Mąż właśnie w kwestii usypiania moim zdaniem poszedł na łatwiznę. Zamiast skupić się na dziecku i pomoc jej zasnąć, sam śpi a córka tak długo się tłucze aż po prostu że zmęczenia pada....i u nas to samo, im córka bardziej zmęczona tym bardziej nakręcona i nie potrafi się wyciszyc, tego mąż też nie może zrozumieć
Kurcze a jeszcze wczoraj pisałam, ze dobrze ze jesteś zdrowa....ale to dopiero początek, zareagujesz to może się infekcja nie rozwinie. Oby !
Andzia, Sodalit co u Was ?
Kurcze a jeszcze wczoraj pisałam, ze dobrze ze jesteś zdrowa....ale to dopiero początek, zareagujesz to może się infekcja nie rozwinie. Oby !
Andzia, Sodalit co u Was ?