Mika ja mam straszną blokadę przed kupowaniem używanych rzeczy.. mam na Vinted pododawane pełno jakiś ciuszków dla małego bo wiadomo, że dzieci to na chwile potrzebują ale jakoś i tak nie mogę przekonać mojej psychiki. Nigdy nie byłam fanką lumpeksow a do vinted i olx zniechęciła mnie moja znajoma, która sama kupuje ciuchy w lumpach a później sprzedaje je na vinted i zarabia na tym.. jakoś tak nie mam zaufania do tych ludzi co tam sprzedają.. a tacy co maja dużo komentarzy to w ogóle omijam szerokim łukiem. To strasznie słabe co cię spotkało ale ja właśnie tak widzę handel w tym kraju używkami.. oczywiście to nie reguła i na pewno można kupić coś w dobrym stanie ale dla mnie to zawsze obcy człowiek który niewiadomo czy o higienę dba.
reklama
Mika a dlaczego wolałabyś grudniowe dziecko ? Bo ja jakoś nie widzę plusów jednak no ale wiadomo, dziecko samo zdecyduje. Będzie co ma być
Ja również jakoś własnie mam blokadę przed używanymi rzeczami...nawet takimi od koleżanek bo nie mam pewności czy te ciuchy nie są jeszcze po kimś. Chociaż moja córka ma teraz fazę na sukienki, dostałam kilka od koleżanki i dzięki temu zaoszczędziłam pewnie kilka stówek bo te co ładniejsze córka nosi. Natomiast kupiliśmy kiedyś używany kojec, pchacz, teraz łóżeczko i z takimi rzeczami jakoś nie mam problemu. Łóżeczko kosztuje w Ikea chyba 700 zł, ja zapłaciłam 100 zł i jest w naprawdę dobrym stanie (brakuje jednej deseczki ale mąż sobie z tym poradził).
Wielomatka widzę że córka się rozłożyła nieźle....współczuję, mnie okropnie stresuje tak wysoka temperatura u dziecka. Ostatnio musieliśmy córkę kąpać, cały dzień robić okłady bo leki nie dawały rady. Mam nadzieję że Twojej małej szybko puści a Ty będziesz spokojnie leżeć. Ja też mam dzisiaj prawie cały czas twardy brzuch, kilka razy wstawałam rano do córki, nie chciała spać sama i chyba takie wstawanie i kładzenie się z powrotem mi szkodzi. Potem jeszcze rozlala dużo wody na podłogę....
Ja również jakoś własnie mam blokadę przed używanymi rzeczami...nawet takimi od koleżanek bo nie mam pewności czy te ciuchy nie są jeszcze po kimś. Chociaż moja córka ma teraz fazę na sukienki, dostałam kilka od koleżanki i dzięki temu zaoszczędziłam pewnie kilka stówek bo te co ładniejsze córka nosi. Natomiast kupiliśmy kiedyś używany kojec, pchacz, teraz łóżeczko i z takimi rzeczami jakoś nie mam problemu. Łóżeczko kosztuje w Ikea chyba 700 zł, ja zapłaciłam 100 zł i jest w naprawdę dobrym stanie (brakuje jednej deseczki ale mąż sobie z tym poradził).
Wielomatka widzę że córka się rozłożyła nieźle....współczuję, mnie okropnie stresuje tak wysoka temperatura u dziecka. Ostatnio musieliśmy córkę kąpać, cały dzień robić okłady bo leki nie dawały rady. Mam nadzieję że Twojej małej szybko puści a Ty będziesz spokojnie leżeć. Ja też mam dzisiaj prawie cały czas twardy brzuch, kilka razy wstawałam rano do córki, nie chciała spać sama i chyba takie wstawanie i kładzenie się z powrotem mi szkodzi. Potem jeszcze rozlala dużo wody na podłogę....
Co do alergii na cukinię to akurat to wyszło przy rozszerzeniu diety. Córka dostała troszkę do zjedzenia, wieczorem okropny płacz kilka godzin a potem kupa z wielkimi plamami krwi ten pierwszy rok życia córki to chyba dla mnie najbardziej stresujący okres życia. Zmieniasz dziecku pieluchę po kupie i za każdym razem widzisz krew pomimo bardzo restrykcyjnej diety. Teraz tez czasem wyjdzie jej coś na buzi ale znika samo po kilku dniach więc się nie przejmuje. Niedawno dostała mega wysypki i jak się okazało od nowej pościeli z Lidla. Ale wypralam potem jeszcze kilka razy i już jest ok.
wielomatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2022
- Postów
- 1 334
Dla mnie nie ma nic złego w tym, że ubrania są używane, bo przecież od tego jest pralka i proszek, żeby nic nie szkodziło. Zawsze można jeszcze na wszelki wypadek potrzymać je w zamrażalce. A prawda taka, że bezpieczniejsze są używane ubranka, bo już ta najgorsza chemia wypłukana. A ubrania z lumpków są zazwyczaj wyozonowane.
Grabarzenka - Wezwaliśmy pogotowie, bo mała nie mogła oddychać. Inaczej pewnie byśmy reagowali gdyby to nie było nasze dziecko, a rodzić jednak taką sytuację widzi trochę inaczej. Ja w sumie działałam jak automat - mąż panikował jak cholera.
Za młodu byłam ratownikiem wodnym więc ta zimna krew mi została.
teraz mysle zeby skorzystac z jakiegos kursu prowadzonego przez wykwalifikowanego ratownika w domu.
Co do rzeczy używanych - nie wiem czy znacie angielska markę next. Świetne jakościowo ciuszki, można spokojnie kupować na vinted. Tego handlary w lumpeksach nie kupia.
ja teraz kupiłam małej rozmiar 56 i po 2 tyg juz za małe. Także w zasadzie nówka na sprzedaż.
Za młodu byłam ratownikiem wodnym więc ta zimna krew mi została.
teraz mysle zeby skorzystac z jakiegos kursu prowadzonego przez wykwalifikowanego ratownika w domu.
Co do rzeczy używanych - nie wiem czy znacie angielska markę next. Świetne jakościowo ciuszki, można spokojnie kupować na vinted. Tego handlary w lumpeksach nie kupia.
ja teraz kupiłam małej rozmiar 56 i po 2 tyg juz za małe. Także w zasadzie nówka na sprzedaż.
reklama
Ja kupiłam teraz ubranka z hm, smyka, c&a, 5-10-15 i coccodrillo. I póki co wydaje mi się że zdecydowanie coccodrillo najlepsze, najgorsze 5-10-15. I właśnie obawiam się że na długo nie wystarcza bo same 56 kupiłam, oby były w ogóle dobre bo dzidzia rośnie. Całe szczęście że nie kupiłam rozmiaru 50 bo przechodziło mi to przez głowę.
Sodalit u mnie właśnie mąż potrafi zachować zimną krew, ja to jestem niesamowita panikara. Boje się że nawet gdybym przeszła jakis kurs, i tak przez nerwy nie potrafilabym tej wiedzy wykorzystać
Wielomatka a jak córka teraz ? Jest lepiej ?
Sodalit u mnie właśnie mąż potrafi zachować zimną krew, ja to jestem niesamowita panikara. Boje się że nawet gdybym przeszła jakis kurs, i tak przez nerwy nie potrafilabym tej wiedzy wykorzystać
Wielomatka a jak córka teraz ? Jest lepiej ?
Podziel się: