reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Jest :)
Mój mąż jest z trudnego domu i ma takie momenty, że przeżywa, czy da radę. Ja w to nie wątpię, zwłaszcza teraz, jak widzę, że świetnie ogarnia:)
 
reklama
Ann - super, że się przemogłaś i wstałaś. Organizm potrzebuje czasu, żeby się przyzwyczaić do wysiłku.

Lady Loka - wychowanie dzieci to trudny kawałek chleba. Ja od kilku lat dużo czasu spędzam na czytaniu mądrych książek, szukam podpowiedzi. Widzę, że nieprzepracowane tematy lubią wychodzić w najmniej odpowiednim momencie. Dobrze, że macie z mężem samoświadomość w tym względzie.

Cieszę się, że ten dzień się kończy. Udało się mi zrobić jeden krok w kierunku odgruzowania domu, a mianowicie przejrzenia domowej apteczki. Dużo leków przeterminowanych się tam znalazło. Trochę przy tym siedziałam i pod koniec czułam już, że warto by było się położyć. No ale dobrze, jedna rzecz za mną.
 
U nas też udało się dzisiaj zrobić mini przemeblowanie w domu, w końcu mam dużą komode w sypialni, mam nadzieję ze się uda i w przyszłym tygodniu poprasuje i pochowam w niej rzeczy dla malutkiej. Cieszę się że chociaż to jest. Ale nerwów dziś było sporo, męża naprawdę bardzo zabolały moje żale ze jest syf w domu, sprzątał 3 pomieszczenia na raz, co oczywiście średnio mu wychodziło 🥴 więc dostało się z byle powodów córce i mnie też wyzywał ze mam leżeć jeszcze, ze poprzenosi za mnie że ciuchy (taaak jasne, pewnie w przyszłym roku).
Ale emocje już na szczęście opadły i słyszę że śpiewa teraz z córką piosenki.
 
Ann - super :) To jest radość! Czyli dziś czeka Cię ubieranie choinki.

Za nami dłuuugo odkładana i trudna rozmowa z mężem. Ufff. Od razu rano inna atmosfera. Jasne, wiem, że będą jeszcze trudności, ale dobrze, że swoich emocji nie tłumiłam. No i cieszę się, bo w tym tygodniu poświątecznym nie będzie żadnych zajęć dodatkowych dzieci i to dużo łatwiejsze do ogarnięcia będzie.
 
Wielomatka, będzie ubieranie pod warunkiem że mąż załatwi choinkę 😉 wczoraj liczyłam na to że kupi. ale w planach na dzisiaj jest zakup więc może się uda.
Dobrze ze udało Ci się porozmawiać z mężem a przede wszystkim świetnie że to oczyściło atmosferę. Bo takie rozmowy często przynoszą odwrotny skutek.
 
reklama
Oby się udało :) My mieliśmy w zeszłym roku ogromną choinkę i dzieci były zachwycone. W tym roku mąż planuje ściąć z ogrodu, ale biorąc pod uwagę, że jeszcze nie zadzwonił do fachowca... ;)
Mąż właśnie wziął dzieci na sanki. To niemożliwe, ile moim dzieciom zajmuje szukanie rękawiczek itp. Wreszcie słońce za oknami, więc cieszę się, że się przemógł i z domu wyszedł, choć domyślam się, że po powrocie będzie mieć dość.
 
Do góry