmiesznych rzeczy: odprowadzałam dziś przy okazji tej nieszczęsnej wizyty córkę do przedszkola. Minęłam się z dyrektorką, dzień dobry i tyle. Wychodzę z przedszkola, a ona akurat wychodzi z gabinetu. Żegnam się i czuję, że chce mi coś powiedzieć. No ale idę, w myślach szykując się na rozmowę o problemach. A ona do mnie: pani Marto, ja może panią do domu zawiozę, bo pani tak słabo się rusza ;)
 
reklama
Alexis, mnie też tak ciągnie w ciąży tak jakby w prawym boku (w poprzedniej ciąży było to z lewej)- taki ból jakby na okres albo kłucie, ale tylko w jednym miejscu. Na początku ciąży to aż mnie wybudzało w nocy z bólu, z czasem coraz rzadziej i lżej, ale jeszcze się zdarza. Ale wiadomo, trzeba zgłaszać wszystko.
Jeśli chodzi o napinania brzucha, to niestety różnie- musisz się obserwować, ja np. mam od wzdęć i stresu, a inna kobita może mieć od chodzenia, albo leżenia na wznak.
Ja mam właśnie jak się za dużo nachodzę, ale w szpitalu mówili, że jak będzie za dużo to będę sama czuła i mieli rację
 
z śmiesznych rzeczy: odprowadzałam dziś przy okazji tej nieszczęsnej wizyty córkę do przedszkola. Minęłam się z dyrektorką, dzień dobry i tyle. Wychodzę z przedszkola, a ona akurat wychodzi z gabinetu. Żegnam się i czuję, że chce mi coś powiedzieć. No ale idę, w myślach szykując się na rozmowę o problemach. A ona do mnie: pani Marto, ja może panią do domu zawiozę, bo pani tak słabo się rusza ;)
To dobra dyrektorka jak zaproponowała, lepiej tak niż jakby udawała, że nie widzi :D a daleko masz z przedszkola do domku o ile mogę zapytać?
 
Mnie więzadła ciągną :D ale no to jest normalne.
tak czy inaczej z nospą jak nie musisz to lepiej się wstrzymać, bo nie ma co rozluźniać szyjki niepotrzebnie. Dożyjemy, spokojnie.
W Tym dniu w poprzedniej ciąży byłam już po porodzie i po łyżeczkowaniu. Smutno mi znowu, że tak niewiele trzeba było, żeby sytuacja była inna.

A z bólowych rzeczy, to mnie bolą kolana 🙈 już nie mogę momentami, mam niedobór kolagenu w chrząstkach i boli, a teraz się nie ruszam i chyba wszystko się zastało, mięśnie pewnie mi lecą potwornie, więc nie trzymają stawu tak dobrze no i teraz nie wiem co robić. Powinnam pewnie iść na fizjoterapie, ale w tym momencie nie chcę nigdzie jeździć. A tak to lekarze proponują tylko kolagen.
 
Wielomatka ja miałam w poprzedniej ciąży dodatni gbs, poród nie trwał 4 godzin. Dostałam tylko jedna dawkę antybiotyku, córka zdrowa, nic nie załapała. Nie martw się na zapas.
 
Mnie więzadła ciągną :D ale no to jest normalne.
tak czy inaczej z nospą jak nie musisz to lepiej się wstrzymać, bo nie ma co rozluźniać szyjki niepotrzebnie. Dożyjemy, spokojnie.
W Tym dniu w poprzedniej ciąży byłam już po porodzie i po łyżeczkowaniu. Smutno mi znowu, że tak niewiele trzeba było, żeby sytuacja była inna.

A z bólowych rzeczy, to mnie bolą kolana 🙈 już nie mogę momentami, mam niedobór kolagenu w chrząstkach i boli, a teraz się nie ruszam i chyba wszystko się zastało, mięśnie pewnie mi lecą potwornie, więc nie trzymają stawu tak dobrze no i teraz nie wiem co robić. Powinnam pewnie iść na fizjoterapie, ale w tym momencie nie chcę nigdzie jeździć. A tak to lekarze proponują tylko kolagen.
Mi się właśnie wydaje, że u mnie też mogą być więzadła, trochę promieniujący i kłujący ból, który czasem mija, czasem go nie ma i też ma różne nasilenie. Jakoś na pewno się dokulamy! Ja w szpitalu to tylko przeżywałam, żeby do tego 22 tygodnia najpierw dociągnąć, bo przed to uznają za poronienie, teraz liczę żeby do 25 :D potem do 28 i tak dalej
 
Alexis - do domu mam z 1.5 km. Ale dziś byłam samochodem, bo jechałam na ktg, którego mi nie zrobili. Póki co żadnych spacerów nie robię.

Ann - bardzo Ci dziękuję! Uspokoiłaś mnie trochę. A jak tam Oleńka się sprawuje?
 
Alexis - do domu mam z 1.5 km. Ale dziś byłam samochodem, bo jechałam na ktg, którego mi nie zrobili. Póki co żadnych spacerów nie robię.

Ann - bardzo Ci dziękuję! Uspokoiłaś mnie trochę. A jak tam Oleńka się sprawuje?
No właśnie czytałam historię z tym KTG i nie dowierzam… czasami się zastanawiam czy tam na NFZ i w poradniach przyszpitalnych myślą, że ludzie nie mają nic innego do roboty niż siedzenie w kolejkach, czekanie i bezsensowne jeżdżenie…
 
reklama
z śmiesznych rzeczy: odprowadzałam dziś przy okazji tej nieszczęsnej wizyty córkę do przedszkola. Minęłam się z dyrektorką, dzień dobry i tyle. Wychodzę z przedszkola, a ona akurat wychodzi z gabinetu. Żegnam się i czuję, że chce mi coś powiedzieć. No ale idę, w myślach szykując się na rozmowę o problemach. A ona do mnie: pani Marto, ja może panią do domu zawiozę, bo pani tak słabo się rusza ;)
Haha, pocieszna kobita. Dobrze, że jednak jeszcze zachowałaś trochę humoru w tym wszystkim.
Mężowi już nałożyłam całkowity zakaz spożywania % (moja mama wyjechała), w razie W- nawet niekoniecznie porodu, ale jakiś dziwnych objawów. Tak dla spokoju sobie ustaliliśmy.
 
Do góry