reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

moja mama i babcia tam miały, zero nudności, złego samopoczucia, do końca pracowały.
Mama za to połóg miała fatalny, a ja w połogu nie czuję w ogóle, żebym rodziła i na 4-ty dzień po porodzie pierwszej córki poszłam na jakiś 5-6 km spacer. Moja teściowa jak to zobaczyła to wierzyć nie mogła
 
reklama
Tak to forum jest niejako wytchnieniem. Fajne jest to, że pojawiające się nowe osoby, które są na wczesnym etapie mają kontakt z osobami już na finiszu, co dodaje im mega wiary w to, że leżenie/polegiwanie ma jednak sens.
Mi na odchodne w szpitalu powiedzieli, że "problemy" z szyjką wcale nie muszą oznaczać jakiejś patologii, może się okazać, że taki nasz urok.
 
Ja też połóg miałam baaaardzo lekki. Balam się tego bardzo, myslalam ze będzie się że mnie lało czy coś a ja po powrocie ze szpitala już normalnie funkcjonowałam. Jedynie co to rana mnie trochę bolala (byłam naciętą) ale to było zdecydowanie do przeżycia. Kilka dni po porodzie wchodziłam na blat w kuchni żeby siegnac do wyższej półki to teściowa też nie mogła patrzeć - a mnie nic a nic nie bolalo. No i poród miałam mega krótki. Zaczelo się może koło 22, 23 ok 1 byłam na porodówce, po dobrej godzinie córka była z nami.
 
myślę, że to też taki urok, że nasze szyjki po prostu w czasie porodu wiedzą co robić ;)

Mam dzień na nie, zmęczona jestem. I potrzebuję kogoś, kto by był drugą mną w tym domu :p
 
Co do połogu to ja nic nie mówię, bo poprzednio miałam po łyżeczkowaniu, więc minimalny, chociaż trwał ze 2 tygodnie, potem szybko miałam okres.

Mnie wkurza to mówienie, że taki już jest nasz urok z takimi szyjkami. Tak mi mówili poprzednio i źle się skończyło. Teraz sobie nie dałam wmówić. Mega się cieszę, że znalazłam lekarza, który mi założył szew zamiast czekać. Bo lekarzowi to łatwo jest czekać, to nie on potem przeżywa konsekwencje swojego niedopilnowania.
 
Lady masz rację. Mój lekarz od samego wmawiał mi że pierwsza ciąża z problemem nie oznacza że druga taka będzie. I chyba te jego zapewnienia trochę mnie uśpiły, a szkoda. Bo gdybym mogła cofnąć czas na pewno szukałabym lekarza który założy mi pessar i tyle. Na co mi ten stres i nerwy, mąż śpi po kilka godzin a ja mam mega wyrzuty ze moja 70 letnia mama zamiast prowadzić spokojny tryb życia siedzi u mnie w domu po kilkanaście godzin, robi za nianie (córka jest czasem naprawdę "trudna"), kucharkę i służąca....lekarz mógł mi chociaż luteinę włączyć szybciej a nie tylko obserwacja.i co mi po tej obserwacji jak na jednej wizycie było wszystko ok a na kolejnej dostałam skierowanie do szpitala 😡
A mi się chyba mała dosłownie wczoraj jakoś bardziej obniżyła. Do tej pory czułam ja w pachwinach (sądzę że to rączki) a teraz czuję duży ucisk na krocze, kłucia, wcześniej tego nie było....no chyba że to ta grzybica ? Ale już się denerwuje ....
 
Lady masz rację. Mój lekarz od samego wmawiał mi że pierwsza ciąża z problemem nie oznacza że druga taka będzie. I chyba te jego zapewnienia trochę mnie uśpiły, a szkoda. Bo gdybym mogła cofnąć czas na pewno szukałabym lekarza który założy mi pessar i tyle. Na co mi ten stres i nerwy, mąż śpi po kilka godzin a ja mam mega wyrzuty ze moja 70 letnia mama zamiast prowadzić spokojny tryb życia siedzi u mnie w domu po kilkanaście godzin, robi za nianie (córka jest czasem naprawdę "trudna"), kucharkę i służąca....lekarz mógł mi chociaż luteinę włączyć szybciej a nie tylko obserwacja.i co mi po tej obserwacji jak na jednej wizycie było wszystko ok a na kolejnej dostałam skierowanie do szpitala 😡
A mi się chyba mała dosłownie wczoraj jakoś bardziej obniżyła. Do tej pory czułam ja w pachwinach (sądzę że to rączki) a teraz czuję duży ucisk na krocze, kłucia, wcześniej tego nie było....no chyba że to ta grzybica ? Ale już się denerwuje ....
Te kłucia to chyba normalne też czuje mała tak nisko i w krocze mi rączki wciska i kłuje a od grzybicy to raczej przy oddawaniu moczu kłuje
 
reklama
Oczywiście wiem że pessar niczego nie gwarantuje, ale kto wie, może moja szyjka byłaby teraz na poziomie początkowym.
To bardziej szew :) najbardziej aktualne badania mówią, że pessar nie wpływa na długość szyjki. Tylko odciąża ją kiedy już jest ciężej, żeby za szybko nie szło rozwarcie.
 
Do góry