Ja mam wrażenie, że część lekarzy w ogóle zapomniało na czym polega ich praca. A już najgorsze są te wszystkie baby w rejestracjach - one wszystko wiedzą najlepiej.
Ja prawie w ogóle nie choruję, ale jak już muszę iść do lekarza to zawsze jest jakaś jazda.
Cieszy mnie jednak, że można załatwić teraz e-receptę i nie trzeba się z nimi użerać.
Większość lekarzy pracuje - dosłownie - dla korporacji farmaceutycznych. Za przepisywanie leków jeżdżą na zagraniczne urlopy i dostają gifty.
Mało który lekarz jest teraz lekarzem z powołania.
Ja prawie w ogóle nie choruję, ale jak już muszę iść do lekarza to zawsze jest jakaś jazda.
Cieszy mnie jednak, że można załatwić teraz e-receptę i nie trzeba się z nimi użerać.
Większość lekarzy pracuje - dosłownie - dla korporacji farmaceutycznych. Za przepisywanie leków jeżdżą na zagraniczne urlopy i dostają gifty.
Mało który lekarz jest teraz lekarzem z powołania.