Dla Ciebie również wszystkiego dobrego, zdrówka dla Was i szczęśliwego rozwiązania (to już niedługo ) .Hej dziewczyny! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Gratuluję nam przekroczenia tej granicy i oby nasze dzieci pojawiły się wtedy, kiedy przyjdzie na to odpowiedni moment.
reklama
Lwica1410
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 383
Eh.. zgaga piecze, biodro boli, Żaba kopie, luby chrapie masakrycznie, pies mnie chce wypchnąć z łóżka i jeszcze siku co chwilę. Taka noc urocza, ale w sumie nie spodziewałam się niczego innego.
Uff.. chrapanie zeszło do poziomu znośnego, z psem się dogadałam, nawet żabka poszła spać. Jest i dla mnie nadzieja na sen.
Uff.. chrapanie zeszło do poziomu znośnego, z psem się dogadałam, nawet żabka poszła spać. Jest i dla mnie nadzieja na sen.
Ostatnia edycja:
Sylwica ja wieczorem zasypiam z reguły w 3 minuty, ale potem budzę się ok 1 i tak się mecze do 5 lub 6 czasem zasypiam jeszcze ale mąż wstaje np o 7 i po spaniu. W dzień się poloze to nie raz mnie ścina ale niestety z dzieckiem w domu mogę sobie pospac jakieś 2 minuty....
Wczoraj się jednak solidnie namęczyłam w ciągu dnia więc w nocy była jedna pobudka po której szybko zasnęłam. Spałam prawie 8 godzin może jednak taki oszczędny tryb życia jest problemem ? Chociaż zdarzyło mi się w tym tygodniu spać raz w pokoju córki i też spałam znacznie lepiej....aaaaa i ja śpię sama, mój mąż chrapie i sapie jak stara lokomotywa, przy obecnym poziomie lekkiego snu miałbym 28 milionów pobudek. Poza tym córka potrzebuje kogoś obok w nocy a jej to na szczęście nie przeszkadza.
Co do apetytu ja mam też zdecydowanie większy, dosłownie aż mam takie napady dziś u lekarza ważenie - nie chce wiedzieć
Mika ja miałam też baaardzo długo mdłości, pierwszy trymestr to był po prostu horror, 24 na dobe więc Cię rozumiem. Mi tak naprawdę przeszło po 30 TC chociaż nauczylam się nie dopuszczac do uczucia głodu bo wtedy wszystko wraca. Dobrze że chociaż przyjmuje się u Ciebie coś zdrowego do jedzenia. U mnie był tylko chleb, buła albo ziemniaki. Po truskawkach czy jabłkach tak że myslalalm ze żołądek wypluje ....
Wczoraj się jednak solidnie namęczyłam w ciągu dnia więc w nocy była jedna pobudka po której szybko zasnęłam. Spałam prawie 8 godzin może jednak taki oszczędny tryb życia jest problemem ? Chociaż zdarzyło mi się w tym tygodniu spać raz w pokoju córki i też spałam znacznie lepiej....aaaaa i ja śpię sama, mój mąż chrapie i sapie jak stara lokomotywa, przy obecnym poziomie lekkiego snu miałbym 28 milionów pobudek. Poza tym córka potrzebuje kogoś obok w nocy a jej to na szczęście nie przeszkadza.
Co do apetytu ja mam też zdecydowanie większy, dosłownie aż mam takie napady dziś u lekarza ważenie - nie chce wiedzieć
Mika ja miałam też baaardzo długo mdłości, pierwszy trymestr to był po prostu horror, 24 na dobe więc Cię rozumiem. Mi tak naprawdę przeszło po 30 TC chociaż nauczylam się nie dopuszczac do uczucia głodu bo wtedy wszystko wraca. Dobrze że chociaż przyjmuje się u Ciebie coś zdrowego do jedzenia. U mnie był tylko chleb, buła albo ziemniaki. Po truskawkach czy jabłkach tak że myslalalm ze żołądek wypluje ....
Lwica1410
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 383
U mnie dziś koszmarna noc. Z zasypianiem zawsze kłopot miałam i mam. Nie żalenie od aktywności w ciągu dnia. Staram się bez drzemek bo nawet 15 minut powoduje, że nic kiepska. Jakoś sobie miejsca nie mogę znaleźć do spania. Ciągle się człowiek wierce. I nie wiem skąd tyle siku, co 2h do łazienki. Już dawno tak kiepsko nie było, bo zazwyczaj przesypiamy 3-4h.
Ostatnia edycja:
Lwica1410
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 383
Ja właśnie muszę posegregować ubranka bo nawet nie wiem ile mam 56 a ile 62. Mam i większe bo dostałam worek ubrań od bratowej i różne się trafiły. Tylko nie wiem jak z liścia.Grabarzenka również wszystkiego naj moja mała coś nie chce wyjść ! Dziś 39+1. Już się zaczynam martwić że ubranka będą jej za małe albo wystarcza na tydzień
A malutką wyjedzie jak będzie czas i pora.
Taki całkiem niezły styczeń, ciepły. Jak lubię zimę tak mi nie przeszkadza bo ciągle się zastanawiam w co ubrać mała na wyjście, żaby nie zmarzła ten kawałek ze szpitala na parking.
Ja się ważę raz a tygodniu, zazwyczaj w sobotę. Czasem zapominam. A przed wizytą waże się w domu. Miałam też codziennie mierzyć sobie ciśnienie, ale zapominam. Specjalnie zakupiłam zegarek, żeby mi tętno mierzył, bo miewam dość wysokie, a w ciąży to już całkiem w górę potrafi wystrzelić.
Ostatnia edycja:
A co sądzicie o otulaczu do fotelika? Kupiliśmy taki grubszy, bo naczytałam się, że kombinezony nie są zbyt bezpieczne. Więc body, pajacyk, czapka, kurteczka i otulacz jakiś i co jeszcze macie zamiar nakładać. Coś na nogi ?Ja właśnie muszę posegregować ubranka bo nawet nie wiem ile mam 56 a ile 62. Mam i większe bo dostałam worek ubrań od bratowej i różne się trafiły. Tylko nie wiem jak z liścia.
A malutką wyjedzie jak będzie czas i pora.
Taki całkiem niezły styczeń, ciepły. Jak lubię zimę tak mi nie przeszkadza bo ciągle się zastanawiam w co ubrać mała na wyjście, żaby nie zmarzła ten kawałek ze szpitala na parking.
Ja dziś też jakieś sny horrory - chodziłam po jakimś ogromnym, starym budynku z PRL, ciemnym, zardzewiałym, szukając wyjścia. A wcześniej sen o domu, w którym się chowaliśmy przed Niemcami podczas II WŚ.
Ann, to Ty rzeczywiście nie pośpisz. W sumie jakby màż chrapał, też bym się przeniosła do drugiego pokoju, bo by mnie szlak trafił. Na pewno ma wpływ leżący tryb życia na kłopoty ze snem. Mnie w nocy budzi córcia, jak kopie, nieraz jest taka noc, że mnie budzi po 10 razy, jest niesamowita, a jeszcze się nie urodziła . Ostatnio już z wyczerpania padłam, to mąż opowiadał, że go z 0,5 h w plecy kopała, ale ja już nie czułam.
Lwica1410
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 383
Ja którejś nocy zamówiłam śpiworek, taki z dziurami na pasy. Zazwyczaj robię zakupy w nocy jak nie śpię, chyba wtedy jednak lekko przysypiałam bo ten śpiworek strasznie duży. W kombinezon się nie ubiega bo nie można dobrze zapiąć pasami, zresztą w samochodzie zazwyczaj ciepło.
Też się zastanawiam czy w nóżki nie będzie zimno, bo body z długim rękawem, pajac też a co z nóżkami.
Też się zastanawiam czy w nóżki nie będzie zimno, bo body z długim rękawem, pajac też a co z nóżkami.
Załączniki
Mika ale daje Wam popalić córeczka moja najaktywniejsza wieczorem i nad ranem chociaż ostatnio jest spokojniej. No i to już bardziej takie przeciąganie, rozpychanie aniżeli kopniaki.
Ja planuję na wyjscie ubrać malutka w body, cienki pajac, grubszy pajac (taki miękki ale z misiem od wewnątrz), wiadomo czapeczka i otulacz. Położna mówiła żeby nie przesadzać bo to tylko kawałek do auta, w samochodzie nie grzać za mocno. Wydaje mi się że te otulacze to super sprawa, starsza córkę zawijalismy w koc bo przewóz w kombinezonie odpada ale otulacz chyba będzie (mam nadzieję) wygodniejszy. Ja mam taki
Ja planuję na wyjscie ubrać malutka w body, cienki pajac, grubszy pajac (taki miękki ale z misiem od wewnątrz), wiadomo czapeczka i otulacz. Położna mówiła żeby nie przesadzać bo to tylko kawałek do auta, w samochodzie nie grzać za mocno. Wydaje mi się że te otulacze to super sprawa, starsza córkę zawijalismy w koc bo przewóz w kombinezonie odpada ale otulacz chyba będzie (mam nadzieję) wygodniejszy. Ja mam taki
reklama
Sylwica ale ten śpiworek też super, nawet nie wiedziałam że są takie z dziurami na pasy. Nawet chyba to lepsze niż otulacz bo w wózku wykorzystasz i dziecko na pewno jest szczelniej "zapakowane". Ja do wózka mam po starszej córce dwa kombinezony ale takie z rękawkami, pewnie będą za duże ale i tak mam nadzieję że się sprawdza bo strasznie drogie te śpiworki
Podziel się: