sodalit - w fajnym miejscu mieszkacie
Ja tam często jeżdżę, w sensie jak mogę chodzić, bo syn i córka WWR tam mają. Co do dzieci i chorób, to od początku lutego nie będę posyłać najmłodszej do żłobka. Termin mam niby na połowę lutego, ale w sumie może urodzić się wcześniej. Najstarsza ma najlepszą odporność, więc przy niej się zastanawiam jak to zrobić. A przedszkolaków na 2 tygodnie zostawię w domu, a później zobaczę. Szczerze mówiąc wolałabym, żeby Milenka się urodziła po terminie, żeby było lepiej zdrowotnie.
Mika - może pogadaj z lekarzem, są leki, które hamują mdłości i można je bezpiecznie stosować w ciąży. U mnie mdłości poranne na nowo, najgorsze że muszę euthyrox brać i popijać wodą i wtedy czuję, że żołądek się buntuje i dopiero jak coś zaczynam jeść, to jest lepiej
My mamy cienki, taki bardziej jesienny, śpiworek z otworami i myślę, że po prostu kocykiem będę przykrywać, bo kocyk łatwo w aucie zdjąć. Natomiast kupiłam przeuroczy używany gruby kombinezon, ale jego stosować będę na spacery w wózku.
No i pytanie jaka będzie pogoda. U nas dziś słońce, wczoraj 12 stopni, dziś ma być podobnie.
Noc za mną też nieszczególna, kilka pobudek przez dzieci. Do tego koszmarne sny lub nawet nie tyle co koszmarne, co bardzo męczące.