Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Lwica1410]

Prasuje te które, są nowe. Na szczęście jest ich niewiele. Przy okazji segreguje wielkością, tak mniej więcej. Bo są od 56 do 68 ale każda firma ma swoją rozmiarówke, więc że tak powiem na oko. Tak sobie po trochę prasowałam, bo ani długo stać nie mogę ani siedzieć. Najlepiej mi na spacerach. Pięknie jest.
Właśnie miałam jeszcze na porodówkę ręczniczek naszykować.

 

[Lady Loka]

Węchu nie miałam po covidzie też długo. Potem stopniowo wracał, ale w sumie do szwu nie czułam części zapachów (od stycznia do listopada tego roku). Mam wrażenie, że przy zabiegu jak mnie usypiali wziewami to mi przedmuchali nos, bo od powrotu ze szpitala czuję już wszystko.

 

[wielomatka]

Sylwcia - piękna sceneria na spacer
Jejku, jak już bardzo chcę wyjść z domu. Wiem, ze to już coraz bliżej, ale kurczę.. wciąż daleko.

 

[wielomatka]

Jak tam dziewczyny po nocy?

 

[mika1990]

Węchu nie miałam po covidzie też długo. Potem stopniowo wracał, ale w sumie do szwu nie czułam części zapachów (od stycznia do listopada tego roku). Mam wrażenie, że przy zabiegu jak mnie usypiali wziewami to mi przedmuchali nos, bo od powrotu ze szpitala czuję już wszystko.

To długo bardzo rzeczywiście. Ja nie miałam tylko 2 dni + objaw, który był najdziwniejszy - ból gałek ocznych kilka dni. Przypomniało mi się, że jak miała z 10 lat, to też przechodziłam taką chorobę, że bolały mnie bardzo mięśnie tu za oczami i brak węchu i smaku 2 tygodnie.

wielomatka, a po co 4 ręczniki? Może też tyle powinnam naszykować, mam spakowany jeden tylko.

 

[wielomatka]

mika - ja planuję rodzić do wody, więc na samą porodówkę szpital każe zabrać 2 duże ręczniki, bo wiadomo, że się będzie mokrym i trzeba się wytrzeć. A na oddział wolę mieć też dwa ręczniki, bo jak będę myć włosy to się przyda

 

[mika1990]

mika - ja planuję rodzić do wody, więc na samą porodówkę szpital każe zabrać 2 duże ręczniki, bo wiadomo, że się będzie mokrym i trzeba się wytrzeć. A na oddział wolę mieć też dwa ręczniki, bo jak będę myć włosy to się przyda

Aha, i wszystko jasne.

 

[Ann1986]

Ja mam chyba spakowane dwa duże i jeden mały. Wolę mieć coś w zapasie w razie czego. Walizkę mam dużą ale tak jak Wielomatka, większość zajmuja właśnie ręczniki i podkłady. Ja mam jakiś kryzys. Jestem mega zmęczona, mega śpiąca. Te zarwane noce mnie wykończą a w dzień nie mam jak się zdrzemnąć. W nocy budzi mnie dosłownie skrzypniecie podłogi, a potem nie śpię po kilka godzin....

 

[wielomatka]

Ann - współczuję, takie niewyspanie może człowieka dobić
Ja ostatnio gorzej zasypiam, ale puszczam sobie wtedy relaksację przedporodową, więc nawet dobrze, że tak się składa.

 

[Ann1986]

Ja zasypiam szybko wieczorem ale co noc się budzę i nie mogę ponownie zasnąć. A co to za relaksacja? Ja czytam książkę, puszczam jakąś muzykę do snu, oglądam nudny serial i po prostu nic nie działa, z reguły zasypiam po 4 godzinnej przerwie. Czuje się już taka otumaniona, głowa boli.
A jak dałaś wczoraj sama radę z dziewczynami?

Mika co u Twojej koleżanki?